Reklama

Niedziela Częstochowska

Parafia św. Zygmunta w pełnym blasku

Dla częstochowian może to być ważny punkt niedzielnego spaceru, dla przyjezdnych urozmaicenie programu wycieczki. Parafia św. Zygmunta w Częstochowie zakończyła etap inwestycyjny rewitalizacji tutejszego zespołu poklasztornego. Ukryty dotąd za ogrodzeniem z blachy falistej teren między ulicami: Mirowską, Targową, Przesmyk i Krakowską zmienił się nie do poznania

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia św. Zygmunta jest najstarszą w Częstochowie – pierwsze wzmianki o niej pojawiają się w latach 1325-27. Ważna data to rok 1474, kiedy parafię przejęli Ojcowie Paulini. Na przełomie XV i XVI w. zakonnicy wybudowali tutaj klasztor, a sto lat później dobudowali do niego skrzydło. Po powstaniu styczniowym klasztor paulinów, podobnie jak wiele innych, został zlikwidowany w ramach carskich represji za udzielanie pomocy powstańcom. Parafię objęli ponownie księża diecezjalni. Z biegiem lat obiekt ulegał różnym przeróbkom, ale najfatalniejsze, z estetycznego punktu widzenia, było zasłonięcie zabytkowego budynku pseudnowoczesnymi pawilonami od strony ul. Krakowskiej.

– Kiedy zniknęły przybudówki, zobaczyliśmy jeden z najciekawszych budynków w Częstochowie – mówi Mariusz Błażewicz, jeden z projektantów. Ciekawy, bo zawarte są w nim poszczególne style architektoniczne, które wyłaniały się w trakcie prac. Mamy tutaj późny gotyk, renesans i barok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwotny budynek klasztorny wyglądał skromnie. Nie było sklepień, tylko drewniane belkowane stropy, nie było też korytarzy. Do pomieszczeń na parterze wchodziło się z klatki schodowej lub bezpośrednio z ulicy, a do pomieszczeń na piętrze z otwartej, drewnianej galerii – podobne galerie można jeszcze zobaczyć przy niektórych najstarszych budynkach w tej dzielnicy.

Odkrycia

W trakcie prac odkryto kilka unikatowych detali architektonicznych. Najciekawszym elementem są dwie opaski okienne, na zewnątrz od strony wschodniej budynku, charakterystyczne dla budowli późnogotyckich. Cenne odkrycia wewnątrz budynku to: XVII-wieczne okno, które w trakcie kolejnej przebudowy zostało zamurowane wewnątrz ściany, dzięki czemu zachowało się do naszych czasów wraz z oryginalnym szkleniem i dwa portale – jeden w korytarzu, drugi w zejściu do piwnicy – zachwyciły historyków sztuki, wśród nich prof. Rafała Eysymontta z Wrocławia. Odsłonięto również dawne posadzki, częściowo z płyt kamiennych, a częściowo ceglane – ich fragmenty będą wkrótce wyeksponowane.

Reklama

Zachowano również nieotynkowany spory fragment muru od strony ul. Krakowskiej. – W pierwotnych zamierzeniach otynkowany miał być cały budynek, ostatecznie jednak zdecydowano, by część najstarszego muru pozostawić odsłoniętą jako przekaz historyczny i dydaktyczny – mówi Mariusz Błażewicz.

Szczególnym przekazem sprzed wieków są również wyniki prac archeologicznych na terenie dawnego cmentarza parafialnego położonego obok kościoła. Odnaleziono tam 1057 grobów, przebadano 1253 szkielety. W grobach znaleziono dawne monety, m.in.: z czasów Zygmunta I Starego i Jana II Kazimierza oraz krzyżyki, różańce i medaliki, które trafiały do grobów z ciałami zmarłych. Znaleziska te po oczyszczeniu, zakonserwowaniu i naukowym opracowaniu będą eksponowane w minimuzeum, które w przyszłości będzie urządzone w podziemiach.

Ambitne jutro

Prace badawcze i konserwatorskie w zabytkowym budynku to nie wszystko. W ramach projektu rewitalizacji współfinansowanego z funduszy Unii Europejskiej wybudowano dwa obiekty, a jeden gruntownie zmodernizowano. Budynek, który powstał od strony ul. Krakowskiej projektanci oznaczyli literą „B”. Jest lekki i minimalistyczny w formie. Takie było zresztą założenie: budynek, w którym urządzone będą dwuoddziałowe przedszkole i świetlica dla dzieci, przychodnia rehabilitacyjna i kawiarenka nie może przesłaniać zabytkowego budynku dawnego klasztoru. Drugi nowy obiekt to budynek „C” z salą teatralną ze sceną i zapleczem technicznym; będzie on przeznaczony na działalność kulturalną, organizację konferencji i szkoleń. Gruntownie zmodernizowany budynek „D” to położony od strony ul. Targowej dotychczasowy punkt pomocy charytatywnej, który zachowa swoje przeznaczenie. W zabytkowym budynku „A” na parterze znajdą się m.in.: sala konferencyjna i sale przeznaczone dla parafialnych wspólnot, natomiast na piętrze biblioteka.

Reklama

– W tej chwili, po zakończeniu etapu inwestycyjnego, parafia ma rok na uruchomienie całej działalności, która została zawarta we wniosku o dofinansowanie – mówi Werner Folkert, koordynator projektu. – Będziemy się starać, aby nastąpiło to szybciej, bo szkoda, aby pomieszczenia w tak pięknym obiekcie stały puste – dodaje.

Prace objęte projektem rewitalizacji kosztowały 12,5 mln zł. Projekt uzyskał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa śląskiego w wysokości 85 proc. Realizatorzy projektu patrzą w przyszłość z optymizmem. Uważają, że to, co najgorsze – dwadzieścia cztery miesiące prac rozbiórkowych, archeologicznych, konserwatorskich, remontowych i budowlanych – już za nimi. Prowadzeniem działalności w nowych obiektach zajmie się instytucja non-profit, czyli powołana w tym celu fundacja. Nie martwią się również, że ministerstwo odrzuciło wniosek o fundusze na zorganizowanie muzeum. – W obecnych czasach, kiedy coraz trudniej o fundusze i sponsorów trzeba mieć na starcie przygotowane kilka wariantów – mówi Werner Folkert. – Muzeum na pewno powstanie – kończy.

Ks. prał. Marian Wojcieszak podczas konferencji prasowej podziękował mediom za życzliwe zainteresowanie na wszystkich etapach prac. Podziękował również nadzorowi konserwatorskiemu. – Czasem było trudno, trzeba było uzgadniać każdy szczegół, konserwator zabytków niczego nie przepuścił, ale dzisiaj jest radość, że wszystko zostało zrobione tak, jak być powinno.

Rewitalizacja parafii cieszy także redakcję „Niedzieli”. Mamy do tego dodatkowy powód. Tutaj na plebani mieściła się pierwsza redakcja powołanej w 1925 r. „Niedzieli”.

2014-02-20 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Brama Miłosierdzia w Częstochowie otwarta

– Przyszłość człowieka jest niemożliwa bez Chrystusa i Ducha Świętego, który daje umocnienie moralne i nadzieję na nieśmiertelność – mówił abp Wacław Depo 13 grudnia podczas uroczystości otwarcia Drzwi Jubileuszowych, tzw. Bramy Miłosierdzia, w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

W jedności z Kościołem powszechnym i papieżem Franciszkiem abp Wacław Depo zainaugurował Rok Święty Miłosierdzia w archidiecezji częstochowskiej. Uroczyście otworzył Bramę Miłosierdzia w częstochowskiej katedrze, przeszedł przez nią i był przewodnikiem dla wszystkich zebranych, którzy przeszli przez Drzwi Jubileuszowe. Następnie przewodniczył Mszy św. i z mocą wygłosił homilię. W swoim słowie przypomniał, że tajemnica naszego Kościoła lokalnego jest zakorzeniona w Chrystusowie. Historia tego Kościoła sięga 28 października 1925 r., kiedy powstała diecezja częstochowska bullą papieża Piusa XI „Vixdum Poloniae Unitas”. Decyzją papieża Jana Pawła II (bulla „Totus Tuus Poloniae Populus”) 25 marca 1992 r. powstała metropolia częstochowska. Ksiądz Arcybiskup wyjaśniał znaczenie miłości Boga: – Tajemnicą wiary Kościoła jest wewnętrzne zjednoczenie Boga z człowiekiem i ludzi pomiędzy sobą. Ta łaska stale nas przerasta, a jest uprzedzającą miłością Boga, który wychodzi naprzeciw człowiekowi i zaprasza do współpracy. Dlatego ważne jest podjęcie wysiłku przemiany i nawrócenia, bowiem – jak powiedział abp Depo: – Miłosierdzie wyrasta z miłości Boga do ludzi i domaga się mądrej dobroci i łaski zmiłowania.

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję