Reklama

Niedziela Świdnicka

Z religijnej historii Kresów

Echa polskiej historii wybrzmiewają w każdym miejscu na dawnych polskich Kresach. W Drohobyczu, w mieście – które niedawno odwiedzili członkowie wałbrzyskiego koła Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej i Borysławia – jest mnóstwo godnych przypomnienia śladów z naszej narodowej historii

Niedziela świdnicka 14/2019, str. II

[ TEMATY ]

Drohobycz

Ryszard Wyszyński

Kościół św. Bartłomieja w Drohobyczu

Kościół św. Bartłomieja w Drohobyczu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do tych jeszcze licznych polskich pamiątek na Kresach, którymi możemy się szczycić, należy przepięknie usytuowana w samym centrum Drohobycza gotycka fara pw. św. Bartłomieja, erygowana w 1392 r. przez króla Władysława Jagiełłę – nosząca u zarania wezwanie Najświętszej Maryi Panny. Dzisiaj drohobycką farą pw. św. Bartłomieja administruje parafia rzymskokatolicka dekanatu stryjskiego, diecezji lwowskiej. Ale, jak się można przekonać, wiele o tym miejscu mogą powiedzieć nie tylko sążnisty tekst, ale też kamienie świątyni.

Dwa miecze chwały

Któż z nas nie zna historii o dwóch nagich mieczach przytoczonej w sienkiewiczowskich „Krzyżakach”, a które to miecze przesłał w imieniu Krzyżaków Ulryk von Jungingen przez posłańców dla polskiego króla tuż przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 r., by „dodać” mu odwagi do boju... I jak w oglądanym kiedyś filmie – kadry tego posłannictwa przesuną się w głowie każdego z nas – kto znajdzie się dzisiaj przed wielkimi, bocznymi drzwiami do kościoła św. Bartłomieja w Drohobyczu, które przyozdabiają od wieków dwa wykute w kamieniu miecze umieszczone przez budowniczych w portalu oraz dwie kamienne tarcze z herbem miasta i z orłem w królewskiej koronie. Rozdziela je centralnie wyrzeźbiony krzyż.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ręka, noga, mózg na ścianie

Na kościele w Drohobyczu znajdziemy jeszcze jedną pamiątkę, może trochę mniej patetyczną, ale bardzo oryginalną i ciekawą, odwołującą się do naszej polskiej przeszłości – dotyczącą historii języka polskiego i znanych powiedzeń. By się z nią zapoznać, wystarczy podnieść wzrok na ogromne mury kościoła i zatrzymać go na wysokości dachu. Zobaczymy wtedy trzy znacznej głębokości wnęki, przypominające zamurowane okna. W pierwszej – nieznany budowniczy umieścił – ogromną kamienną stopę, w drugim – wielką twarz – w trzecim – rozpostartą prawą dłoń. Całość tego tryptyku to podobno – jak głosi legenda – zapisana w kamieniu przestroga ze znanego powiedzenia przywoływanego w rozmowach między Polakami, gdy bywamy poirytowani: „Ręka, noga, mózg na ścianie” – i rzeczywiście wszystko się zgadza.

Reklama

***

Z burzliwej przeszłości kościoła warto zaznaczyć, że kościół nie ucierpiał ani podczas pierwszej, ani też drugiej wojny światowej. Dewastacja miała miejsce dopiero po 1949 r., kiedy władze sowieckie zamknęły kościół i aresztowały dojeżdżającego ze Stryja polskiego księdza. Większość wyposażenia świątyni wywieziono i spalono. W zabytkowej budowli urządzono biuro ochrony zdrowia, następnie magazyn rekwizytów teatralnych, a wiosną 1989 r. muzeum religii i ateizmu. Od 1987 r. prowadzone były przez miejscowych katolików żmudne starania o zwrot kościoła, które zakończyły się sukcesem 13 grudnia 1989 r. Natychmiast też rozpoczął się remont fary, a pierwsza Msza św. została odprawiona już na Boże Narodzenie tego samego roku.

W odbudowę kościoła i przywracanie jego dawnego piękna dużą zasługę oprócz miejscowej polskiej społeczności wniosło w kolejnych latach Stowarzyszenie Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej, którego zarząd krajowy mieści we Wrocławiu, a stowarzyszenie ma liczne oddziały w całym kraju.

– Zarząd Główny SPZD i nasi członkowie wspomogli finansowo kościół drohobycki przy remoncie: więźby dachowej, dachu, osuszaniu fundamentów i ścian kościoła oraz dofinansował zakup zamykanej kutej kraty umieszczonej w wejściu do świątyni, by można było ją wietrzyć, chroniąc przed wilgocią – mówi Irena Froch, prezes oddziału Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej w Wałbrzychu.

Ciekawą historią na temat ratowania drohobyckiej fary podzieliła się też z nami sekretarz koła SPZD w Wałbrzychu Magdalena Serwatka, która doskonale pamięta z rodzinnych rozmów, że jej ciocia od strony ojca Józefa Serwatkówna, która nie wyjechała z Drohobycza po II wojnie światowej, opiekowała się farą zaraz po tym, jak aresztowano ostatniego katolickiego księdza. Dodała, że ojciec wspominał, iż ciocia prowadziła w tym trudnym czasie w kościele św. Bartłomieja modlitwy z wiernymi, a nawet przychodziło jej w wielkiej tajemnicy chrzcić dzieci, bo już nie było komu. Udało jej się też przechować kilka figur świętych z tego kościoła, które ukryła, a tuż przed swoją śmiercią ujawniła, gdzie są ukryte zaufanym osobom. Rzeźby te powróciły po latach, gdy oddano kościół katolikom, o czym przypomniał – wymieniając jej nazwisko – autor jednej z publikacji o tym kościele. Członkowie SPZD z Dolnego Śląska dofinansowali również prace konserwatorskie krzyża znajdującego się w ołtarzu głównym. Warto zauważyć, że przy farze, nieopodal wejścia, znajduje się – wzniesiony przed kilku laty piękny pomnik polskiego papieża św. Jana Pawła II.

2019-04-03 10:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szpital miłosierdzia

Niedziela lubelska 44/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Drohobycz

Michał Kuszneruk

Ks. Igor Kozankiewicz na tle budowanego szpitala w Drohobyczu

Ks. Igor Kozankiewicz na tle budowanego szpitala w Drohobyczu

Wojna w Ukrainie stała się impulsem do dzieł w duchu głoszonej przez św. Jana Pawła II nowej wyobraźni miłosierdzia.

Wielu ludzi codziennie oczekuje miłosierdzia; ubodzy, samotni, bezdomni, uzależnieni potrzebują zrozumienia i pomocy. Wyjątkowe wyzwania niesie ze sobą wojna, która przeistacza ludzkie życiorysy w dramaty.

CZYTAJ DALEJ

Przypadki św. Feliksa

Niedziela przemyska 20/2015, str. 8

[ TEMATY ]

sylwetka

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich; ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Św. Feliks z Cantalice jest szczególnie czczony w kościołach kapucyńskich;
ponieważ Feliks bardzo kochał dzieci i wielu z nich pomagał istnieje
zwyczaj święcenia w dniu jego święta specjalnego oleju i namaszczania
nim dzieci (tu obraz św. Feliksa z koś

Dwadzieścia lat pracował ciężko jako oracz. Do zakonu Kapucynów wstąpił jako dojrzały mężczyzna, dopiero w wieku trzydziestu lat. Kiedy zmarł 18 maja 1587 r. ludzie już wtedy oddawali mu cześć jak świętemu...

Wypadek przy pracy w polu, kiedy to dwa niebezpieczne byki zerwały się z zaprzęgu i powaliły Feliksa na ziemię, a jemu nic się nie stało, spowodował podjęcie przez niego decyzji o wstąpieniu do zakonu Kapucynów.

CZYTAJ DALEJ

Jak będzie przebiegał Synod Archidiecezji Wrocławskiej?

2024-05-18 14:02

Magdalena Lewandowska/Niedziela

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Do włączenia się w synod diecezjalny jest zaproszony każdy i każda z nas, świeccy i duchowni

Dla wiernych Archidiecezji Wrocławskiej nadchodzi okazja, aby mieć wpływ na kształt lokalnego Kościoła. 19 maja rozpocznie się II Synod Archidiecezji Wrocławskiej i jest do niego zaproszony każdy, komu leży na sercu dobro Kościoła. Spotkania presynodalne pokazały, że potencjał zarówno wśród świeckich jak i duchownych do wzajemnej współpracy jest, a rozpoczynający się synod ma stać się wzmocnieniem tej więzi i nadaniem kierunku, którym chce prowadzić Kościół wrocławski Duch Święty.

Na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu się synodu diecezjalnego podane zostało, że czas trwania to ok. 2 lata. Co zatem wydarzy się w tym czasie?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję