Reklama

Kościół

70-lecie święceń kapłańskich najstarszego księdza archidiecezji warszawskiej

Najstarszy kapłan archidiecezji warszawskiej ks. infułat Stanisław Kur obchodzi 70-lecie święceń kapłańskich. Sędziwy duchowny został wyświęcony przez Prymasa Tysiąclecia bł. kard. Stefana Wyszyńskiego.

[ TEMATY ]

jubileusz

fot. Karol Regulski / Dobrym Okiem Fotografia

Ks. infułat S. Kura

Ks. infułat S. Kura

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. infułat Stanisław jest obecnie najstarszym księdzem archidiecezji warszawskiej, ma niespełna 94 lata. Regularnie odwiedzają go kapłani, którzy na swojej drodze powołania mieli z nim styczność, co jest znakomitym przykładem docenienia jego wcześniejszej pracy i potwierdzeniem wyjątkowej osobowości.

Podziel się cytatem

Z tej okazji w Domu Rekolekcyjnym Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego przy ul. Dewajtis 3 w Warszawie odbył się uroczysty obiad. Dostojnego Jubilata odwiedzili kard. Kazimierz Nycz wraz z biskupami pomocniczymi archidiecezji warszawskiej: Rafałem Markowskim, Michałem Janochą i Piotrem Jareckim, a także biskup senior diecezji drohiczyńskiej Tadeusz Pikus oraz pochodzący z archidiecezji warszawskiej arcybiskup metropolita warmiński abp Józef Górzyński.

fot. Karol Regulski / Dobrym Okiem Fotografia

fot. Karol Regulski / Dobrym Okiem Fotografia

fot. Karol Regulski / Dobrym Okiem Fotografia

Gośćmi ks. Kura byli również księża infułaci: ks. Jan Miazek i ks. Jan Sikorski oraz wielu innych duchownych i świeckich, którzy na drodze swojego życia mieli z nim styczność. Przybyli także członkowie rodziny Kapłana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie przemówień nie brakowało osobistych wspomnień i anegdot związanych z Ks. Jubilatem. Ponadto dyrektor Dobrego Miejsca ks. Paweł Walkiewicz, odczytał serdeczny list od emerytowanego metropolity przemyskiego i b. przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Józefa Michalika.

Święceń prezbiteratu udzielił ks. Kurowi w 1953 r. bł. kard. Stefan Wyszyński. Zasłużony i ceniony kapłan za swoje motto obrał słowa „Bóg jest miłością” i przez całą posługę kapłańską z wiarą i zaangażowaniem wprowadzał te słowa w czyn. Był rektorem Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w czasach budowy i powołania gmachu przy ul. Dewajtis, a od tamtej pory nieprzerwanie jest jego mieszkańcem.

fot. Karol Regulski / Dobrym Okiem Fotografia

Poniżej fragment rozmowy kleryka Tomasza Jakubowskiego z ks. infułatem Stanisławem Kurem:

Czy ksiądz infułat przed pójściem do seminarium coś słyszał o księdzu arcybiskupie Wyszyńskim?

- Bardzo mało słyszałem. Wiedziałem tylko, że był biskupem lubelskim. Dochodziły głosy, że księża bardzo dobrze go przyjęli w diecezji lubelskiej, że tak pięknie przemawia.

W którym roku ksiądz infułat wstąpił do seminarium?

- W 1948 roku.

Już jako kleryk miał ksiądz styczność z księdzem Prymasem?

- Do seminarium wstąpiłem w 1948 roku, a obłóczyny miałem 2 lutego 1949 r., w czasie uroczystości Matki Bożej Gromnicznej. Pamiętam, że zaraz potem - 6 lutego, był ingres ks. Prymasa do Katedry Warszawskiej, w którym uczestniczyłem - a więc było to cztery dni, po moim przyjęciu sutanny.

Reklama

Czy ksiądz Prymas spotkał się z klerykami po ingresie?

- Tak. Spotkał się z nami kilka dni po ingresie. Przyszli wszyscy klerycy. Wtedy wyglądał bardzo młodo, biło od Niego dobro. Był przecież Prymasem Polski, ale jednocześnie zachowywał się bardzo serdecznie.

Osobiste spotkanie?

- Takich spotkań było sporo. Jednak w pamięć najbardziej zapadły mi dwa wydarzenia. Pierwsze dotyczy wspomnianego ingresu księdza Prymasa. Trzeba wiedzieć, że dom na Miodowej nie był jeszcze odbudowany. Prymas mieszkał więc w obecnym domu nuncjatury. Ingres rozpoczął się od procesji z tego oto domu, która zmierzała do Kościoła Seminaryjnego, który wówczas był prokatedrą.

Pamiętam akt homagium, to chyba było przed Mszą Świętą...

Podziel się cytatem

Prymas siedział na prowizorycznie zbudowanym tronie, po lewej stronie ołtarza. Po przeciwnej stronie zaś, zajmował miejsce Arcybiskup Szlagowski. Warto jeszcze wspomnieć, że Arcybiskup Antonii Szlagowski był ówczesnym wikariuszem kapitualnym – czyli najwyższą rangą ówczesny biskup w Warszawie. Pamiętam, że miał piękną szlachetną twarz, lecz był już bardzo leciwy. Ale, kiedy przyszedł moment hołdu duchowieństwa nowemu Biskupowi, on jako pierwszy chciał to uczynić. Z trudem podniósł się z tronu. Podtrzymywał go jeden z księży w czasie podchodzenia do Prymasa. Jednak, gdy Arcybiskup Stefan Wyszyński go zobaczył, wstał, można powiedzieć zerwał się ze swojego miejsca i wybiegł naprzeciw idącego Abp Szlagowskiego. Spotkali się więc oni, gdzieś w połowie drogi. Uścisnęli się. A duchowieństwo patrzyło się na tą scenę ze wzruszeniem. Dla mnie osobiście to było piękne.

Czy ksiądz infułat w czasie swojego pobytu w seminarium pełnił jakąś funkcje liturgiczną? Czy miał ksiądz posługę w asyście pontyfikalnej?

Reklama

- Przez rok byłem ceremoniarzem. Z tą właśnie posługą jest związane moje drugie wspomnienie. Przed aresztowaniem, ks. Prymas był na uroczystości u sióstr Sakramentek. Z tego co pamiętam była to uroczystość związana ze ślubami zakonnymi. Na dworze panowała sroga zima i ogromny mróz. Pamiętam, że byłem tam ceremoniarzem i byłem ubrany w gruby czarny sweter, który dostałem od mamy. Nałożyłem go na sutannę, a dopiero potem, ubrałem się w komże. Gdy ksiądz Prymas zobaczył, że nie mam na sobie palta, bądź kurtki, zwrócił się do mnie z pytaniem – Nie zimno Ci? Dlaczego się nie ubrałeś ciepło? Odpowiedziałem mu – Proszę Ekscelencji mam na sutannie ciepły, gruby sweter. Wtedy dotknął mojej ręki, zobaczył sweter, który miałem na sobie i powiedział do mnie – Dobrze, dobrze.

Czyli był to wyraz ojcowskiej troski?

- Tak, takiej najzwyklejszej, prostej ojcowskiej troski.

Czy ks. Prymas bardzo przestrzegał przepisów liturgicznych?

- Bardzo przestrzegał. Wszystko musiało być zgodnie z przypisami liturgicznymi.

Dało się odczuć stres w czasie asyst pontyfikalnych z Prymasem Polski?

- Miał taką bardzo dobrą twarz, że człowiek nie odczuwał stresu. Pamiętam tylko jeden moment, gdy miało to miejsce. Byłem wtedy ceremoniarzem na pewnej uroczystości i przyszła chwila, kiedy patrzyłem cały czas w pontyfikał. Chcę tu wspomnieć, że dla księdza Prymasa było ważne, aby wszystko było zgodne z rubrykami. Wyczytałem, więc w pontyfikale, że biskup udziela w pewnym momencie błogosławieństwa bez mitry. Było napisane ,,semi mitra”... Więc, gdy przyszedł ten moment udzielenia błogosławieństwa, ja jej nie nałożyłem. Wtedy ks. Prymas powiedział do mnie ,,mitra” – a ja odpowiedziałem "semi mitra”. Wtedy Prymas Wyszyński zajrzał do pontyfikału, długo patrzył i nic mi nie powiedział...

Reklama

Jak wyglądało przyjęcie posług i święceń?

- Niższe i wyższe święcenia poza święceniami kapłańskimi przyjmowaliśmy od biskupów pomocniczych. Natomiast Ksiądz Prymas udzielił nam święceń prezbiteratu 23 sierpnia 1953 roku. To były ostatnie świecenia przed aresztowaniem. Został aresztowany miesiąc po naszych święceniach 25 września.

Klerycy odczuwali zbliżające się aresztowanie Prymasa i jaka była reakcja duchowieństwa?

- Pamiętam, że wtedy była ciężka atmosfera. Dało się odczuć zbliżające niebezpieczeństwo. Nic jednak nie można było zrobić. Czuć było wielkie przygnębienie. Staraliśmy się wpierać księdza Prymasa swoimi modlitwami i innymi uczynkami miłosierdzia.

Czy ksiądz Prymas często odwiedzał seminarium?

- Był zawsze na Boże Narodzenie. Wtedy brał udział w spotkaniu wigilijnym. Był na sesjach profesorskich.

Ojciec, czy Książe Kościoła? Jak odbierano księdza Prymasa?

- Jedno i drugie. Miał ojcowskie podejście do wszystkich. To pokazywał przez spojrzenie, szacunek do drugiego człowieka, ale jednocześnie był to Książe Kościoła – to było widać, że stoi przy nas wielki człowiek.

Podziel się cytatem

Klerycy wiedzieli, że w czasie trudności mogą liczyć na pomoc ks. Prymasa?

- Każdy to wiedział.

Jak ksiądz infułat odebrał wiadomość o tym, że ks Prymas będzie beatyfikowany?

- O tym mówiło się już od dawna, więc odebrałem tą wiadomość z radością. Nie była to również nagła i niespodziewana wiadomość. Przecież już od momentu śmierci mówiono o możliwym procesie beatyfikacyjnym. Zaskoczeniem to nie było. Oczywiście ucieszyłem się, że proces został pomyślnie zakończony.

2023-08-24 12:41

Ocena: +28 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stulecie konsekracji sokołowskiego kościoła

Niedziela rzeszowska 28/2019, str. VI

[ TEMATY ]

jubileusz

100‑lecie

Archiwum parafii

Świątynia w Sokołowie Małopolskim

Świątynia w Sokołowie Małopolskim

Sto lat temu, 23 czerwca 1919 r., bp Karol Józef Fischer z Przemyśla dokonał konsekracji kościoła parafialnego w Sokołowie Małopolskim. Jednocześnie konsekrował ołtarz główny, w którym umieszczono relikwie świętych Aurelii i Placydiusza

Dzieje obecnej świątyni parafialnej sięgają roku 1905. Wtedy to, rok po wielkim pożarze Sokołowa, w którym pastwą ognia padła drewniana XVII-wieczna fara, zawiązał się komitet budowy nowego kościoła. Trzy lata później, staraniem proboszcza ks. Franciszka Stankiewicza, rozpoczęto dzieło wznoszenia nowego domu Bożego Projekt budowli w stylu neogotyckim, rozłożonej na planie krzyża łacińskiego, opracował profesor architektury Politechniki Lwowskiej Jan Sas Zubrzycki. Prace budowlane trwały przez osiem lat. Fundamenty kościoła zaczęto kłaść w lipcu 1908 r. Samą budowę prowadził majster murarski z Przemyśla Jan Nikodemowicz. Kamień węgielny poświęcił 20 września 1908 r. ks. inf. Jakub Federkiewicz z Przemyśla.

CZYTAJ DALEJ

Krościenko n. Dunajcem: otwarcie Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka

2024-05-03 08:27

[ TEMATY ]

Ruch Światło‑Życie

Krucjata Wyzwolenia Człowieka

Foto Oaza/Facebook

„Jestem przekonany, że z radością oraz z nieba przypatruje się nam ks. Franciszek Blachnicki - mówił podczas uroczystego otwarcia Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka w Krościenku nad Dunajcem ks. dr Marek Sędek, moderator generalny Ruchu Światło-Życie.

Kopia Górka stała się wyjątkowym miejscem dla sługi Bożego, który miał wizję żywego Kościoła. - Jeden z kapłanów powiedział: „pamiętam, jak ksiądz Blachnicki prowadził nas po polanie i mówił, że tu będzie kiedyś kościół Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Póki co mamy w budynku kaplicę - dodał ks. dr Marek Sędek. Jej poświęcenie odbędzie w czerwcu, w 45. rocznicę ogłoszenia krucjaty, które odbyło się w czasie pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do ojczyzny.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - Szósta Niedziela Wielkanocna

2024-05-03 19:35

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

rozważanie Słowa Bożego

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję