Reklama

Niedziela Lubelska

Relikwie św. Wojciecha

Parafia pw. św. Wojciecha Biskupa i Męczennika w Lublinie otrzymała relikwie swojego patrona. Z Gniezna przywieźli je duszpasterze i wierni, którym relikwiarz z cząstką świętego przekazał 23 kwietnia kustosz grobu św. Wojciecha, prymas Polski abp Józef Kowalczyk. Dzień później odbyło się uroczyste wprowadzenie relikwii do kościoła przy ul. Kaczeńcowej w Lublinie. Eucharystii przewodniczył abp Stanisław Budzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla naszej społeczności parafialnej to wielki dzień. Od dziś, dzięki wsparciu Księdza Arcybiskupa, w naszym kościele będą relikwie patrona parafii i ojczyzny – mówił proboszcz ks. Jacek Wargocki. – Przeżywając tajemnicę Zmartwychwstania, wspominamy czas, gdy nasza ojczyzna zmartwychwstała z pogaństwa za przyczyną tego wielkiego świętego, któremu dzisiaj oddajemy cześć i dziękujemy za pracę misyjną aż po przelaną krew – podkreślał. Parafianie, chociaż zmęczeni trudami pielgrzymowania do Gniezna, wyjątkowo licznie zgromadzili się wokół ołtarza. – Ta Eucharystia jest wyrazem naszego przywiązania do Chrystusa – podkreślali. Wśród zgromadzonych obecni byli członkowie grup modlitewnych i formacyjnych, młodzież szkolna i harcerze, a także kapłani, którzy wraz z ks. Jackiem Wargockim przyjęli święcenia kapłańskie 17 grudnia 1983 r. Wojciechowe uroczystości stały się jedną ze stacji jubileuszowych związanych z 30. rocznicą przyjęcia sakramentu kapłaństwa.

Prawdziwe zwycięstwo

Abp Stanisław Budzik, sprawując Eucharystię, modlił się, by wstawiennictwo św. Wojciecha, który położył fundamenty pod ład hierarchiczny Kościoła w Polsce, umocniło Kościół w naszej ojczyźnie i w powierzonej jego opiece parafii. Przedstawiając św. Wojciecha jako pierwszego z trzech najważniejszych dla Polski świętych (wraz ze św. Stanisławem i św. Janem Pawłem II), Ksiądz Arcybiskup podkreślał, że jego wielkość nie blaknie mimo upływu wieków. – Święty nadal fascynuje ludzi, bo wciąż jest aktualna jego gorliwość misyjna i ewangelizacyjna, aby nieść Chrystusa tym, którzy Go nie znają – mówił.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypatrując się fenomenowi pierwszego męczennika – misjonarza na polskiej ziemi – Pasterz podkreślał, że św. Wojciech nie zrażał się trudnościami, które piętrzyły się na jego drodze. – Po ludzku sądząc, za życia poniósł klęskę. Krótko trwała jego radość z posługi biskupiej w Pradze, niedługo cieszył się spokojem zakonnego życia. Przyjęty życzliwie w Polsce przez króla Bolesława Chrobrego nie spełnił jego pragnień na udział w misjach dyplomatycznych. Niepokoiła go bowiem myśl, że tak wiele ludów nie zna światła Chrystusowej Ewangelii – mówił abp Budzik. – Jako sługa Tego, który stworzył niebo i ziemię, chciał, by wszyscy poznali Stwórcę; by wszyscy stali się uczniami Chrystusa. Poszedł do pogańskich Prusów, ale nie chciał nawracać mieczem. Zaatakowany, uczynił swoimi słowa św. Pawła: „Chrystus będzie uwielbiony w moim ciele przez życie i śmierć”. Chociaż jego wyprawa zakończyła się niepowodzeniem, w logice Ewangelii i krzyża stał się zwycięzcą – podkreślał Ksiądz Arcybiskup.

Reklama

Porównując życie św. Wojciecha do pszenicznego ziarna, które obumierając, wydaje obfity plon, Pasterz mówił, że pozorna słabość biskupa stała się na 1000 lat mocnym spoiwem wiary dla naszego narodu. – Z męczeńskiej krwi św. Wojciecha wyrosło na polskiej ziemi plemię wybrane, lud święty, naród Bogu na własność przeznaczony. On głosił swoim życiem i śmiercią to, co tak dobitnie powiedział św. Jan Paweł II: Kościół przyniósł Polsce Chrystusa, to znaczy klucz do zrozumienia człowieka – przypominał Pasterz.

Kapłański jubileusz

W nawiązaniu do kapłańskiego jubileuszu abp Stanisław Budzik przywołał wojciechowe umiłowanie Eucharystii. – Z niej czerpał moc także w obliczu męczeńskiej śmierci. Każdą Mszę św. odprawiał z taką gorliwością, jakby to czynił pierwszy raz – mówił, przytaczając opis Eucharystii z opowiadania Stefana Żeromskiego pt. „Wiatr od morza”. Wskazując na ks. Jacka Wargockiego i jubilatów, Pasterz dziękował Bogu za dar kapłaństwa, ściśle związany z Eucharystią.

– Jak św. Wojciech stał u początków chrześcijaństwa w Polsce, tak twoja posługa duszpasterska wpisała się w dzieje parafii od początku jej istnienia – mówił do ks. J. Wargockiego. – Wszystko, co się tu dokonało, jest wpisane w twój trud, talent organizacyjny i współpracę z wiernymi. Jako kapłan głosisz Słowo Boże, które Zmartwychwstały nakazał głosić uczniom; sprawujesz sakramenty święte, które przez twoją posługę stają się przestrzenią spotkania człowieka z Chrystusem; jak dobry pasterz wskazujesz drogę i wartości, na których warto oprzeć życie. Niech cię wspiera wstawiennictwo św. Wojciecha; niech Zmartwychwstały towarzyszy na kolejnych etapach kapłańskiej służby Bogu i człowiekowi – życzył Ksiądz Arcybiskup.

Parafia pw. św. Wojciecha na os. Łęgi w Lublinie została utworzona w 1996 r. przez abp. Bolesława Pylaka. Pierwszym proboszczem i budowniczym kościoła został ks. Jacek Wargocki. Duszpasterze i wierni zapraszają do wspólnej modlitwy przez wstawiennictwo swojego patrona w każdy 23. dzień miesiąca; Msza św. o godz. 18.

2014-05-14 15:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Relikwie Druha Wicka

Niedziela wrocławska 15/2022, str. III

[ TEMATY ]

relikwie

bł. ks. Stefan Frelichowski

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Skauci Europy wprowadzili relikwie

Skauci Europy wprowadzili relikwie

Relikwie bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, patrona polskich harcerzy i skautów, trafiły do parafii św. Jana Apostoła.

Druh Wicek dołączył na Zakrzowie do dwóch patronów wrocławskich szczepów: św. Jana Pawła II i św. Hiacynty Marto. Relikwie wprowadzono podczas Mszy św., której przewodniczył ks. Grzegorz Gac, duszpasterz Skautów Europy. W homilii przybliżył młodym postać błogosławionego, który urodził się w 1913 r. w Chełmży i już jako 14-latek został harcerzem, a harcerstwo stało się jego pasją: – Stefek Frelichowski, mając zaledwie 26 lat, został aresztowany przez Niemców już na początku II wojny światowej. Za co? Za to, że uczył innych, jak być dobrym człowiekiem, bo dalej jako kapłan był harcerzem i wychowywał młodych ludzi. Przewędrował przez sześć obozów. Na sam koniec trafił do Dachau, gdzie na więźniach dokonywano eksperymentów medycznych. Tam potajemnie kontynuował posługę duszpasterską, a gdy w obozie wybuchła epidemia tyfusu, z miłością i z narażeniem życia niósł pomoc chorym. Sam zaraził się i zmarł 23 lutego 1945 r.

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Papież apeluje o odwagę podejmowania dialogu, prowadzącego do położenia kresu wojnom

2024-05-19 12:53

[ TEMATY ]

Anioł Pański

papież Franciszek

PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Niech Duch Święty da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom - prosił papież Franciszek po odmówieniu modlitwy Regina Caeli. - Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami - dodał Ojciec Święty.

- Drodzy bracia i siostry, Duch Święty jest Tym, który tworzy zgodę, harmonię i tworzy ją wychodząc z różnych, czasem nawet sprzecznych rzeczywistości. Dzisiaj, w uroczystość Pięćdziesiątnicy módlmy się do Ducha Świętego, miłości Ojca i Syna, aby stworzył harmonię w sercach, zgodę w rodzinach, zgodę w społeczeństwie, harmonię w całym świecie. Niech Duch Święty sprawi, by między chrześcijanami różnych wyznań wzrastała komunia i braterstwo. Niech da rządzącym odwagę do podejmowania gestów dialogu, które prowadziłyby do położenia kresu wojnom. Jest dziś bardzo wiele wojen. Pomyślmy o Ukrainie. Moje myśli kierują się szczególnie do miasta Charków, które ucierpiało z powodu ataku przed dwoma dniami. Pomyślmy o Ziemi Świętej, Palestynie, Izraelu, pomyślmy o wielu miejscach, gdzie toczą się wojny. Niech Duch Święty doprowadzi rządzących państwami i nas wszystkich do otwierania bram pokoju - powiedział papież.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję