Reklama

Patron dyskretnej filantropii

Niemal od początku listopada zaczyna się „festiwal mikołajkowy”. Z reklam, wystaw sklepowych, z mediów wyłaniają się postacie mikołajków. Dziwne postacie poubierane w czerwone kubraczki z białym futerkiem mają być… św. Mikołajem. Od wielu lat wtłacza się do świadomości społeczeństwa taki obraz świętego z Miry i zniża tylko i wyłącznie do robienia zakupów i prezentów. Ideał świętego z Miry sięgnął bruku? A my jesteśmy zakładnikami kultury masowej?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprawna promocja i marketing spowodowały, że postać starszego rumianego i jowialnego mężczyzny z brodą ubranego w czerwony strój, który wedle różnych bajek w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi dzieciom prezenty, ma zastępować tradycyjny wizerunek biskupa z Miry. Do tego dochodzą jeszcze renifery i grupa elfów, Laponia jak miejsce zamieszkania. I oto wyłania się wizerunek postaci, która nie ma nic wspólnego z tamtym św. Mikołajem, a jest produktem kultury masowej. Obecna powszechna forma tej postaci wywodzi się z kultury brytyjskiej i amerykańskiej, gdzie jest jedną z atrakcji bożonarodzeniowych. Atrakcją i niczym więcej.
Atrakcją niezwykle płytką, sprowadzającą się wyłącznie do zachęcenia do kupowania prezentów. W całym szumie reklamowym gubi się piękno tej postaci. Bo czy dzieciom tłumaczy się, kim naprawdę był św. Mikołaj? Czy wspomina się dlaczego akurat w tym dniu dajemy sobie prezenty? Dziecko widzące „mikołajkowe postacie” niemal w każdym miejscu i przez wiele tygodni nie jest w stanie zrozumieć prawdziwego przesłania tego świętego. Sklepy oferujące coraz wspanialsze pomysły na prezenty powodują, że rodzice z trudem mogą spełnić choćby część mikołajkowych marzeń dzieci. Rodzice stają się zakładnikami kultury masowej i marketingu stworzonego wokół św. Mikołaja.
Współczesna kultura masowa funduje nam natrętnego, wszędobylskiego krasnala w czerwonej czapeczce z zaprzęgiem reniferów. Czy trzeba się godzić na zastępowanie tradycji chrześcijańskiej masową „kulturą” o nikłej wartości i poziomie estetycznym? Odpowiedź jest prosta, tylko czy mamy odwagę dać czynną odpowiedź na nią? Może należałoby wreszcie podnieść ideał z bruku i przywrócić mu należyte miejsce w świadomości społeczeństwa, którego korzenie tkwią w kulturze chrześcijańskiej. Bez względu na to, jak wielu stara się nam wmówić, że jest inaczej.

Dyskretna filantropia…

Św. Mikołaj, symbol właściwie pojętej działalności charytatywnej. Unika się pokazywania tego wymiaru postaci biskupa Miry, ponieważ taka cicha pomoc drugiemu człowiekowi nie jest medialna. Dopiero filantropia ubrana w show telewizyjne jest warta zachodu…
Co dzień niesiona jest pomoc potrzebującym. W diecezji działają organizacje, które tak jak kiedyś św. Mikołaj, niosą pomoc dyskretnie, bez błysków fleszy. Wymienić tutaj można choćby Caritas i Towarzystwo Pomocy św. Brata Alberta, Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci, Podkarpacki Bank Żywności, Fundację Pomocy Dzieciom i Młodzieży im. Jana Pawła II
„Wzrastanie”, Stowarzyszenie na Rzecz Wszechstronnego Rozwoju Dzieci, Młodzieży i Dorosłych im. Błogosławionej Karoliny, Stowarzyszenie Rodzin Wielodzietnych „Rodzina Rodzin”, świetlice i oratoria działające przy parafiach otaczające opieką dzieci i młodzież (np. w Rzeszowie w parafii Chrystusa Króla, Bł. Karoliny Kózki, czy oratorium salezjańskim w parafii pw. Opatrzności Bożej), organizacje charytatywne pracujące przy parafiach. Fundacja na Rzecz Szpitala Ubogich w Bieczu imieniem św. Jadwigi Królowej przywraca do pierwotnego przeznaczenia placówkę jako dom stałego pobytu dla osób przewlekle chorych. To tylko kilka przykładów dyskretnej filantropii.
Wspierajmy ich działanie poprzez pomoc finansową, rzeczową, lub poprzez wolontariat. Wtedy będziemy w stanie przywrócić właściwy wymiar grudniowego święta oraz wizerunku biskupa jako dyskretnego dobroczyńcy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. prałat Henryk Jagodziński nuncjuszem apostolskim w Ghanie

[ TEMATY ]

nominacja

dyplomacja

diecezja kielecka

kolegium.opoka.org

Ks. prałat dr Henryk Jagodziński – prezbiter diecezji kieleckiej, pochodzący z parafii w Małogoszczu, został mianowany przez Ojca Świętego Franciszka, nuncjuszem apostolskim w Ghanie i arcybiskupem tytularnym Limosano. Komunikat Stolicy Apostolskiej ogłoszono 3 maja 2020 r.

Ks. Henryk Mieczysław Jagodziński urodził się 1 stycznia 1969 roku w Małogoszczu k. Kielc. Święcenia prezbiteratu przyjął 3 czerwca 1995 roku z rąk bp. Kazimierza Ryczana. Po dwuletniej pracy jako wikariusz w Busku – Zdroju, od 1997 r. przebywał w Rzymie, gdzie studiował prawo kanoniczne na uniwersytecie Santa Croce, zakończone doktoratem oraz w Szkole Dyplomacji Watykańskiej. Jest doktorem prawa kanonicznego.
CZYTAJ DALEJ

Szybka msza, dobry obiad, czego więcej trzeba? [Felieton]

2025-10-21 22:13

Pixabay.com


– Jak było na chrzcinach?– Szybka msza, dobry obiad, czego więcej trzeba?
CZYTAJ DALEJ

Bp Chrząszcz: Jan Paweł II był papieżem globalnym, o sercu lokalnym

2025-10-22 20:20

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

bp Robert Chrząszcz

papież globalny

serce lokalne

ks. Marek Weresa/Vatican Media

Okolicznościowa Msza św. w Bazylice św. Piotra pod przewodnictwem bp. Roberta Chrząszcza

Okolicznościowa Msza św. w Bazylice św. Piotra pod przewodnictwem bp. Roberta Chrząszcza

Był człowiekiem uniwersalnym, ale urodzonym w konkretnej ziemi, z konkretnych łez i modlitw - mówił o św. Janie Pawle II delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej bp Robert Chrząszcz, który w liturgiczne wspomnienie papieża Polaka przewodniczył okolicznościowej Mszy św. w Bazylice św. Piotra i wygłosił homilię. Koncelebrował metropolita wileński abp Gintaras Grušas, przewodniczący Rady Konferencji Episkopatów Europy.

Nawiązując do czytania z Księgi Proroka Izajasza bp Robert Chrząszcz nazwał św. Jana Pawła II człowiekiem, który „wziął na siebie ciężar Ewangelii i niósł ją na krańce ziemi”. Papież Polak był „zwiastunem radosnej nowiny, tym, którego nogi - jak mówi prorok - były ‘pełne wdzięku’, bo szły przez wszystkie kontynenty, niosąc światu pokój i nadzieję”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję