Reklama

Kościół

Biblijne Mamy

Dzień Matki skłania do głębszej refleksji nad tajemnicą macierzyństwa objawioną w Piśmie Świętym.

Niedziela Ogólnopolska 21/2020, str. 12-13

[ TEMATY ]

matka

Dzień Matki

Samuel ofiarowany przez Annę w świątyni – Frank Topham

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Objawienie biblijne ściśle łączy pojęcie macierzyństwa z poczęciem i zrodzeniem potomstwa. Przekazanie życia zapewnia kobiecie szacunek i uznanie, choć nie gwarantuje odpowiedniej pozycji w hierarchii społecznej. Na wyjątkową rolę kobiety jako dającej życie wskazuje już pierwsza w Biblii wzmianka o narodzinach: imię Ewa tłumaczy się jako „matka wszystkich żyjących” (Rdz 3, 20). W zrodzeniu nowego życia kobieta współdziała ściśle z samym Bogiem: „otrzymałam mężczyznę od Pana” (Rdz 4, 1). W planie Bożym posiadanie dzieci jest marzeniem i szczęściem kobiety, a zarazem zapewnia jej miłość męża.

Anna – matka Samuela

Brak potomstwa natomiast rodzi w kobiecie smutek i prowadzi do konfliktów w małżeństwie. Widać to na przykładzie Anny, matki proroka Samuela. historia sięga zamierzchłych czasów, jeszcze przed powstaniem monarchii w Izraelu. Anna była ukochaną żoną Elkany z miejscowości Rama w pobliżu Betlejem. W tamtym czasie małżeństwa były często poligamiczne, co stwarzało dodatkowe trudności w relacjach rodzinnych. Ponieważ Anna była niepłodna, jej mąż poślubił drugą żonę, która obdarzyła go licznym potomstwem. Było to dla Anny źródłem licznych upokorzeń ze strony rywalki (por. 1 Sm 1, 1-8). Podczas pielgrzymki do sanktuarium w Szilo Anna gorąco modliła się o syna i z góry oddała go na służbę Bogu. Umocniona przez kapłana słowem Bożym wróciła z mężem do domu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wkrótce modlitwa została wysłuchana. „Anna poczęła i po upływie dni urodziła syna i nazwała go imieniem Samuel, ponieważ [powiedziała]: Uprosiłam go u Pana” (1, 20). Po wykarmieniu dziecka Anna ofiarowała je w świątyni na służbę Bogu. Narodziny syna były niewątpliwie cudowną interwencją Boga w życie Anny, które doznało teraz radykalnej odmiany. Łaska ta skłoniła Annę do wyśpiewania pieśni uwielbienia Boga (por. 1 Sm 2). Ta właśnie pieśń uważana jest powszechnie za literacki wzorzec hymnu Maryi, nazwanego Magnificat – od pierwszych słów: „Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1, 46-55). Anna w swoim hymnie wyznaje, że macierzyństwo jest zawsze łaską: „To Pan daje śmierć i życie” (1 Sm 2, 6).

Reklama

Obdarzone łaską

Już dawno zauważono, że św. Łukasz w swojej wersji Ewangelii w opisie dzieciństwa Jezusa korzysta obficie z biblijnej historii narodzin Samuela. Liczne podobieństwa wskazują na literacką i treściową zależność, zamierzoną przez św. Łukasza. I tak Elkana i Anna, po uproszeniu narodzin Samuela, udali się do świątyni w Szilo, aby oddać swe dziecko na służbę Panu. Podobnie udają się Józef i Maryja do Jerozolimy, aby tam ofiarować Dziecię Jezus, poczęte z Ducha Świętego. Kapłan Heli pobłogosławił rodziców Samuela, gdy przyszli do świątyni z doroczną ofiarą (por. 1 Sm 2, 20); tak samo Symeon pobłogosławi Rodziców Jezusa (por. Łk 2, 34). W Szilo były kobiety posługujące u wejścia do Namiotu Spotkania (por. 1 Sm 2, 22); podobnie prorokini Anna (zbieżność imion!) „nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach” (Łk 2, 37).

Oczywiście, obok tych zbieżności św. Łukasz odnotowuje istotną różnicę: podczas gdy Elkana i Anna wrócili do domu sami, pozostawiwszy swe dziecko w świątyni (por. 1 Sm 2, 11), Józef i Maryja wracają wraz z Jezusem, który objawia się stopniowo jako żywa świątynia. Teologia świątyni u Łukasza wykazuje więc znamienny postęp – kładzie on nacisk na tajemnicę Chrystusa. Łukasz jest jednak także ewangelistą Maryi. W jego zestawieniu postaci Anny z Maryją można więc widzieć zaczątek mariologii i nauki o Kościele. Zakończeniem dialogu między Anną a kapłanem Helim były słowa: „Oby służebnica twoja znalazła łaskę w twoich oczach” (por. 1 Sm 1, 18). Ten prosty zwrot ma dla Łukasza wielkie znaczenie, gdyż dobrze ilustruje prawdę o szczególnej łasce, którą jest obdarzona Matka Pana. To nie tylko nawiązanie do imienia Anna (hebrajskie Channa znaczy: „obdarzona łaską”). To przede wszystkim zapowiedź niezwykłego tytułu, którym anioł przywita Maryję (por. Łk 1, 28).

Reklama

Radość mesjańska, przenikająca kantyk Anny, znalazła żywy oddźwięk w hymnie Maryi. Jest to pieśń ubogiej niepłodnej i wzgardzonej służebnicy, która z łaski Pana stała się matką proroka. Z tego względu kantyk Anny dobrze nadawał się do wyrażenia uczuć Maryi, pokornej Służebnicy Pańskiej, która stała się Matką Mesjasza. Przez zestawienie wielkich dzieł Bożych obie te modlitwy pokazują sposób działania Boga, tak bardzo odmienny od ludzkiego. Bóg wywyższa i poniża, dokonuje cudów łaski i niweczy plany pyszałków.

Dziewica Matka

Ostatni werset kantyku Anny zapowiada przyjście Mesjasza-Króla: „Pan osądza krańce ziemi, On daje potęgę królowi, wywyższa moc swego pomazańca” (1 Sm 2, 10). Pomazaniec (greckie Christos) jest tu tytułem królewskim, gdyż nawiązuje do namaszczenia władcy z rodu Dawida. Jest również tytułem kapłana z rodu Aarona (por. Kpł 4, 3). W sensie duchowym „pomazańcami” byli też prorocy. Psalmista łączy w jednym szeregu postacie największych pomazańców Bożych sprzed epoki monarchii: „Wśród Jego kapłanów są Mojżesz i Aaron, i Samuel wśród tych, którzy wzywali Jego imienia” (Ps 99, 6). Kantyk Anny cieszy się więc w Kościele zrozumiałym poważaniem jako proroctwo o Mesjaszu.

Zestawienie macierzyństwa Anny i Maryi pokazuje jednocześnie, jak Nowy Testament przewyższa wszystkie instytucje dawnego Prawa. Wspomniana na początku „protoewangelia” (por. Rdz 3, 15) zapowiadała, że Niewiasta, której Potomstwo zetrze głowę węża, będzie Matką. Dalsze opisy biblijne, ukazujące ostateczny tryumf Boga nad niepłodnością i śmiercią, zapowiadają coraz wyraźniej przyjście Dziewicy-Matki. Widać to zwłaszcza u Izajasza (por. 7, 14) w proroctwie o Emmanuelu, a także u Micheasza (por. 5, 2) o Tej, „która ma porodzić”. Ewangeliści widzieli w tych tekstach proroctwo, które wypełniło się w Jezusie Chrystusie (por. Mt 1, 23; por. Łk 1, 35-36). On sam, mówiąc o opuszczeniu ojca i matki, nie umniejszał jednak roli macierzyństwa i ojcostwa. Rodzicielstwo w nauczaniu Chrystusa staje się wartością względną: „Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i przestrzegają go” (Łk 11, 28). Jego Matka umiała słuchać słowa Bożego i dlatego jest wzorem wszelkiego macierzyństwa.

Uroczysty tytuł „Niewiasty”, który Jezus nadał swej Matce (por. J 2, 4 i 19, 26), przenosi na wyższy poziom dotychczasowe relacje synowskie. Maryja staje się teraz symbolem ludu Bożego w jego macierzyńskiej roli wobec wszystkich wierzących. Zgodnie z nauką Jezusa także św. Paweł przyrównuje się do matki rodzącej w bólach (por. Ga 4, 19) i troskliwie opiekującej się dziećmi (por. 1 Tes 2, 7). Jednocześnie uczy, że w porównaniu z dziewictwem poświęconym Panu macierzyństwo w chrześcijaństwie ma wartość jedynie względną (por. 1 Kor 7). Tak wielkie przewartościowanie dawnych ideałów zawdzięcza Kościół przykładowi dziewiczej Matki Jezusa.

2020-05-20 11:37

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gdy matka odchodzi…

Gdy próbujemy rozwikłać i nadać sens przemijaniu, odchodzeniu kolejnych pokoleń, najbardziej bezradni jesteśmy wtedy wobec śmierci najbliższych. Przecież jeszcze przed chwilą byli tu z nami! Jeszcze w uszach brzmi ten bliski głos. „Śmierci matki nigdy nie odpłaczemy” – napisała kiedyś Zofia Korbońska. Teraz ja też to wiem. Przed rokiem zmarła moja mama i chociaż minęło wiele miesięcy, żal, tęsknota wcale nie są mniejsze. Bo takie zniknięcie, odejście na zawsze nie ma charakteru przemijającego, lecz trwa w nas, zatrzymuje w najbardziej nieoczekiwanych momentach dnia i nocy, wyrywa ze środka taki ból, że nawet łzy nie przynoszą ulgi. Nie pomagają żadne własne ani cudze tłumaczenia. Napisano wiele powieści i poetyckich strof o odejściu matki, ale trzeba osobiście doświadczyć, poczuć brak jej głosu, codziennej troski, a nade wszystko tej jedynej matczynej miłości. Teraz dopiero wiem, jak boli milczący telefon, pusty dom, Jej pokoik, wszędzie tyle rzeczy, szufladki, półki, zakamarki – wszystko potrzebne. Dom wielu pokoleń, cisza, wszystko porzucone, czeka na powrót ostatniej gospodyni. Stare drzewa w sadzie, kwitnące bzy i jaśminy wokół ganku dzielnie trzymają straż.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję