Reklama

Watykan

Watykan: potrzeba szerokiego porozumienia dla powszechnego zakazu surogacji

Starania o wprowadzenie powszechnego zakazu surogacji to nie inicjatywa samych tylko katolików, ale wielka batalia naszej cywilizacji - wskazał przedstawiciel Stolicy Apostolskiej na międzynarodowej konferencji poświęconej tej tematyce. O zakaz macierzyństwa zastępczego zaapelował papież Franciszek w tegorocznym przemówieniu do Korpusu Dyplomatycznego.

2024-04-05 16:08

[ TEMATY ]

Watykan

surogacja

Włodzimierz Rędzioch

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Mirosław Wachowski, podsekretarz ds. relacji z państwami, podkreślił, że trzeba być otwartym na pragmatyczne sojusze. Zauważył on, że sam internet pokazuje, jak wielki jest dziś rynek surogacji, potencjalnym zleceniodawcom oferuje się nawet poświąteczne przeceny. Już to samo świadczy o tym, jak bardzo „utowarowione” zostało w tej praktyce dziecko.

Ks. Wachowski zauważył, że macierzyństwo zastępcze to jeden z przejawów obcego cywilizacji chrześcijańskiej dualizmu, w którym godność nie obejmuje całego człowieka, a zatem zarówno jego ducha, jak i ciała, biologii, lecz jest zarezerwowana dla samej sfery duchowej, a w praktyce dla jego woli. W ten sposób usprawiedliwia się w imię godności całą serię praktyk, takich jak zmiana płci, eutanazja, aborcja czy in vitro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiceszef papieskiej dyplomacji zauważył, że to właśnie sztuczne zapłodnienie utorowało drogę do macierzyństwa zastępczego. Wraz z nim pojawiła się depersonalizacja człowieka, która stoi w sprzeczności z godnością zarówno dziecka, jak i jego rodziców. Ludzka prokreacja nie jest aktem czysto biologicznym czy technicznym, ale zawsze jest częścią relacji międzyludzkiej. Poczęte dziecko jest czymś więcej niż produktem intencji i działań rodziców; nie jest ono produkowane, ale otrzymywane. Tymczasem w praktyce in vitro rodzice zostali sprowadzeni do roli dostawców materiału genetycznego, podczas gdy embrion w probówce coraz częściej jawi się jako przedmiot, rzecz do wyprodukowania: nie ktoś, ale coś. Specjaliści mają zapewnić nie tylko jego zaistnienie, ale też jego jakość, aby odpowiadał oczekiwaniom zleceniodawców.

Reklama

Macierzyństwo zastępcze jawi się jako kolejny krok na tej drodze. Rodzicielstwo fizyczne zostaje oddzielone od rodzicielstwa społecznego. „Prawdą jest - przyznał ks. Wachowski - że takie oddzielenie występuje również w przypadku adopcji. Jednak tym, co odróżnia te dwa przypadki, jest fakt, że w przypadku adopcji porzucone dziecko i jego potrzeby znajdują się w centrum, a dopiero potem brane są pod uwagę interesy i aspiracje rodziców adopcyjnych. Dokładnie odwrotna sytuacja ma miejsce w przypadku macierzyństwa zastępczego: zasadniczo liczą się potrzeby przyszłych rodziców, którzy chcą zrealizować swoje pragnienie posiadania dziecka”.

Wiceszef papieskiej dyplomacji zauważył, że surogacja jest dziś propagowana w ramach tzw. autonomii reprodukcyjnej. Przemilcza się jednak fakt, że to, co ma być przejawem autonomii jednych, okazuje się haniebnym wymuszeniem względem innych, począwszy od samego dziecka, które rodzi się jako dziecko „patchowrkowe”, bez ojca lub bez matki, albo też musi zintegrować w swojej biografii troje lub czworo rodziców, z których niektórzy pozostaną anonimowi. Nie wolno ponadto zapominać, że macierzyństwo zastępcze często rozwija się w oparciu o mechanizmy rynkowe, które sprzyjają wyzyskowi kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jadwiga Wiśniewska stanowczo przeciwko surogacji

Eurodeputowana Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska skierowała pytanie do Komisji Europejskiej, dotyczące dostępu do surogacji w UE, która jest niezgodna z wartościami zapisanymi w art. 2 TUE.

Jadwiga Wiśniewska wskazała, że surogacja jest współczesną formą niewolnictwa, handlu ludźmi, dziećmi oraz wykorzystywania kobiet. „Jest inżynierią społeczną, gdzie dziecko staje się towarem lub produktem wynikającym z negocjacji i przekazów pieniężnych, tracąc w ten sposób godność i wolność” – czytamy w piśmie. Jak zauważyła eurodeputowana, surogacja upokarza kobiety, nakładając na nie umowy, w których są one zobowiązane do zrzeczenia się prawa do zachowania naturalnej więzi z noworodkiem, narażając tym samym swoje zdrowie psychiczne.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 5.): Ile słodzisz?

2024-05-04 22:24

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

W czym właściwie Maryja pomogła Jezusowi, skoro i tak nie mogła zmienić Jego losu? Dlaczego warto się Jej trzymać, mimo że trudności wcale nie ustępują? Zapraszamy na piąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o tym, że czasem Maryja przynosi po prostu coś innego niż zmianę losu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję