Reklama

Kościół

Więzienie za zdrowy rozsądek?

Kiedy 1 kwietnia w Szkocji weszło w życie nowe prawo, wielu się zastanawiało, czy nie był to tylko żart primaaprilisowy.

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 32-33

[ TEMATY ]

gender

więzienie

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowa odsłona Hate Crime and Public Order Act (ustawy z 2021 r., która unowocześniła, skonsolidowała i rozszerzyła prawo dotyczące przestępstw z nienawiści w Szkocji – przyp. red.) uznaje za potencjalne przestępstwo kwestionowanie tożsamości osoby transpłciowej lub „różnych cech płciowych”. Nadal można wierzyć, że mężczyźni to mężczyźni, a kobiety to kobiety, gdy jednak weźmie się pod uwagę karę do 7 lat więzienia dla każdego, kto wykazuje postawę „groźby lub obelgi”, nierozsądne będzie mówienie tego publicznie. Wydaje się, że dziwaczne twierdzenia leżące u podstaw polityki gender osiągnęły nowy poziom.

Ustawa jest pomysłem rządzącej Szkockiej Partii Narodowej (SNP), która zobowiązała się do realizacji postępowego ultraliberalnego programu, który ma na celu odróżnienie Szkocji od Anglii. Muzułmański przywódca SNP Hamza Yusuf twierdzi, że nowe zasady są zgodne z międzynarodowym prawem i zapobiegną „narastającej fali nienawiści i uprzedzeń” w jego kraju. Krytycy, w tym działaczki feministyczne, upierają się, że konsekwencją tego będzie tłumienie wolności słowa, narzucanie permisywnych postaw przy jednoczesnym nasileniu autocenzury i zachęcaniu obywateli do wzajemnego donoszenia na siebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy ustawa była przedmiotem debaty w parlamencie w Edynburgu, katoliccy biskupi Szkocji wyrazili głębokie zastrzeżenia, ostrzegając, że zakaz rozpowszechniania nieokreślonych „materiałów zapalnych” może obejmować fragmenty Biblii, a także Katechizmu Kościoła Katolickiego, które przedstawiają nauczanie Kościoła na temat seksu i życia rodzinnego.

Autorka słynnych książek o Harrym Potterze – J.K. Rowling, wielokrotnie atakowana w mediach społecznościowych za obronę „niezmienności płci biologicznej”, ostrzegła, że ustawa oparta na koncepcjach „nie do udowodnienia i niesprawdzalnych” zaostrzy „groteskową niesprawiedliwość” umożliwienia transidentyfikowanym mężczyznom konkurowania w sporcie kobiecym oraz „odbierania kobietom pracy, zaszczytów i możliwości”. Pisarka wezwała też policję, aby ją aresztowała, gdy wróci do domu w Szkocji.

Reklama

„Ponowna definicja «kobiety», tak aby obejmowała każdego mężczyznę, który się nią deklaruje, miała już poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt – zwłaszcza osób najbardziej bezbronnych, więźniarek i ofiar gwałtu” – stwierdziła Rowling w poście na Instagramie. „Wolność słowa i przekonań się skończy, jeśli dokładny opis płci biologicznej zostanie uznany za przestępstwo” – napisała.

Policja przeszkolona przez Stonewall, organizację działającą na rzecz praw osób LGBT, zdefiniowała przestępstwo z nienawiści jako czyn „motywowany (w całości lub częściowo) złośliwością lub złą wolą wobec grupy społecznej” i wezwała obywateli do zgłaszania wszelkich incydentów, o których słyszą, jeśli trzeba – anonimowo. Obiecała także zbadać każdą skargę, mimo że nie przyznano jej żadnych dodatkowych środków – podczas gdy większość kradzieży i włamań pozostaje nierozwiązana. Wyniki były przewidywalne. W ciągu 2 dni od wejścia w życie ustawy zgłoszono 3,8 tys. domniemanych incydentów z nienawiści – ok. sześćdziesięciu na godzinę – co sugeruje, że szkocka policja będzie musiała się uporać z 1,3 mln incydentów w ciągu następnego roku – to ponad czterokrotnie więcej niż całkowita liczba przestępstw odnotowanych w 2023 r. Stwierdzenie, że Szkocja uległa zbiorowemu szaleństwu, może mieć rację bytu.

Wydaje się oczywiste, że działacze LGBT ze Stonewall i innych grup po pomyślnej kampanii na rzecz praw osób tej samej płci, w tym „małżeństw”, poszukiwali nowego kierunku w kwestiach gender. I chociaż większość osób transpłciowych – 0,5% populacji według spisu powszechnego z 2021 r. – wolałaby spokojne życie, aktywiści i bojownicy, którzy teraz „stanęli w ich obronie”, odmawiają im tego.

Reklama

Większość obywateli zgodzi się z tym, że rezultat przypomina orwellowski koszmar, w którym uczy się dzieci w wieku szkolnym, iż mogą wybierać między ponad 100 płciami, a ci, którzy się z tym nie zgadzają, są zmuszeni zaprzeczać dowodom, jakie widzą ich oczy i słyszą ich uszy, lub milczeć. Twarde fakty i bezsporne pewniki są odkładane na bok w interesie ideologicznego konformizmu, tak jak miało to miejsce w sprzecznych z intuicją „nadrzeczywistościach” stalinizmu. Nie wiadomo, dokąd to prowadzi. Wiele osób, nie tylko w Szkocji, sprzeciwia się jednak kampaniom na rzecz gender, przy wsparciu Kościoła katolickiego oraz racjonalnych, odpowiedzialnych grup i jednostek. W obliczu rosnącego oburzenia opinii publicznej powiedziano J.K. Rowling, że nie zostanie aresztowana, w związku z czym wystosowano masową petycję przeciwko nowej ustawie. Daje to nadzieję, że brytyjski rząd w Londynie może nawet całkowicie ją zawetować, tak jak miało to miejsce rok temu, kiedy naiwni postępowi politycy SNP przyjęli ustawę zezwalającą nastolatkom na legalną zmianę płci po przedstawieniu prostego oświadczenia. W każdym razie należy przede wszystkim pamiętać o tym, że te dziwaczne, dystopijne inicjatywy, tak często dominujące w mediach, nie są reprezentatywne dla zachodniej opinii publicznej, z której większość osób pozostaje mocno przywiązana do zdroworozsądkowych wartości.

Dwa wieki temu francuski historyk i socjolog Alexis de Tocqueville ostrzegał przed podatnością demokracji na „tyranię większości”. Obecnie może istnieć jeszcze większe niebezpieczeństwo „tyranii mniejszości”, gdy autorytarne grupy lobbystów, które mają dostęp do ustawodawców, starają się narzucić swoje obsesje i uprzedzenia szerszemu społeczeństwu – i to nie jako primaaprilisowy dowcip.

Ocena: +11 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ideologia gender bez dowodów

Niedziela Ogólnopolska 25/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

gender

Włodzimierz Rędzioch

Kard. Giuseppe Versaldi

Kard. Giuseppe Versaldi

Aby stawić czoła prawdziwemu kryzysowi edukacyjnemu, watykańska Kongregacja Edukacji Katolickiej przygotowała nowy dokument, zatytułowany „Mężczyzną i kobietą stworzył ich. Z myślą o drodze dialogu o kwestii gender w edukacji”. Jak podkreśla kard. Giuseppe Versaldi, prefekt kongregacji, „w obliczu prób wprowadzenia ideologii gender w szkołach musimy reagować, wychodząc od naszej tożsamości”. Dokument ma być pomocą dla rodziców, ale także dla księży i polityków w przeciwstawianiu się ideologii, która ma na celu dekonstrukcję rodziny i zniesienie różnic między mężczyznami i kobietami – mówi współautor dokumentu kard. Versaldi.

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: – Eminencjo, dlaczego Kongregacja Edukacji Katolickiej przygotowała dokument na temat ideologii gender?

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Boże dzieło na dwóch kołach

2024-04-29 23:47

Mateusz Góra

    W niedzielę 28 kwietnia przy Ołtarzu Papieskim w Starym Sączu motocykliści z rejonu nowosądeckiego i nie tylko rozpoczęli sezon.

Pasjonaci podróży jednośladami rozpoczęli sezon na wyprawy. Motocykliści wyruszyli w trasę z Zawady do Starego Sącza, gdzie na Ołtarzu Papieskim została odprawiona Msza św. w ich intencji. Po niej poświęcono pojazdy uczestników.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję