Reklama

Niedziela Sandomierska

Inaczej niż wszędzie

Rowerowym Rajdem Solidarności i Wolności chcieliśmy uczcić jakże ważne nie tylko w historii Polski, ale także Europy, a nawet świata, wydarzenia, które miały miejsce w naszym kraju w roku 1980 – powiedział Kamil Kalinka.

Niedziela sandomierska 37/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Tarnobrzeg

Wojciech Kania/Niedziela

Każda edycja rajdu przyciąga coraz wiecej osób w różnym wieku

Każda edycja rajdu przyciąga coraz wiecej osób w różnym wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już jedenasty raz po ulicach Tarnobrzega przejechał rowerowy Rajd Solidarności i Wolności. Cykliści tradycyjnie zebrali się pod tablicą upamiętniającą 35. rocznicę powstania NSZZ „Solidarność”. W tegorocznym rajdzie wzięło udział 130 osób w różnym wieku. Jak powiedział Kamil Kalinka, współorganizator rajdu, wysoka frekwencja świadczy o tym, że rajd wpisał się w tarnobrzeskie świętowanie wydarzeń z roku 1980. – Rowerowym Rajdem Solidarności i Wolności chcieliśmy uczcić jakże ważne nie tylko w historii Polski, ale także Europy, a nawet świata, wydarzenia, które działy się w naszym kraju w roku 1980. Wstaliśmy wówczas z kolan, jak głosi napis na tablicy umieszczonej na pobliskiej kamienicy. Wstaliśmy, by walczyć o wolność. Zdecydowaliśmy, że w Tarnobrzegu w nieco nietuzinkowy sposób upamiętnimy sierpień 1980 r., organizując rowerowy rajd. Przyjął się on bardzo dobrze i cieszy się dużym zainteresowaniem. Co roku jest bardzo dużo chętnych. Są rodziny z dziećmi, ale również seniorzy nie tylko pamiętający tamten czas, lecz będący także uczestnikami tamtych sierpniowych wydarzeń – mówił Kamil Kalinka, współorganizator rajdu, tarnobrzeski radny.

Zanim rowerzyści wyruszyli w trasę, pod tablicą upamiętniającą wydarzenia z sierpnia 1980 r. przedstawiciele organizatorów rajdu: Kamil Kalinka i Jan Myszka oraz przedstawicielki władz miasta: Bożena Kapuściak, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Tarnobrzega, i Jolanta Majchrzak, sekretarz, złożyli wiązanki kwiatów. Następnie cykliści prowadzeni przez policję wyruszyli z ul. Sandomierskiej, by objechać tradycyjną pętlę, wiodącą do pomnika św. Jana Pawła II, kapliczki św. Barbary stojącej na terenie Kopalni Siarki Machów, pod Pomnik Ofiar Wypadków przy Pracy na ul. Zakładowej oraz pod obelisk upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej. Rajd zakończył się wspólną modlitwą przy kapliczce bł. ks. Jerzego Popiełuszki, znajdującej się przy klasztorze Ojców Dominikanów. Tradycyjnie już każdego roku organizatorzy kolejnym edycjom rajdu nadają patronów. Podobnie i w tym roku. – Patronem tegorocznego rajdu został Władysław Jasiński ps. Jędruś, słynny założyciel i komendant oddziału partyzanckiego „Jędrusie”, w styczniu tego roku bowiem obchodziliśmy 80. rocznicę jego śmierci. Stąd wizerunek naszego tarnobrzeskiego bohatera na okolicznościowych koszulkach, które, jak co roku, przygotowujemy dla pierwszych stu uczestników – mówił Kamil Kalinka. Jan Myszka, przedstawiciel Zarządu Regionu Ziemia Sandomierska NSZZ „Solidarność”, wspomniał także o 35. rocznicy wybuchu strajku w Hucie Stalowa Wola, o czym organizatorzy rajdu również pragnęli przypomnieć. Rajd zorganizowały NSZZ „Solidarność” Regionu Ziemia Sandomierska wspólnie ze Stowarzyszeniem Patriotyczny Tarnobrzeg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-09-05 14:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto miłośników książek

Niedziela sandomierska 52/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

Tarnobrzeg

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Stoisko Wydawnictwa i Drukarni Diecezjalnej w Sandomierzu

Stoisko Wydawnictwa i Drukarni Diecezjalnej w Sandomierzu

Przez dwa dni w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tarnobrzegu odbywały się Świąteczne Targi Książki. Kilkudziesięciu wystawców z całego kraju prezentowało swoje nowości wydawnicze, które można było zakupić jako prezenty świąteczne.

Wśród wystawców obecne było Wydawnictwo i Drukarnia Diecezjalna w Sandomierzu, oraz mniejsze, jak „Diamenty” z Rzeszowa. Swoje stoisko z książkami miał również Instytut Pamięci Narodowej, a zakupione prezenty można było na miejscu od razu zapakować w profesjonalny sposób. – Naturalnie najważniejsze jest to co znajduje się w środku, niemniej sposób zapakowania rzeczy, którą wręczymy najbliższym, jest również nie bez znaczenia. Jak w wielu kwestiach, tak i w opakowaniach prezentów, trendy się zmieniają i obecnie widzimy powrót do klasyki, ale w wydaniu bliskim naturze. Powróciły popularne niegdyś kolory – czerwony, zielony, écru ozdobione żywymi elementami, jak iglaki, które nie tracą swego piękna, długo zachowując świeżość – mówiła Ewa Czarnecka z kwiaciarni „Agatka” w Tarnobrzegu.

CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję