Reklama

Niedziela Wrocławska

Historia Elżbietańskich Męczenniczek – przerażająco aktualna!

Już tylko trzy miesiące dzielą nas od beatyfikacji Elżbietańskich Męczenniczek – pierwszej w powojennej historii Wrocławia.

Niedziela wrocławska 12/2022, str. IV

[ TEMATY ]

beatyfikacja

siostry elżbietanki

Archiwum Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostra Maria Paschalis Jahn i IX Towarzyszek to ofiary żołnierzy radzieckich. Ich beatyfikacja odbędzie się we wrocławskiej katedrze 11 czerwca o godz. 11. Już prawie od roku trwają przygotowania do tego wyjątkowego wydarzenia.

Beatyfikacja na dziś

Od września w katedrze odbywa się dziewięciomiesięczna nowenna – w każdy trzeci wtorek miesiąca elżbietanki zapraszają na nabożeństwo eucharystyczne i Mszę św. w intencji dobrego przygotowania do beatyfikacji i jej trwałych owoców. Siostry odwiedzają też parafie archidiecezji, przybliżając życie męczenniczek. – Kiedy jeździmy po parafiach wygłaszamy prelekcje, rozdajemy ulotki, pokazujemy wystawę o męczenniczkach czy zachęcamy do lektury książki o. Zdzisława Kijasa Dziesięć panien mądrych. Siostry nie są dobrze znane, więc staramy się ludziom przybliżyć nasze męczenniczki – tłumaczy s. Ignacja Lamcha ze Zgromadzenia Sióstr św. Elżbiety. I dodaje: – Jeżeli nasza archidiecezja nie pozna męczenniczek, to utrudnione będzie przyjęcia daru beatyfikacji. Kiedy je odkrywamy, wtedy stają się bardziej żywe, bliższe. A to, jak aktualne ich przesłanie stało się w ostatnim czasie, aż szokuje. Nasze siostry wszystkie zginęły w 1945 r., czyli prawie 80 lat temu. Zginęły z rąk Armii Czerwonej dokonującej mordów, gwałtów, grabieży. Dziś patrzymy na Ukrainę, gdzie już pojawiły się informacje, że Rosjanie nie tylko strzelają, bombardują, ale też zaczęły się gwałty, ofiary przemocy wśród kobiet – historia się powtarza. W tym czasie przez beatyfikację elżbietańskich męczenniczek Bóg mówi nam: są kobiety konsekrowane, które w czasie wojny walczyły o godność, o dochowanie czystości, które nie zostawiły ludzi sobie powierzonych. One nam pokazują, że można być wiernym Jezusowi i ludziom. Bóg, przez Kościół, daje świętych odpowiednich na dany czas. Elżbietańskie męczenniczki są osobami, które naprawdę mogą nam dziś towarzyszyć i wspierać w modlitwie o pokój, o zachowanie kobiecej godności – w tym momencie szczególnie w Ukrainie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Święto nas wszystkich

Oprócz duchowych trwają także bezpośrednie przygotowania do beatyfikacji. W czerwcu czekają nas trzy dni świąt. 10 czerwca w piątek wieczorem w kościele Świętego Krzyża odbędzie się oratorium ks. Bartłomieja Kota Mysteria Lucis. Elżbietanki zapraszają chętne osoby do chóru, który będzie śpiewał nie tylko podczas oratorium, ale także podczas Mszy św. beatyfikacyjnej. – Przyjmujemy osoby do 40 r.ż. Próby będą się odbywały w naszym klasztorze na Ostrowie Tumskim. Zapisy i szczegóły na www.facebook.com/events/427166502499034/?ref=newsfeed. Do pomocy zachęcamy również wolontariuszy – mówi s. Ignacja.

Aby wszyscy mogli wziąć udział w beatyfikacji, której 11 czerwca dokona w imieniu Ojca Świętego kard. Marcello Semeraro, Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, przed katedrą zostaną ustawione telebimy z dobrym nagłośnieniem. Już w sobotę wieczorem w Hali Stulecia odbędzie się wielkie dziękczynienie Bogu za dar nowych błogosławionych „Wierne Miłości”. Darmowe wejściówki na koncert będą rozdawane w parafiach. Oprócz części muzycznej będzie także okazja do modlitwy i adoracji Najświętszego Sakramentu. – Nie tylko koncert, ale całość świętowania beatyfikacji, razem z Archidiecezją Wrocławską i Zgromadzeniem Sióstr św. Elżbiety, współorganizuje Miasto Wrocław. To jest święto nas wszystkich, całej archidiecezji i Wrocławia – podkreśla s. Ignacja.

Klamra spinająca ten wyjątkowy czas to Msza dziękczynna w niedzielę 12 czerwca o godz. 11.30 pod przewodnictwem abp. Józefa Kupnego.

W przygotowaniu jest też obraz beatyfikacyjny męczenniczek: – Maluje go s. Felicyta Szewczyk, elżbietanka, która namalowała obraz na rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego. Wizerunek będzie wisiał w katedrze po prawej stronie głównego ołtarza. Dużych rozmiarów, aby był widoczny dla uczestników liturgii.

2022-03-15 11:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: elżbietanki s. Paschalis i 9 towarzyszek ogłoszone błogosławionymi

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Niedziela Wrocławska

"Apostolską władzą zezwalamy, aby czcigodne służebnice Boże s. Paschalis Jahn, w świecie Maria Magdalena, oraz jej dziewięć towarzyszek, męczennice, zakonnice zgromadzenia sióstr św. Elżbiety, które poświęcone Jezusowi Boskiemu Oblubieńcowi umiłowały Go aż do przelania krwi i gorliwie uczciły, spiesząc z pomocą najuboższym – odtąd były nazywane błogosławionymi" - list apostolski papieża Franciszka odczytano podczas liturgii beatyfikacyjnej elżbietańskich męczenniczek II wojny światowej.

Metropolita wrocławski abp Józef Kupny wygłosił prośbę do papieża Franciszka o ogłoszenie błogosławionymi s. Paschalis i jej towarzyszek.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

150 minut do potęgi

2024-05-11 09:02

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Centralny Port Komunikacyjny to nie tylko projekt infrastrukturalny, lecz także manifestacja polskiej determinacji i ambicji. W kraju, gdzie przez lata samo mówienie o potrzebie rozwoju i byciu na równi z zachodem było kwestionowane. Gaszenie polskich ambicji pustymi hasłami o „megalomanii”, „mocarstwowości” i „machaniu szabelką” to zmora ostatnich 35 lat. Dziś sama idea CPK stanowi punkt zwrotny, jako symbol odrzucenia kompleksów na rzecz przyszłościowych inwestycji.

Zacznijmy od faktu, że projekt CPK to nie tylko lotnisko, ale cała, rozległa sieć kolei, którą może zobrazować jedna liczba: 2,5 godziny, czyli 150 minut. Tyle zajmowałby dojazd do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i Warszawy z każdej aglomeracji w Polsce.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję