Reklama

Wiara

CYKL ŚWIADKOWIE ZMARTWYCHWSTANIA

Świadkowie Zmartwychwstania – Jezus ukazuje się kobietom wracającym od grobu

W naszym kolejnym rozważaniu rozważymy prawdę, że św. Maria Magdalena nie była jedyną kobietą, która spotkała Zmartwychwstałego Jezusa. Ewangelie mówią nam o tym, że właśnie kobietom Zmartwychwstały Pan powierza zadanie przekazania prawdy o Jego zwycięstwie.

2024-04-03 08:02

[ TEMATY ]

zmartwychwstanie

Świadkowie Zmartwychwstania

źródło: wikipedia.org

Fra Angelico, fresk Noli me tangere

Fra Angelico, fresk Noli me tangere

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim poznamy listę kobiet, które Go widziały musimy poznać prawdę, którą ukazują nam bibliści i znawcy czasów starożytnych. Dowiadujemy się od nich, że w świecie starożytnym – zarówno żydowskim, jak i pogańskim – kobieta - nie mogła np. być świadkiem w sądzie.

Mówiąc krótko, a wręcz brutalnie, kobieta była nikim, bo wszystko robili mężczyźni.

Podziel się cytatem

Reklama

Pewnie dlatego św. Paweł w piętnastym rozdziale Pierwszego Listu do Koryntian zapisał, że „Chrystus zmartwychwstał trzeciego dnia, zgodnie z Pismem; i że ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu (…) Potem ukazał się Jakubowi, później wszystkim apostołom. W końcu, już po wszystkich, ukazał się także i mnie…”. Widzimy tu listę mężczyzn. Co zatem z kobietami o których słyszymy z ewangelicznych przekazów?

Wśród kobiet, które widziały Jezusa po Jego wyjściu z grobu dzięki relacjom Mateusza, Marka, Łukasza i Jana widzimy: Marię Magdalenę, kobiety, które przyszły za Jezusem z Galilei, „a były to: Maria Magdalena, Joanna i Maria, matka Jakuba; i inne opowiadały to Apostołom. Lecz słowa te wydały im się czczą gadaniną i nie dali im wiary” – zapisał św. Łukasz (Łk 24, 10 – 11). Z tego opisu poznajemy imiona kobiet, które widziały Jezusa, ale dowiadujemy się, że Apostołowie i inni zebrani z nimi, nie uwierzyli tym słowom. To może świadczyć o tym, że rzeczywiście relacje kobiet nie były brane na serio a ich pozycja społeczna była naprawdę niewiele znacząca. Patrząc na dalszy ciąg relacji św. Łukasza dowiadujemy się, że jedynie Piotr wybrał się do grobu, zobaczył że jest pusty i wrócił zdziwiony do siebie, rozmyślając nad tym co się stało. Z kolei św. Mateusz podaje, że niewiastami, które były przy pustym grobie były „Maria Magdalena i druga Maria” (Mt 28, 1).

Reklama

Nieco inną listę kobiet podaje św. Marek, który wymienia Marię Magdalenę, Marię, matkę Jakuba i Salome. Co więcej, u Marka też widzimy, że wiadomość przekazana przez Marię Magdalenę, nie została przyjęta, gdy „poszła i oznajmiła to tym z Jego otoczenia, pogrążonym w smutku i płaczącym” (Mk 16, 10). Św. Jan – ten, który stał pod krzyżem Chrystusa do końca opisuje tylko widzenie Marii Magdaleny.

Poznając listę tych kobiet, spróbujmy postawić się w ich sytuacji. Ida do grobu niosąc przygotowane wonności. Mają zamiar namaścić Ciało Jezusa. Nagle kamień odsunięty, zmarłego nie ma. Jakie uczucia towarzysza kobietom a jakie towarzyszyłyby nam? Pierwszym uczuciem kobiet była bezradność. Śpiewamy o niej w jednej z pieśni: Trzy Maryje poszły, drogie maści niosły, chciały Chrystusa pomazać, Jemu cześć i chwałę dać. Gdy na drodze były, tak sobie mówiły: Jest tam kamień niemały, a któż nam go odwali?

Kobiety bały się, że nie dadzą sobie rady, jednak po przyjściu do grobu okazuje się, że ten problem jest już rozwiązany. Ale i to nie uspokoiło ich serc, bo przecież widząc aniołów i słysząc, że Chrystus zmartwychwstał przestraszyły się i zlękły pochylając twarze do ziemi. Z pewnością towarzyszyło im dalsze milczenie związane ze śmiercią Jezusa, może jakieś oszołomienie po tym co usłyszały a w końcu może to był strach?

Jedno jest pewne. Spotkanie Jezusa zmartwychwstałego z kobietami kończy się przekazaniem im misji: Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą (Mt 28, 10). Zauważmy, że misja kobiet nie ma charakteru uniwersalnego tak jak miało to miejsce w przypadku Apostołów, których Jezus posłał by szli i nauczali wszystkie narody.

Jeśli chodzi o kobiety, Pan Jezus nie posyła ich do świata, ale do konkretnej grupy osób, czyli do Apostołów. Kobiety, które pierwsze ujrzały i uwierzyły (por. J 20, 8), są niewątpliwie „Apostołkami Apostołów”.

Podziel się cytatem

Ocena: +9 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Śladami męki Jezusa na rzymskim moście

Niedziela Ogólnopolska 12/2018, str. 10-11

[ TEMATY ]

Rzym

zmartwychwstanie

Włodzimierz Rędzioch

„Jestem gotów do biczowania” – anioł z biczem

„Jestem gotów do biczowania” – anioł z biczem

Ponte Sant’Angelo – dla wielu to najpiękniejszy most świata ze względu na jego harmonię, piękno dekoracji, szlachetność materiałów budowlanych i monumentalność całości. Jego historia na stałe jest związana z Bazyliką św. Piotra, gdyż most łączył starożytne centrum Rzymu z Watykanem, gdzie przechowywane są doczesne szczątki apostoła Piotra

Początki rzymskiego Mostu św. Anioła sięgają starożytności – został zbudowany w 134 r. po narodzeniu Chrystusa przez cesarza Hadriana jako dojście do stojącego na prawym brzegu Tybru jego monumentalnego mauzoleum, dlatego nazywano go mostem Hadriana („pons Hadriani”) lub mostem Eliusza („pons Aelius”). Gdy za Grzegorza I cesarskie mauzoleum zamieniono na Zamek św. Anioła, nazwa mostu została zmieniona na obecną – Most św. Anioła. O pielgrzymim ruchu na tym moście w czasie Roku Świętego pisał Dante w „Boskiej komedii” w Pieśni XVIII: „Rzym gdy rok święci jubileuszowy,/Przyjęto zwyczaj, by przez most zamkowy/Dla ogromnego nacisku pątników/Lud, idąc, na dwie dzielił się połowy./Jedni, przechodząc, mają w Santo-Pietro/Twarz obróconą, ci w Monte-Giordano,/Że tłumy ludu nigdy się nie zetrą”. W 1450 r. doszło jednak do tragedii – wielki tłum pielgrzymów zmierzających do Watykanu przełamał balustrady na moście i wielu ludzi wpadło do Tybru, co spowodowało śmierć ponad 200 osób. W XVI wieku, na polecenie Klemensa VII, na moście ustawiono rzeźby św. Piotra i św. Pawła oraz dwunastu patriarchów, wykonane przez Raffaella da Montelupo. W następnym stuleciu jednak je usunięto i zastąpiono zamówionymi przez Klemensa IX w 1667 r. figurami aniołów dłuta Giovanniego Lorenza Berniniego i jego współpracowników. Papież osobiście kupił dziesięć bloków marmuru. Bernini kazał zawieźć osiem z nich do współpracujących z nim rzeźbiarzy, a sam zatrzymał dla siebie dwa bloki, z których powstały figury anioła trzymającego koronę cierniową i anioła trzymającego kartusz „INRI”. Rzeźby mistrza Gianlorenza były tak piękne, że uznano, iż nie mogą stać na otwartej przestrzeni, wystawione na działanie deszczu i wiatru. Dlatego rodzina Berniniego, już po jego śmierci, przekazała figury do kościoła św. Andrzeja delle Fratte, do którego rzeźbiarz uczęszczał przez czterdzieści lat, i dziś możemy je tam podziwiać.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Krościenko n. Dunajcem: otwarcie Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

2024-05-03 08:27

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Krucjata Wyzwolenia Człowieka

Foto Oaza/Facebook

„Jestem przekonany, że z radością oraz z nieba przypatruje się nam ks. Franciszek Blachnicki - mówił podczas uroczystego otwarcia Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Krościenku nad Dunajcem ks. dr Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło-Życie.

Kopia Górka stała się wyjątkowym miejscem dla sługi Bożego, który miał wizję żywego Kościoła. - Jeden z kapłanów powiedział: „pamiętam, jak ksiądz Blachnicki prowadził nas po polanie i mówił, że tu będzie kiedyś kościół Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Póki co mamy w budynku kaplicę - dodał ks. dr Marek Sędek. Jej poświęcenie odbędzie w czerwcu, w 45. rocznicę ogłoszenia krucjaty, które odbyło się w czasie pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję