Reklama

Kościół

Kim są księża? – francuski film o kapłanach podbija kina

W Watykanie odbyła się prezentacja filmu dokumentalnego „Sacerdoce” (Kapłaństwo), który końcem ubiegłego roku podbił kina we Francji. Półtoragodzinna produkcja opowiada o życiu pięciu kapłanów widzianym z zewnątrz, oczami reżysera, który nie jest katolikiem. Chciałem zrozumieć, jak to możliwe, że w dzisiejszym świecie dobrze wykształcony mężczyzna decyduje się na celibat i nie idzie do Googla czy Apple, lecz do Kościoła katolickiego, który wydaje się tonącą łodzią - opowiada Damien Boyer.

[ TEMATY ]

film

Saje Distribution

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

41-letni reżyser lubi trudne tematy. Uprzednio zrobił film o rodzicach, którzy przeżywają żałobę po śmierci dziecka. Produkcję o kapłanach potraktował jako kolejne wyzwanie. Był po prostu ciekawy, co dzieje się w życiu tych ludzi, którzy są obecni wśród nas, a przy tym pozostają nieznani niczym amazońskie plemię. Okazało się, że to zainteresowanie podzielają również widzowie - mówi Damien Boyer.

„Myślę, że Francuzi czy ogólnie rzecz biorąc Europejczycy są zainteresowani duchowością. Chcieliby też poznać osobę Chrystusa. Największym problemem są jednak stereotypy. Głównym problemem nie jest Bóg, ale Kościół - wszkuje reżyser. - Dlatego powiedziałem sobie: a co gdyby tak opowiedzieć o życiu tych właśnie ludzi wierzących, którzy tak wiele dali z siebie. Zobaczyć, jakie przyniosło to owoce, jak zmieniło się ich życie. Przyjrzeliśmy się życiu pięciu kapłanów, którzy zgodzili się na formułę odwróconego konfesjonału, to znaczy zgodzili się odpowiedzieć na wszystkie pytania. I to właśnie najbardziej przemawia do widzów, ich szczerość. To, że jako wierzący mówią prawdę, opowiadają o swych zmaganiach, wyzwaniach, radościach i cudach, których są świadkami. Wiedzieliśmy, że zrobiliśmy dobry film, ale jego przyjęcie było dla nas zaskoczeniem. Wydawało się nam, że jest to film bardzo francuski, a dziś w Watykanie powiedziano nam, że bynajmniej, że jest to film uniwersalny, bo mówi o darze z samego siebie, o tym, co człowiek jest gotów stracić, aby obdarować innych. Oswaja też z kapłanami, wokół których narosło wiele stereotypów; których po prostu często nie znamy. I to właśnie jest ciekawe”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Damien Boyer przyznaje, że on sam był zaskoczony tym, co odkrył podczas kręcenia tego filmu. Nie spodziewałem się, że kapłaństwo niesie w sobie takie bogactwo - przyznaje francuski reżyser.

„Zaskoczyli mnie poziomem odpowiedzi, swą szczerością. Najbardziej intryguje celibat i posłuszeństwo, zwłaszcza w kraju wolności, jakim jest Francja. Wszyscy dążymy do wolności i nie rozumiemy, dlaczego młody człowiek z dobrym wykształceniem nie idzie do wielkich korporacji, ale do Kościoła katolickiego. To się wydaje absurdalne. To stawia nam pytanie o wolność. Czy wolność nie jest czymś większym niż nam się wydaje? Chrystus przyszedł na świat, kiedy Izrael był w niewoli, a przy tym niemal nigdy nie mówił o Rzymie. Dziś wydaje się nam, że nasze główne wyzwania to polityka, ekologia, które są niewątpliwie ważne, ale czy to są prawdziwe ograniczenia, czy to z tego powodu nie możemy odkryć, co jest prawdziwe i autentyczne?” - zastanawia się twórca filmu.

2024-01-16 17:32

Ocena: +31 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wenecja 2021: Krytycy o "Żeby nie było śladów": historia, która przywodzi skojarzenia ze sprawą Floyda

[ TEMATY ]

festiwal

film

Wenecja

PAP

Jan P. Matuszyński i jego aktorzy

Jan P. Matuszyński i jego aktorzy

Finał tej historii jest uderzający. Widzowie na całym świecie docenią oczywiste podobieństwa do sprawy George'a Floyda i innych ofiar brutalności policji - piszą krytycy o filmie "Żeby nie było śladów" Jana P. Matuszyńskiego, którego premiera odbyła się w czwartek podczas 78. festiwalu w Wenecji.

"Żeby nie było śladów" to oparta na reportażu Cezarego Łazarewicza opowieść o maturzyście Grzegorzu Przemyku, synu opozycyjnej poetki Barbary Sadowskiej, który w maju 1983 r. został ciężko pobity przez funkcjonariuszy milicji i kilka dni później zmarł. Jedynym świadkiem pobicia był jego przyjaciel Jurek Popiel, który postanowił walczyć w sądzie o sprawiedliwość. Tymczasem ówczesne władze usiłowały obarczyć odpowiedzialnością za zbrodnię sanitariuszy pogotowia ratunkowego. Aby uwiarygodnić tę wersję, Biuro Polityczne KC PZPR powołało specjalny zespół, który miał wyjaśnić sprawę. W rzeczywistości zajmował się on inwigilowaniem, zastraszaniem sanitariuszy oraz wymuszaniem składania fałszywych zeznań.

CZYTAJ DALEJ

Adorować to postawić Boga w centrum życia

2024-05-11 09:47

ks. Łukasz Romańczuk

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Abp Józef Kupny, metropolita wrocławski

Drugi dzień II Kongresu Wieczystej Adoracji rozpoczął się w katedrze pw. św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny, metropolita wrocławski.

W homilii abp Józef Kupny wyjaśnił, czym jest adoracja Najświętszego Sakramentu. - Odkrywamy adorację jako wymóg wiary. Adorować to postawić Boga w centrum życia, to nadać wszystkim sprawom właściwy porządek, stawiając Boga na pierwszym miejscu. W życiu wiarą nie wystarczy sama wiedza teologiczna, potrzeba Go spotkać i adorować. Na niewiele zdadzą się nasze wiadomości z zakresu życia religijnego czy zdolności duszpasterskie, jeśli nie padamy na kolana. Wiara jest relacją z żywą osobą, którą się kocha. Stając twarzą w twarz z Jezusem poznajemy Jego oblicze. Adorując odkrywamy dzieje miłości z Bogiem, w którym nie wystarczają idee, ale trzeba Go postawić na pierwszym miejscu, tak jak stawia się osobę, którą kochamy. Taki właśnie musi być Kościół, adorujący i zakochany w Jezusie, swoim Oblubieńcu - wskazał. abp Kupny i dodał: - Trwanie na kolanach przed Jezusem jest lekarstwem na podziały w Kościele. Dzisiaj chcemy rozważać, że adoracja czyni jedność w Kościele. Przez adorację dokonuje się wyzwolenie z największego niewolnictwa, uzależnienia do nas samych.

CZYTAJ DALEJ

Kościół świdnicki ma czterech nowych diakonów

2024-05-11 15:00

[ TEMATY ]

Świdnica

święcenia diakonatu

bp Adam Bałabuch

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Diakoni diecezji świdnickiej A.D. 2024. Od lewej: dk. Aksel Mizera, dk. Piotr Kaczmarek, dk. Jakub Dominas i dk. Marcin Dudek

Diakoni diecezji świdnickiej A.D. 2024. Od lewej: dk. Aksel Mizera, dk. Piotr Kaczmarek, dk. Jakub Dominas i dk. Marcin Dudek

W przeddzień uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego, w sobotę 11 maja, w katedrze świdnickiej odbyła się uroczysta liturgia, podczas której bp Adam Bałabuch udzielił święceń diakonatu czterem świdnickim alumnom.

W gronie wybranych przez Kościół do posługi diakona znaleźli się: Jakub Dominas z parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Wałbrzychu, Marcin Dudek z parafii Miłosierdzia Bożego w Bielawie, Aksel Mizera z parafii Matki Bożej Królowej Polski i św. Maternusa w Stroniu Śląskim, Piotr Kaczmarek z parafii Św. Jakuba Apostoła w Małujowicach z archidiecezji wrocławskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję