Pieniądze z kościelnej tacy na finansowanie aborcji? Może się zdarzyć i prawdopodobnie zdarzyło się to w Kanadzie. Dziewięć kanadyjskich diecezji zawiesiło finansowanie agencji kanadyjskiego Episkopatu ds. pomocy zagranicznej „Development and Peace” z powodu alarmujących informacji, że przekazywała ona pieniądze zagranicznym partnerom, którzy z moralnością chrześcijańską są na bakier. Nie ma jeszcze pełnego i ostatecznego raportu, ale biskupi wolą dmuchać na zimne i już zakazali przelewania pieniędzy na konta organizacji do czasu wyjaśnienia sprawy. Chodzi o kwoty liczone w milionach dolarów i zbierane każdego roku, szczególnie podczas Wielkiego Postu, w charakterze jałmużny.
Podejrzenia dotyczą współpracy „Development and Peace” z 40 podmiotami, które mogły używać darowizn w celu finansowania projektów stojących w absolutnej sprzeczności z moralnością chrześcijańską. Założona w 1967 r. agencja zapowiedziała współpracę z biskupami, tyle że wydaje się, iż problem z nią jest permanentny, bo podobne podejrzenia pojawiły się już w 2009 r. Wtedy sprawę rzekomo wyjaśniono i wprowadzono procedury, które miały zapobiec tego typu przykrym zdarzeniom w przyszłości. Okazało się, że bariery znowu puściły.
Pomóż w rozwoju naszego portalu