27 października w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie odbyła się konferencja naukowa na temat: „Dowodzenie męczeństwa na przykładzie męczenników komunizmu” pod patronatem honorowym bp. Antoniego Pacyfika Dydycza. Organizatorami były Wyższe Seminarium Duchowne, Centrum Dokumentacji Kanonizacyjnej i Sąd Biskupi
Konferencję otworzył rektor Wyższego Seminarium Duchownego ks. prof. KUL dr hab. Tadeusz Syczewski. Zaznaczył, że dobrze się stało, iż taka konferencja jest obecna na początku Roku Wiary, bo męczennicy to świadkowie wiary, od których możemy brać przykład.
Konferencję poprowadził ks. dr Edward Piotr Sitnik. Pierwszy wykład przeprowadził ks. prof. dr hab. Henryk Misztal na temat: „Elementy prawno-kanoniczne męczeństwa”. W swojej wypowiedzi zaznaczył, jakie dokumenty się zbiera i jak szczególnej analizie są one poddawane. Podkreślił także, że każdego domniemanego męczennika trzeba opracowywać indywidualnie i szczegółowo. Drugi wykład wygłosił ks. dr hab. Tomasz Kaczmarek na temat: „Komunizm sowiecki jako prześladowca wiary”. W swojej wypowiedzi zaznaczył, że już od początku istnienia ideologia komunizmu była określana przez papieży jako wróg wiary, bo budowała swoją ideologię na ateistycznym fundamencie. Ponadto komunizm niszczył kulturę religijną. Po tych dwóch tematach nastąpiła dyskusja i przerwa na kawę.
Drugą sesję naukową miał rozpocząć o. dr hab. Wiesław Bar OFMConv, ale ze względu na chorobę nie mógł przyjechać. Nadesłany wykład konferencyjny na temat: „Prowadzenie sprawy grupy męczenników” odczytał ks. dr Mirosław Łaziuk. W swojej pracy o. Bar zaznaczył, jakie aspekty są ważne przy badaniach grupy męczenników. Drugi wykład miał poprowadzić o. dr Szczepan Praśkiewicz OCD, ale ze względu na chorobę też nie mógł uczestniczyć w sympozjum. Jego wykład na temat: „Badanie akt diecezjalnych w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych” odczytał ks. dr Zdzisław Jancewicz. W swojej pracy autor opisał, jak ma przebiegać praca tej kongregacji po zakończeniu badań na stopniu diecezjalnym. Po odczytaniu wykładów nastąpiła dyskusja.
Sympozjum naukowe podsumował bp Dydycz. Podziękował organizatorom i patronom medialnym. Zaznaczył także, że „święci powinni żyć w naszych sercach. Wszyscy jesteśmy powołani do świętości. A ten przykład świętości możemy odczytywać u męczenników”.
Dziewięciu alumnów trzeciego roku diecezjalnego seminarium przyjęło 6 kwietnia strój duchowny i posługę lektoratu. W tym szczególnym czasie towarzyszył im bp Tadeusz Lityński
W homilii bp Lityński zaznaczył, że czarny kolor sutanny przypomina noszącemu o obumieraniu dla świata i przynależności do Chrystusa. - Ważnym elementem stroju duchownego jest także biała koloratka, która przypomina o zaślubinach osoby duchownej z Jezusem i Kościołem. Na tle czarnego koloru symbolizuje światło zmartwychwstania - mówił Ksiądz Biskup.
- Dzisiejsze wydarzenie to najpierw znak dla nich, że Kościół rozpoznaje ich powołanie, że to, co oni odkryli, przychodząc tutaj, jest prawdziwe, autentyczne - wyjaśnia wicerektor seminarium ks. dr Mariusz Jagielski. - Każde powołanie jest powołaniem w Kościele. Oni nie będą w przyszłości księżmi dla siebie, ale - jeśli Pan Bóg pozwoli - będą księżmi dla Kościoła i w Kościele. Przyjęcie stroju duchownego to dla nich widzialny znak tego, że coraz mniej należą do siebie, a jednocześnie podkreślenie, że oni sami stają się widzialnym znakiem obecności Kościoła.
Ks. Jagielski tłumaczy też, że przyjęcie posługi lektoratu jest nawet ważniejsze niż strój duchowny: - Największa radość jest w tym, że będą mogli głosić Słowo Boże, bo podczas liturgii nie czytają przecież jakichś czytanek.
Podczas rekolekcji przed swoim ingresem do katedry na Wawelu, kard. Grzegorz Ryś wskazał na postawę kapłana, który powinien być „dla ludzi”. Podkreślił także, że milczenie jest lekarstwem na niewiarę. - To bardzo piękna podpowiedź, by tak jak dbamy o liturgię, zadbać o milczenie, które jest lekiem na niewiarę – mówił metropolita krakowski-nominat.
Na początku metropolita krakowski-nominat nawiązał do oryginalnego zapisu rodowodu Jezusa z Ewangelii św. Mateusza. – Pierwszą księgą jaką Bóg pisze, jaką Bóg się posługuje, pierwszą księgą jest zawsze człowiek – mówił, przywołując przykład dziecka, które dostaje pierwszą lekcję od swoich rodziców. – Bóg przemawia do dziecka najpierw przez osoby rodziców, a potem dopiero przez wszystkie książki, jakie będzie miało czas czytać w życiu. Rekolekcje są pewnie po to, żebyśmy byli czytelni, żeby ludzie mogli nas czytać – zauważył.
W katedrze Neapolu miał miejsce kolejny w tym roku „cud krwi świętego Januarego”. Jak poinformowała archidiecezja neapolitańska, krew w relikwiarzu została odkryta o godzinie 9:13 we wtorek 16 grudnia „w stanie półpłynnym”. Do zakończenia Mszy św. o godz. 10:05 uległa całkowitemu skropleniu.
Od wieków cud krwi św. Januarego ma miejsce tradycyjnie trzy razy w roku: w sobotę przed pierwszą niedzielą maja, czyli w święto przeniesienia relikwii świętego do Neapolu, w dniu jego liturgicznego wspomnienia 19 września oraz 16 grudnia - dniu upamiętniającym ostrzeżenie przed erupcją Wezuwiusza w 1631 r. Zmiana konsystencji zakrzepłej krwi męczennika uważane jest za zapowiedź pomyślności dla Neapolu i jego mieszkańców. Cud przyciąga rzesze wiernych i widzów. Jego brak jest uważany przez neapolitańczyków za zły znak. Tak było np. w latach pandemii koronawirusa w 2020 i 2021 roku.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.