Reklama

Niedziela Sosnowiecka

„Manifest Resztek” w miejscu nadziei

W uroczystość Objawienia Pańskiego - w dniu, w którym Mędrcy ze Wschodu rozpoznali Wielkiego Króla w Niemowlęciu, w ubóstwie odkryli bogactwo i złożyli dary Temu, który przyszedł jako Dar Boga - ks. Mirosław Tosza, założyciel jaworznickiej Wspólnoty „Betlejem” przedstawił „Manifest Resztek” - wołanie o godność człowieka

Niedziela sosnowiecka 3/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

wspólnota

Piotr Lorenc

Ks. Mirosław Tosza ogłasza „Manifest Resztek”

Ks. Mirosław Tosza ogłasza „Manifest Resztek”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W słowniku czytamy, że „manifest” to publiczna, uroczysta deklaracja, wyrażająca stanowisko w danej sprawie; orędzie; deklaracja programowa. I tak też należy traktować wystąpienie ks. Mirosława Toszy.

- Manifesty ogłasza się w sprawach ważnych, nadających nowy tor życia, działania. I tak jest w naszym przypadku. Ogłosiliśmy manifest w roku, w którym przypada 100-lecie istnienia budynku, w jakim obecnie mieści się siedziba „Betlejem”. Jest to także 15 rok naszej działalności. Poza tym rozpoczynamy przebudowę naszego domu w stylu inspirowanym przez F. Hundertwassera. Jednak nasz manifest nie dotyczy naszych uroczystości jubileuszowych czy budowlanych. Jest to wołanie o godność człowieka, o wspólne odnajdywanie człowieczeństwa, o pomoc tym, którym życie się rozleciało - wyjawia ks. Tosza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W pierwszej części manifestu znajdujemy odniesienie do stechnicyzowanej współczesności: „W świecie komputerowej precyzji, laserowych cięć i idealnie równych płaszczyzn - to, co pokruszone, ułamane i rozbite pozbawione jest wartości i czci. Odłamki, kawałki i końcówki, fragmenty, odpryski i okruchy - resztki, zalegają składy, okupują najniższe pułki, mieszkają na wysypiskach, wyprzedawane po najniższej cenie, produkty uboczne wielkich spraw i poważnych przedsięwzięć. Tylko niektóre z nich, niemi świadkowie zamierzchłej przeszłości, spoczną w szacownych lapidariach. Większość zaś stanowić będzie kłopotliwy balast, niepotrzebny nikomu odrzut, z którym nie wiadomo co począć”. Ale są też ludzie - resztki, złamani różnymi ciężarami, poobijani przez cierpienie i krzywdę, zmiażdżeni biedą i beznadzieją, odrzuceni przez samych siebie, pozbawieni szacunku. „Oni egzystują w miejscach ostatniej kategorii, trzecich i czwartych światach podróżują przez życie wagonami najniższej klasy, często bez biletu, na który ich nie stać” - tak rysuje ks. Tosza w manifeście świat bezdomnych. Ci ludzie to kłopotliwy balast dla ponowoczesnych społeczeństw, drzazga w oku człowieka o imieniu „sukces”, to produkt uboczny komercji i bezwzględnej rywalizacji. Zepchnięci na margines kryją się za murem agresji i frustracji, otumanieni nałogiem, by zapomnieć. „Co z nimi zrobić?” - zastanawiają się autorzy manifestu.

Reklama

Po pierwsze - nie tracić nadziei. Autorzy orędzia przypominają, że Chrystus przemienił złodzieja Zacheusza w darczyńcę, kobietę cudzołożną w pierwszego świadka Zmartwychwstania, narwanego rybaka w Księcia Apostołów. W dalszej części autorzy manifestu zachęcają: „Pozbierajmy resztki! Nad jeziorem Galilejskim zebrano ich 7 koszów po cudzie rozmnożenia chleba. Pozbierajmy resztki! Z resztek ceramiki powstają kolorowe mozaiki, z rozbitych szkieł - witraże, ze starej włóczki - patchworkowe ciepłe koce. Co powstanie z pozbieranych Ludzi - Resztek? Witraże wdzięczności, mozaiki radości, ciepłe koce prostoty. Pozbierajmy Resztki! Z miłością i uwagą, z szacunkiem i oddaniem” - apeluje w manifeście ks. Tosza, podkreślając, że jeśli wierzymy wspólnie, nasze marzenia stają się początkiem nowej rzeczywistości.

Mieszkańcy domu Wspólnoty „Betlejem” chcą zbierać tu Ludzi - Resztki. Ich dom, w którym przez ponad 80 lat uczyły się dzieci, od prawie 15 służy najuboższym. Przez te lata stał się ważnym miejscem spotkań - domem otwartym dla wszystkich. „Chcemy uczynić go miejscem niezwykłym, miejscem wzajemnego dzielenia się darami, pięknym, kolorowym miejscem na mapie naszego miasta, regionu i kraju. Miejscem nadziei” - głoszą autorzy „Manifestu Resztek”.

Manifest to dopiero początek zmian. Wspólnota ma już doświadczenie w niesieniu pomocy najbardziej potrzebującym i będzie to czyniła nadal, na wielu płaszczyznach, m.in. przez działalność religijną, kulturalną i społeczną, czyli Msze św., konferencje, koncerty, filmy, spotkania, wystawy i festyny, a także przez niebanalną architekturę inspirowaną dziełami Hundertwassera, która zostanie utworzona we wnętrzu i na zewnątrz domu. A wszystko dlatego, że misją „Betlejem” jest pomoc osobom ubogim i bezdomnym poprzez tworzenie domu, w którym jego mieszkańcy mogą odnaleźć cel i sens życia, odnowić i rozwijać jego dar przez formację duchową i intelektualną, terapię i pracę.

2013-01-17 14:13

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szkolili się przyszli animatorzy

W dniach 23-31 sierpnia w Domu Rekolekcyjnym przy sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie odbyła się KODA, czyli Kurs Oazowy dla Animatorów. Przez ponad tydzień blisko 50 uczestników uczyło się, jak pełnić posługę animatora na oazie wakacyjnej i w grupie na parafii. Większość z nich to młodzi oazowicze z naszej diecezji, ale byli także animatorzy z Radomia, Szczecina, Polic, Wrocławia, Gniezna i Inowrocławia

Zapewne największą łaską rekolekcji KODA jest samo miejsce. Sanktuarium Matki Bożej Rokitniańskiej daje nie tylko doskonałe warunki do modlitwy i pracy formacyjnej. To również miejsce, gdzie młodzi animatorzy znajdują miejsce do skupienia i refleksji. Uczestnicy KODA są tu zawsze przyjmowani z wielką życzliwością i gościnnością. Przeróżnych zajęć i ćwiczeń na KODA jest bardzo wiele. Młodzi musieli bardzo dobrze poznać cały system formacyjny Ruchu Światło-Życie, wszystkie metody pracy z Pismem Świętym oraz zasady pracy z grupą. Szczególnie wiele czasu poświęcili na dokładne poznanie wizji wychowania Nowego Człowieka i metod, którymi ruch się posługuje, aby wychowywać dojrzałych chrześcijan. Przyszli animatorzy pierwszy raz samodzielnie prowadzili spotkania formacyjne i podejmowali dyżury jak podczas każdej oazy wakacyjnej.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

Poznań/Dziewięć osób rannych w wybuchu w Szkole Aspirantów PSP

2024-05-13 13:55

stock.adobe

Dziewięć osób zostało poparzonych w poniedziałek, podczas zajęć w Szkole Aspirantów PSP w Poznaniu. Poszkodowani mają oparzenia I i II stopnia, według wstępnych ustaleń doszło do wybuchu.

Rzecznik prasowy Szkoły Aspirantów Pożarnictwa w Poznaniu bryg. Rafał Wypych powiedział PAP w poniedziałek, że przed południem w trakcie zajęć dydaktycznych z przedmiotu "fizykochemia spalania i środki gaśnicze" doszło do nieoczekiwanego zdarzenia przy stanowisku do wyznaczania temperatury zapłonu cieczy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję