Reklama

Niedziela Podlaska

Jestem wdzięczny wszystkim

Czerwiec to miesiąc święceń kapłańskich, a co za tym idzie także jubileuszy. W tym roku nasza diecezja świętuje 60. rocznicę ich przyjęcia przez bp. seniora Antoniego Pacyfika Dydycza. Z tej okazji, z pasterzem naszej diecezji, który przewodził jej blisko 20 lat rozmawia ks. Wojciech Łuszczyński.

Niedziela podlaska 28/2023, str. VI

[ TEMATY ]

jubileusz

Archiwum diecezji drohiczyńskiej

Biskup senior Antoni Dydycz

Biskup senior Antoni Dydycz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wojciech Łuszczyński: Jak przebiegało przygotowanie Księdza Biskupa do przyjęcia przed 60 laty święceń kapłańskich?

Bp Antoni Pacyfik Dydycz: Staraliśmy się być do nich dobrze przygotowani, dzięki studiom filozoficzno-teologicznym w Wyższym Seminarium Duchownym o. kapucynów w Łomży. Jednakże do tego ważnego wydarzenia Pan Bóg przygotowywał mnie już wcześniej. Najpierw w Serpelicach, w szkole podstawowej. Później w Liceum Biskupim w Lublinie. W 1954 r. wstąpiłem do nowicjatu Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. Już jako zakonnik zdałem eksternistycznie maturę w 1957 r. w Krakowie. Wszystko to złożyło się na odpowiednie przygotowanie do przyjęcia święceń kapłańskich 29 czerwca 1963 r.

Ilu kandydatów przyjęło owego dnia święcenia kapłańskie? Jak wspomina Ksiądz Biskup tego, który ich udzielił – bp. Czesława Falkowskiego?

Tego dnia zostało wyświęconych ośmiu kapłanów zakonnych. Biskup Czesław Falkowski był bardzo zaangażowany w formacje seminaryjną przyszłych księży. Pamiętam, że często odwiedzał nas, zwłaszcza przy okazji wystawiania różnego rodzaju sztuk teatralnych o tematyce religijnej. Po jednym z takich występów, gdy recytowałem słowa św. Franciszka z Asyżu, biskup wezwał mnie do siebie. Bałem się tej wizyty, ale okazało się, że chce po prostu pożyczyć mi książkę o św. Franciszku, jednak z zaleceniem, abym Mu ją zwrócił, miał bowiem tylko kilka egzemplarzy tej pozycji. Czasy wówczas były bardzo ciężkie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W tych trudnych czasach pewnie ciężko było zdecydować się na drogę zakonną i kapłańską, a jednak powołań nie brakowało. Jak od strony ludzkiej spędzaliście czas w seminarium?

Byliśmy pokoleniem, które znało realia wojenne i trudne czasy, gdzie brak czegokolwiek był rzeczą normalną. W seminarium staraliśmy się dużo ruszać, graliśmy w piłkę, zimą jeździliśmy na łyżwach. Umieliśmy się cieszyć z tego, co mieliśmy, a muszę powiedzieć, że pomimo starań władz komunistycznych, aby nas odwracać od Kościoła, doświadczaliśmy wiele ludzkiej życzliwości.

Reklama

Pamiętam, jak jeden z mężczyzn, gdy zobaczył mnie w habicie, czekającego na przystanku, od razu zaoferował, że zapłaci mi za podróż autobusem z Warszawy do Łomży. Jestem wdzięczny tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób wspierali nas, powołanych, w tamtych czasach.

Jaka była dalsza droga br. Pacyfika?

Po święceniach zostałem skierowany do pracy katechetycznej w Lublinie, gdzie skończyłem też studia specjalistyczne na KUL, uzyskując w 1970 r. tytuł magistra. W tym czasie poświęcałem się katechizowaniu, a nie było to proste, ponieważ uczniów trzeba było szukać, religię bowiem wyrzucono ze szkoły. Ponadto wiele wysiłku wymagało znalezienie miejsc, gdzie katecheza mogłaby się odbyć.

Trudności nie brakowało, ale Pan Bóg zawsze wspomagał. Nie inaczej było w Białej Podlaskiej, gdzie przez kolejne 9 lat byłem katechetą oraz gwardianem klasztoru. W 1982 r. zostałem wybrany definitorem generalnym zakonu i zamieszkałem w Rzymie. Jestem wdzięczny Panu Bogu za ten czas, ponieważ mogłem doświadczyć wielu spotkań ze św. Janem Pawłem II.

Wizyta apostolska Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. na zawsze pozostanie już chyba najważniejszym wydarzeniem w historii naszej diecezji i naszego regionu. Za co Ksiądz Biskup jest św. Janowi Pawłowi II najbardziej wdzięczny?

Jestem mu wdzięczny za wszystko. Papież był i jest wspaniałym nauczycielem i starał się do nauczania znakomicie przygotowywać. Przed podróżą apostolską na Litwę pytał wiele o ten region, wiedząc, że napisałem książkę właśnie o tym państwie. Ojciec św. był zawsze pogodny. Uczył nas wiary w człowieka oraz miłosierdzia. Był otwarty i zachęcał do radosnego nauczania. Ponadto leżało mu na sercu to, aby powołań nie brakowało i aby były to powołania, które później będą dobrze przygotowane do posługi kapłańskiej.

W imieniu czytelników Niedzieli podlaskiej dziękujemy za poświęcony czas i życzymy kolejnych lat w zdrowiu i łasce Bożej

Bóg zapłać i szczęść Boże!

2023-07-04 18:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łączy lokalną społeczność

Niedziela małopolska 44/2017, str. 6

[ TEMATY ]

jubileusz

kapliczka

Karol Sudor

Kapliczka w Lusinie ma już 140 lat! 10 lat temu przywrócono ją lokalnej społeczności

Kapliczka w Lusinie ma już 140 lat! 10 lat temu przywrócono ją lokalnej
społeczności

Zabytkowa kapliczka pw. Świętej Rodziny stoi przy skrzyżowaniu ruchliwych ulic – Krakowskiej i św. Floriana w Lusinie. Gdyby ściany mogły mówić, zapewne usłyszelibyśmy niejedną, wartą uwagi historię. Wszak w tym roku mija 140 lat od powstania miejsca, gdzie Słapowie (tutejsi właściciele ziemscy) modlili się, gdzie do dziś znajdują się ich doczesne szczątki

Gdy w piątkowe popołudnie przyjechałam do Lusiny, na umówionym miejscu czekał na mnie Jan Marek, miejscowy sołtys. Kapliczka była otwarta. Mogłam wejść do środka, pomodlić się, obejrzeć zadbany, rzeźbiony w drewnie ołtarz z obrazem Świętej Rodziny. Na czystych ścianach dostrzegłam powieszone nieduże obrazki przedstawiające stacje Drogi Krzyżowej oraz krzyż. A ponadto tablice, szczególnie tę historyczną: „Kaplicę tę wystawili Ignacy i Justyna z Michałowskich Słapowie, właściciele Lusiny w roku p. 1877”.

CZYTAJ DALEJ

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję