MAREK SOBISZ: - Rozpoczynamy okres Adwentu, bezpośredniego przygotowania do Bożego Narodzenia. W tym czasie Caritas naszej diecezji organizuje cykliczne akcje, które mają za zadanie pomóc najuboższym godnie przeżyć te wyjątkowe rodzinne święta. Może je Ksiądz Dyrektor przybliżyć pokrótce czytelnikom?
Reklama
KS. KRZYSZTOF KISIELEWICZ: - Święta Bożego Narodzenia otwierają nas na Boga, który przychodzi jako bezradne dziecię. Dziecko zawsze wnosi dużo ciepła, pokoju i radości, gdy jest pośród dorosłych. Nikt się nie dziwi, że potrzebuje naszej pomocy, jego niezaradność wyzwala w nas dobrą chęć usłużenia mu oraz wrażliwość i empatię. Dlatego to na święta bardziej troszczymy się o innych, czujemy wewnętrzną potrzebę dzielenia się dobrem, wszyscy sobie dobrze życzymy, odnajdujemy radość w robieniu prezentów, zapraszamy bliskich i zawsze zostawiamy puste miejsce przy stole jako wyraz otwartości na potrzebujących, samotnych. Pięknie o tym napisał Ojciec Święty Benedykt XVI w liście apostolskim „Porta fidei”, ogłaszającym obecny Rok Wiary: „Wiara, która pozwala nam rozpoznać Chrystusa, jest tą samą Jego miłością, która pobudza, aby spieszyć Jemu z pomocą za każdym razem, kiedy czyni się naszym bliźnim na drodze życia” (14). Pomagając więc potrzebującemu człowiekowi, pomagamy Chrystusowi.
Caritas w tym czasie podejmuje wiele działań na rzecz potrzebujących. Wolontariusze ze szkolnych kół Caritas będą zbierać 14 i 15 grudnia pod sklepami produkty o długim okresie przydatności do spożycia, z których przygotują paczki najuboższym, zaopatrzą świetlice i domy pomocy. Kupujący będą mogli podzielić się żywnością z potrzebującymi.
Przez cały Adwent rozprowadzane są świece Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, które przynoszą dochód, żeby w czasie wakacji dzieci biedne mogły wyjechać na bezpłatne kolonie, a dzieciom niepełnosprawnym można było dofinansować rehabilitację. Taka świeca na stole wigilijnym to znak, że w ten wieczór bliski jest nam każdy, a szczególnie potrzebujący pomocy.
Są również takie firmy, które proszą nas o listy do św. Mikołaja od dzieci z rodzin ubogich i wielodzietnych, bo pracownicy chcieliby uszczęśliwić dzieci, których rodziców nie stać na nowy plecak, buty itd., a marzeniem jest np. posiadanie pendriva, bo wymagany jest do pracy z komputerem w szkole. Jaka jest radość po obu stronach i wdzięczność, wie tylko ten, kto sam uczestniczy w takim przedsięwzięciu. Obdarowani są wszyscy: potrzebujący prezentami, darczyńcy niepowtarzalną wdzięcznością.
- Najmłodsza z nich - akcja „Rodzina - Rodzinie” nie tylko wspiera najuboższe rodziny, ale dodatkowo ma wymiar eklezjalno-integracyjny w ramach jednej parafii...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Parafia jest wspólnotą, która powinna troszczyć się o słabszych. Pierwsi chrześcijanie troszczyli się siebie nawzajem według zasady: „Nie miał za wiele ten, kto miał dużo. Nie miał za mało ten, kto miał niewiele” (2 Kor 8, 15). Pomysłem na pomoc świąteczną jest akcja „Rodzina - Rodzinie”. Pomaga ona nie tylko potrzebującym rodzinom godnie przeżyć święta, ale ma charakter wychowawczy i integracyjny. Rodziny, które chciałyby własnoręcznie przygotować paczkę rodzinie potrzebującej, biorą w kościele karteczkę z numerem i danymi o członkach rodziny potrzebującej pomocy. Odbywa się to wszystko anonimowo. Obdarowani nie wiedzą, kim są darczyńcy, i odwrotnie. Ważny jest sam moment pakowania takiej paczki, kiedy ci, którzy ją przygotowują, widzą, że w rodzinie potrzebującej są dzieci w różnym wieku, i myślą, co jest im najbardziej potrzebne. To wspaniała lekcja empatii i wrażliwości na potrzeby innych. Przygotowane paczki z numerem przynoszone są do kościoła i rozwożone według wcześniej sporządzonej listy. W wielu parafiach ta akcja jest już tradycją.
- Jak Ksiądz postrzega zaangażowanie osób świeckich w działalność charytatywną w naszej diecezji?
Reklama
- Kościół to duchowni i świeccy. Im bardziej jesteśmy świadomi, że od każdego z nas zależy jakość Kościoła, tym bardziej będziemy troszczyć się o odkrywanie i wypełnianie jego misji we współczesnym świecie. Myślę, że taka świadomość świeckich jest coraz większa. Jeśli chodzi o działalność charytatywną Kościoła, to stanowi ona zaraz po głoszeniu Słowa Bożego i sprawowaniu sakramentów jego istotę. Zwraca na to uwagę Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est”: „Praktyka miłości wobec wdów i sierot, wobec więźniów, chorych i wszystkich potrzebujących należy do jego istoty w równej mierze, jak posługa sakramentów i głoszenie Ewangelii. Kościół nie może zaniedbać posługi miłości, tak jak nie może zaniedbać sakramentów i Słowa” (22). Zarówno więc świeccy, jak i duchowni powołani są do czynnej miłości. Współpraca w tym dziele to parafialne zespoły caritas, szkolne koła caritas, ogromna rzesza wolontariuszy, którzy kierując się wyobraźnią miłosierdzia, odkrywają obszary biedy w swoim środowisku i szukają możliwości zaradzenia potrzebom. Ciągle wzrasta liczba młodych, którzy chcą pomagać. To dobry znak, że świat nie jest taki zły, jeśli młodzież z entuzjazmem przyjmuje udział w wielu naszych akcjach charytatywnych.
- Istnieją jakieś nowe formy realizacji słów Pana Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40)?
- Nowe formy działalności charytatywnej wyznaczają zmieniające się współcześnie warunki życia. Głębsza refleksja na tym, jak pomagać, prowadzi nas do podejmowania działań na rzecz przywrócenia utraconej wartości człowieka albo ukształtowania w nim tego, co możliwie najlepsze. Chodzi o podanie wędki, którą sam potrzebujący złowi rybę, a nie podanie ryby.
Zauważamy osoby niepełnosprawne i pomagamy im pełniej realizować siebie w społeczeństwie. W przypadku bezrobotnych zależy nam na przywróceniu im wiary w siebie, by uwierzyli w swoje możliwości i podejmowali trud poszukiwania realizacji w jakimś zawodzie. Caritas diecezjalna utworzyła też dwa warsztaty terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych i ośrodek wsparcia dla nich. Pozyskujemy środki unijne na aktywizację osób niepełnosprawnych i bezrobotnych, zapewniając im staże zawodowe. Więcej szczegółów i informacji o naszych działaniach można znaleźć na naszej stronie internetowej www.drohiczyn.caritas.pl.
Korzystając z okazji, chciałbym wyrazić wdzięczność wszystkim pracownikom, wolontariuszom i darczyńcom, dzięki którym Caritas może pełnić w Kościele posługę miłości. Są to ludzie, którzy mają otwarte serca na potrzeby innych, a dołączają do nich wszyscy, którzy wspierają nasze akcje. Bóg widzi i wynagradza każde dobro. Zmieniamy ten świat, gdy wspólnie czynimy coś dobrego dla innych.