Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Będę babcią

21 stycznia obchodzimy Dzień Babci

Niedziela zamojsko-lubaczowska 3/2013, str. 8

[ TEMATY ]

babcia

Przemysław Awdankiewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie myślałam, że to powiem. W każdym razie nie, zanim sama będę matką.

Reklama

Miałam 5 lat i dwóch starszych braci. Całe dnie uganialiśmy się po ogrodzie, wymyślając najprzeróżniejsze zabawy. Babcia nigdy nie towarzyszyła nam w tych zabawach, ale gdy miała nas pod swoją opieką, wyróżniała się niezwykłą wprost zdolnością pojawiania się przy nas w najmniej oczekiwanym momencie. Po prostu wyrastała spod ziemi. I nawet nie musiała nic mówić, żebyśmy w jednej chwili stawali na baczność, a wzrokiem kontrolowali stopień zabrudzenia swoich butów, lub sprawdzali, czy liczba palców u nóg nie zmieniła się od wczoraj, przedwczoraj lub zeszłej niedzieli. Babcia stawała przed nami wyprostowana, a jej postawa wyrażała wszystko, czego akurat nie chcielibyśmy zauważyć. - Wykluczam was z takiej zabawy! - wołała wtedy donośnie, a jej pięknie zarysowane brwi łączyły się w jedną srogą kreskę nad oczami. Nie baliśmy się, jednak było oczywiste, że żadne argumenty nie zadziałają. Nic nie zmieni jej zdania. Wiedzieliśmy, że to - ulubione powiedzenie babci - padało jedynie w sytuacjach ostatecznych. Tak jak wtedy, gdy świeżo wykrochmalone ściereczki do naczyń użyliśmy jako peleryny dla Zorro i jego towarzyszy, którzy w trakcie obrony uciśnionych pospadali z nieistniejących koni i tarzali się w piachu. Albo kiedy rozpalaliśmy pod łóżkiem plastikowe klocki chcąc sprawdzić czujność straży pożarnej, czy jak ugotowaliśmy piach w garnku na huśtawce, rozpalając pod spodem ognisko i oznajmiając tę nowinę wrzeszcząc dotkliwie na całą dzielnicę...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy po latach wracałam do tych wspomnień, nigdy nie umiałam się nadziwić, jak ona to robiła, że zawsze zjawiała się przy nas w porę. Zawsze zdążała. I nigdy się na nas nie złościła. Wystarczało jedno spojrzenie i robiło się wstyd. To wszystko.

- Będę babcią! - wykrzyknęłam radośnie, kiedy nauczycielka w szkole zapytała, kim chcemy być w przyszłości. Nie zraziłam się nawet wtedy, gdy klasa ryknęła śmiechem. Na pytanie - dlaczego, odpowiedziałam: - Będę babcią, bo babcia jest mądra, elegancka, pięknie pachnie i czyta. I nosi kapelusze. Koledzy pukali się w czoła, nie rezygnując oczywiście ze śmiechu. A ja uśmiechałam się, ukrywając w środku ciepłe wspomnienia wszystkich jesiennych i zimowych wieczorów spędzonych w takim, z niczym nieporównywalnym przytuleniu i zasłuchaniu. Baśnie Andersena, braci Grimm, ale i artykuły z „Przekroju”, „Morza” czy „Przyjaciółki”, hasła z encyklopedii, spokój, ciepło i poczucie bezpieczeństwa.

- Będę śpiewaczką - powiedziałam nieśmiało na lekcji wychowawczej tuż przez maturą. Tego chciała dla mnie moja babcia; usiłowała przecież przekonać moich rodziców, żeby nadali mi imię po sławnej śpiewaczce operowej. - Znaczy, zawodowo, bo w ogóle to będę babcią! - dodałam głośniej, a klasa ryknęła śmiechem.

- Będę babcią, bo babcia to ktoś, kogo się słucha z ufnością, że nie zrani, kto potrafi cierpliwie przekazywać najtrudniejsze prawdy, tak, że się je da przyjąć bez lęku, kto najtrudniejsze prawdy potrafi przyjąć, kto wprowadza w świat niczego nie ukrywając i dając nadzieję, i kto zawsze zjawia się, zanim zapach dymu dotrze do straży pożarnej. Zawsze w porę. I zawsze zdąża.

2013-01-17 14:13

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co dwie babcie, to nie jedna

Kiedy tylko Juluś otwiera oczy, obie babcie: Hania i Teresa są już na posterunku. Przebrane „po domowemu” kręcą się po kuchni. Jedna przygotowuje kaszkę dla Kubusia (młodszy braciszek Julka), druga grzeje kozie mleczko, bo innego Julek nie toleruje. Na szczęście babcia Teresa ma domek z ogródkiem i własną kozę, którą zakupiła z myślą o wnuczku. Kozę karmi dziadzio, a doi prababcia.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na Niedzielę Palmową ks. Mariusza Rosika: Małość doceniona

2025-04-08 09:38

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Grazyna Kołek

Wszystko zaczęło się po śniadaniu przygotowanym przez Jezusa przy ogniu rozpalonym nad wodami jeziora: „A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?”. Dziwić może fakt, że w klimacie Palestyny Jezus serwuje śniadanie na ciepło. Ale skoro uczniowie całą noc bezskutecznie trudzili się na łodziach, a o poranku na polecenie Mistrza wyłowili wielkie mnóstwo ryb, nic dziwnego, że byli zmęczeni i należał im się gorący posiłek.

Aby głębiej uchwycić istotę orędzia zawartego w Jezusowym dialogu z Piotrem, który otrzymuje władzę pasterską, warto spojrzeć na pierwszego z apostołów okiem psychologa. Współczesny nurt egzegezy, który odczytuje teksty biblijne w duchu psychologii głębi, uwypukla postawę lęku w wielu zachowaniach Piotra. Nie trzeba szukać daleko. Wystarczy utrwalić niczym w kadrze aparatu kilka migawek z ewangelicznych scen, by przekonać się o prawdziwości takiego podejścia.
CZYTAJ DALEJ

Sandomierska Via Crucis

2025-04-13 20:35

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Ulicami Starego Miasta w Sandomierzu przeszła miejska Droga Krzyżowa. Nabożeństwu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.

Modlitwa rozpoczęła się w kościele seminaryjnym pw. św. Michała Archanioła, a zakończyła w Bazylice Katedralnej, która w Roku Jubileuszowym jest Kościołem Stacyjnym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję