Reklama

Aspekty

Organy z prawdziwego zdarzenia

Kościół pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gorzowie Wielkopolskim ma nowe, sprowadzone z Niemiec organy, które zostały poddane przebudowie i modernizacji. Ich poświęcenie i pierwszy koncert odbyły się w uroczystość odpustową 14 sierpnia br. Obecnie trwają kosmetyczne prace przy instrumencie, które zakończą się wraz z końcem tego roku

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 38/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

organista

organy

Karolina Krasowska

Na taką okazję czekaliśmy praktycznie 10 lat – mówi ks. kan. Ryszard Przewłocki

Na taką okazję czekaliśmy praktycznie 10 lat –
mówi ks. kan. Ryszard Przewłocki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Inicjatorem sprowadzenia instrumentu z Niemiec był proboszcz gorzowskiej parafii ks. kan. Ryszard Przewłocki. Zdemontowany w Niemczech został w kilku partiach przewieziony do Gorzowa. Budowa i modernizacja organów z przerwami trwała 3 lata, a podjęła się tego polska firma „Nawrot i Synowie” z Wronek. Zacznijmy jednak od początku.

Okazja

– Idea budowania organów w naszym kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gorzowie zrodziła się praktycznie od momentu, kiedy objąłem tutaj obowiązki proboszcza w 2003 r. po zmarłym ks. Pikule. Kiedy zobaczyłem duży kościół i duży chór, pomyślałem sobie, że dobrze by było, gdyby były tutaj organy piszczałkowe, które w czasie nabożeństw i uroczystości tworzą w kościele zupełnie inny klimat – tłumaczy ks. kan. Ryszard Przewłocki. Kuzynem proboszcza jest ks. Jerzy Dmytruk, pełniący posługę duszpasterską wśród katolików w Niemczech. On też poinformował ks. Ryszarda, iż w Giesen, niedaleko Frankfurtu nad Menem, pojawiła się okazja przejęcia organów. Tamtejsi parafianie bowiem zaplanowali budowę nowego, lepszego instrumentu. – Na taką okazję czekaliśmy praktycznie 10 lat – mówi kapłan. Pomysł spotkał się z dużą przychylnością ze strony parafian. – Generalnie była radość i zadowolenie, że będziemy mieli organy z prawdziwego zdarzenia. Parafianie od początku byli otwarci. Były pozytywne opinie i duża przychylność – dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przewóz, przebudowa i modernizacja

Demontażu w Niemczech oraz budowy i modernizacji organów w gorzowskiej parafii podjęła się firma „Nawrot i Synowie”. Instrument został przewieziony z Niemiec, z parafii pw. św. Bonifacego w Giessen, i datowany jest na lata 50.-60. XX wieku. Prace nad nim trwały 8 lat, a prowadziła je niemiecka firma „Forster und Nicolaus” z Lich. Organy zostały wybudowane jako 42-głosowe o trakturze gry elektrycznej z wiatrownicami klapkowo-zasuwkowymi. Posiadają 3,5 tys. piszczałek, registry ręczne, nożne i wiatrownice oraz 3 manuały. Mają również wałki do poszerzania brzmienia, czyli tzw. crescenda. Stół do gry, na którym znajduje się klawiatura, zawiera wiele urządzeń pomocniczych umożliwiających organiście sterowanie instrumentem. Co ciekawe nie trzeba było dostosowywać akustyki. – Organy były w dobrym stanie. Oczywiście, niektóre elementy, te które się zużywają, kwalifikowały się do wymiany. Filtry, skóry, uszczelki, miechy – to wszystko zostało wykonane na nowo przed montażem w kościele Gorzowie – mówi Adam Nawrot z Wronek, którego firma podjęła się przedsięwzięcia. – Organy zostały nie tylko przeniesione, lecz także przebudowane i zmodernizowane. Zamontowano m.in. nowy kontuar, czyli stół organisty. Większość elementów została poddana renowacji. Obudowa została zaadoptowana i dopasowana do wnętrza świątyni. Myślę, że wyszło to dobrze i organy się ładnie komponują w kościele – dodaje. Realizacja przedsięwzięcia z przerwami trwała 3 lata. – Jest to duży instrument, dlatego pośpiechu nie było – spokojnie go sobie montowaliśmy i remontowaliśmy. Przebudowy wymagała cała konstrukcja metalowa, nośna organów. Z tym było bardzo dużo pracy. Później strona muzyczna – tonacja i strojenie instrumentu – wyjaśnia Adam Nawrot. Organy posiadają również urządzenie, które umożliwia programowanie przez organistę 1024 kombinacji różnych głosów. Jest to cyfrowe urządzenie, które ułatwia organiście grę na co dzień, ale też bardzo przydaje się przy koncertach – tłumaczy. A na jakiej zasadzie działają organy? Adam Nawrot tłumaczy, że wszystkie instrumenty piszczałkowe akustyczne składają się z dmuchawy, która dostarcza miechom powietrze. Te z kolei dostarczają powietrze do wiatrownic, a te do piszczałek. Ważne są jeszcze elektromagnesy, które się ruszają i dopuszczają powietrze do poszczególnej piszczałki (ona sama się nie rusza). – Piszczałki są wykonane z dobrego materiału organowego – stop cyny z ołowiem. Są też piszczałki drewniane wykonane z machoniu, egzotycznego drewna, także jest to wszystko trwałe i jeszcze powinno posłużyć długo, długo, jak będzie się o nie odpowiednio dbało.

Reklama

Organy żyją

Wrażeniami z gry na nowym instrumencie zamontowanym w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gorzowie dzieli się Wojciech Kuchnowski, organista.

Reklama

– Przez kilkadziesiąt lat grałem na instrumencie elektronicznym. Przy organach piszczałkowych trzeba stosować inną technikę. Gra mi się po prostu inaczej. Natomiast co do odbioru są to dźwięki, które brzmią naturalnie. (…) Wiadomo, że jest to instrument, który jest zbudowany z drewna, metalu i skóry, dlatego te organy bardzo szybko się w tej chwili rozstrajają – tak delikatnie, ale jednak. Tego oczywiście nigdy nie ma w instrumentach elektronicznych. To świadczy o tym, że te organy żyją, pracują, układają się – i to słychać. To są takie niuanse, które można dostroić, i to są takie miłe niuanse – mówi. – To jest piękny instrument rozbudowany w systemie stereofonicznym. Tzn. grając na jednej barwie, raz się pokazują dźwięki z jednej strony chóru, drugi raz z prawej. Ten głos bez przerwy jak gdyby krąży. To jest wspaniały odbiór, którego nie słyszałem w innych organach. (…) U nas w kościele chór jest bardzo rozbudowany. Organy zbudowane w tak dużej panoramie, a nie w jednym prospekcie – jak w kościołach gotyckich czy neogotyckich – brzmią jak w filharmonii. (…) Często używa się określenia, że są to żywe organy piszczałkowe, że są one żywym momentem kościoła jako budowli. I naprawdę tak jest. (…) Jestem oczarowany. Wspaniale mi się gra. Organy zaskakują mnie z każdym brzmieniem.

Poświęcenie i koncert

Konsekracja organów i pierwszy koncert odbyły się 14 sierpnia br., w uroczystość odpustową, w kościele pw. św. Maksymiliana Marii Kolbego w Gorzowie. Poświęcenia organów podczas Mszy św. w imieniu ordynariusza diecezji zielonogórsko-gorzowskiej dokonał ks. inf. prof. Roman Harmaciński. Homilię wygłosił kanclerz Kurii Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej ks. Piotr Kubiak, który przedstawił postać patrona świątyni – św. Maksymiliana Marii Kolbego. Po Mszy św. miał miejsce inauguracyjny koncert organowy, który wykonali organista Michał Kocot i solista – baryton Artur Rożek. Wykonawcy zaprezentowali m.in. utwory J. S. Bacha, J. Haydna, C. Saint-Saënsa, W. A. Mozarta oraz F. Schuberta. Ks. Ryszard Przewłocki zapewnia, że to nie jedyny i nie ostatni koncert w gorzowskiej świątyni. – Będziemy tutaj w miarę możliwości robić koncerty z muzyką sakralną, oczywiście, tak żeby te organy służyły nie tylko naszym parafianom, lecz także miastu. Każdy, kto będzie chciał, może skorzystać i przyjść na taki koncert – mówi kapłan. – Jestem przekonany o tym, że organy to dusza świątyni. Nadają powagi i pomagają ludziom w modlitwie, skupieniu i przeżywaniu Mszy św. Takie było moje pragnienie, aby były w tym kościele prawdziwe organy, które będą służyły długie, długie lata tej parafii, temu kościołowi i ludziom, żeby upiększyć liturgię w tej maksymiliańskiej świątyni. To jest fundamentalna rzecz – kończy ks. Ryszard.

2015-09-17 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odkrywanie pierwotnego piękna

Niedziela legnicka 9/2018, str. VI

[ TEMATY ]

zabytki

organy

Feliks Rosik

Odnowiona empora organowa w Jeleniej Górze-Sobieszowie lśni pełnym blaskiem

Odnowiona empora organowa w Jeleniej Górze-Sobieszowie lśni pełnym blaskiem

W Jeleniej Górze-Sobieszowie zakończono renowację i konserwację zabytku stanowiącego dumę miejscowej parafii

W w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa po pięciomiesięcznej pracy konserwatorskiej zakończono renowację i konserwację empory organowej wraz z kolumnami i obrazami. Dzieło zostało wykonane przez artystę – konserwatora dzieł sztuki Jolantę Strzałkowską.

CZYTAJ DALEJ

Papież na szczycie G7: żadna maszyna nie powinna decydować o odebraniu życia człowiekowi

2024-06-14 15:51

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Papież na szczycie G7

Vatican Media

Franciszek przemawia na szczycie w Borgo Egnazia w Apulii. Podczas wspólnej sesji ze światowymi przywódcami wskazuje na możliwości, zagrożenia i skutki sztucznej inteligencji: skazalibyśmy ludzkość na przyszłość bez nadziei, gdybyśmy pozbawili ludzi zdolności do decydowania o sobie i swoim życiu, skazując ich na zależność od wyborów dokonywanych przez maszyny.

„Żadna maszyna nie powinna nigdy decydować, czy odebrać życie istocie ludzkiej” – podkreśla Franciszek na szczycie G7 we Włoszech. Jest on pierwszym papieżem, który bierze udział w takim wydarzeniu. Po przybyciu o godzinie 12:10 helikopterem Papież wziął udział w czterech dwustronnych rozmowach z dyrektor generalną Międzynarodowego Funuduszu Walutowego Kristaliną Georgievą, prezeydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, prezeydentem Francji Emmanuelem Macronem i premierem Kanady Justinem Trudeau, a następnie, w towarzystwie włoskiej premier Giorgii Meloni, udał się do hali Arena, gdzie został powitany oklaskami przez przywódców na wspólnej sesji.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Semeraro: beatyfikacja ks. Rapacza znakiem Bożego pocieszenia dla poranionego świata

2024-06-15 12:30

[ TEMATY ]

Ks. Michał Rapacz

kard. Semeraro

PAP/Łukasz Gągulski

Dzisiejsza beatyfikacja jest znakiem Bożego pocieszenia w okresie wciąż poranionym przemocą i wojną w wielu częściach świata, a także niedaleko stąd - powiedział kard. Marcello Semeraro. W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych przewodniczy Mszy św., podczas której ogłosił błogosławionym ks. Michała Rapacza, zamordowanego w 1946 roku przez komunistyczną bojówkę.

Publikujemy treść homilii kard. Marcello Semeraro:

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję