Reklama

W diecezjach

„Bo w życiu potrzebna jest mądrość i miłość” – pielgrzymki maturzystów diec. toruńskiej i arch. białostockiej

Młodzież maturalna archidiecezji białostockiej i diecezji toruńskiej modli się dziś na Jasnej Górze. Ci pierwsi poznają Maryję jako „Stolicę Mądrości”, drudzy uczą się od Niej „miłości w podskokach”. Maturzyści obu grup jasnogórskie spotkanie rozpoczęli od wysłuchania konferencji. Centralnym punktem pielgrzymki jest Msza św. Wieczorem młodzi wezmą też udział w nabożeństwie drogi krzyżowej.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chcą „żyć miłością w podskokach” – maturzyści diec. toruńskiej

Podziel się cytatem

Maturzyści diecezji toruńskiej chcą „żyć miłością w podskokach”, jak głosi ich hasło. Duszpasterz młodzieży, ks. Dawid Wasilewski podkreśla, że Jasna Góra i dzisiejsza pielgrzymka mogą stać się dla nich trampoliną, bo najważniejsze jest dawać młodym możliwości.

- Są w duchowości trzy kryteria: wychowanie, natura i wolna wola - powiedział kapłan, podkreślając, że młody człowiek to żywy organizm, nie robot. Jak zaznaczył chce dać im możliwość „odbicia” się jak na trampolinie, a to już jest ich wybór.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Młodzi potwierdzają, że nawet krótka pielgrzymka może wiele zmienić w życiu.

Natalia Bajerska z I LO im. Mikołaja Kopernika w Toruniu przyznała, że „nie bez powodu jest właśnie tutaj”, na Jasnej Górze, przed obliczem Maryi. Jest pewna, że to Matka Boża ją doprowadziła do poznania Boga. - Pan Bóg zawsze jest hojny i zawsze działa w naszym życiu, więc wystarczy pozwolić Mu na to i tyle – powiedziała.

Reklama

Martyna z Uniwersyteckiego Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu po maturze planuje „wskoczyć” na kierunek studiów związany z medycyną. Przyznała, że od zawsze ciekawił ją człowiek i jego anatomia, a studiując medycynę, potem jako lekarz, będzie miała szansę nieść pomoc ludziom. Pomocne w tym będą jej opanowany charakter i umiejętność zachowania „zimnej krwi” w krytycznych momentach. - Jeszcze nie wiem, czy mi to wyjdzie. Jeśli nie medycyna, to ratownik medyczny - dodała.

Chcą mądrego życia – maturzyści arch. białostockiej

Podziel się cytatem

O tym, że przyjmując Bożą Miłość, wygramy nasze życie – przekonywał maturzystów arch. białostockiej ks. Tomasz Łapiak, koordynator pielgrzymki.

– Niech zobaczą, że Bóg to nie „ściema”, a wiara daje bezpieczeństwo tak, jak ramiona matki małemu dziecku. Z niej trzeba czerpać – mówił ks. Łapiak.

W pielgrzymce uczestniczy ok. 300 osób. Odnosząc się do frekwencji, ks. Łapiak zauważył, że „tak po ludzku patrząc, chciałoby się, aby tej młodzieży było jak najwięcej”, choć sam, jak mówi, za „masówkami” nie przepada. Zdaniem kapłana choć jest widoczny spadek, przyjeżdża mniej młodzieży, to to oczyszcza motywacje. - Za moich czasów na pielgrzymki jeździło się z różnych przyczyn, niekoniecznie takich pobożnych. A dzisiaj to coraz więcej kosztuje i dlatego ci młodzi muszą się coraz bardziej opowiadać, po której chcą być stronie i skoro dziś są na Jasnej Górze, to wierzę głęboko, że wiedzą dlaczego tu są - mówił koordynator pielgrzymki.

Mottem pielgrzymki maturzystów arch. białostockiej stały się słowa: „Stolico Mądrości, módl się za nami!”.

Zdaniem Mateusza z 11 LO w Białymstoku i Piotra Worakowskiego z I Społecznego LO w Białymstoku pielgrzymka na Jasną Górę jest okazją do zbliżenia się do Maryi. Dla Piotra ważna jest codzienna modlitwa. – To codzienne wieczorne proste „Zdrowaś Maryjo” i” Pod Twoja obronę” z nadzieją, że Maryja otoczy opieka mnie i najbliższych - mówił Piotr. Maturzysta przyznał, że ma nadzieję, że modlitwa na Jasnej Górze w intencji przyszłości zmobilizuje go także do walki z lenistwem, które się zdarza. Piotr ma nadzieję, że mimo stresu przygotowań, modlitwa da pokój serca. – Z Maryją jest łatwiej – stwierdza maturzysta.

2024-09-27 20:52

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas: Bóg ma najlepszą odpowiedź na moje i twoje życie

[ TEMATY ]

maturzyści

Bernadeta Kruszyk

Chcemy pochylić się nad naszym chrześcijańskim dziedzictwem – mówi abp Wojciech Polak, prymas Polski

Chcemy pochylić się nad naszym chrześcijańskim dziedzictwem – mówi abp Wojciech Polak, prymas Polski

„Nie musicie wciąż szukać, odkrywać, zadręczać się, że nie wszystko rozumiecie. Bóg ma najlepszą odpowiedź na moje i twoje życie. Trzeba tylko zaryzykować, zaufać i czasami jak św. Józef, zamilknąć” – mówił abp Wojciech Polak do maturzystów modlących się 20 marca na Jasnej Górze.

Młodzi ludzie jak co roku pielgrzymowali do Matki Bożej w dwóch grupach. Pierwsza modliła się u tronu Jasnogórskiej Pani w sobotę, pod przewodnictwem gnieźnieńskiego biskupa pomocniczego Krzysztofa Wętkowskiego. Druga stanęła u celu w poniedziałek, wspólnie z prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem, który zachęcał młodych, by niezależnie od motywów, jakie im towarzyszą, wykorzystali te parę godzin na szczerą rozmowę z Panem Bogiem.
CZYTAJ DALEJ

Nagrody Samarytanin Caritas wręczone

2024-11-15 12:58

ks. Łukasz

Do wspólnego świętowania 35-lecia zaprosiła Caritas Archidiecezji Wrocławskiej. Dwudniowe obchody rozpoczęła gala Samarytanin Caritas, która odbyła się w auli Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu.

Wydarzenie podzielone było na 3 części. a podczas gali nagrodzone zostały instytucje oraz osoby, które w sposób szczególny pomagały w ostatnim pięcioleciu, na które przypadły wymagające pomocy: czas pandemii, czas wojny na Ukrainie, czas powodzi, a także inna bardzo ważna dla działalności Caritas na różnych frontach. Podczas gali głos zabrał Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski. - Chciałbym podziękować Caritas i wszystkim, którzy przez te 35 lat pomagali i pomagają, zwłaszcza w ostatnim czasie powodzi i mam nadzieję, że nasza współpraca będzie bardzo owocna.
CZYTAJ DALEJ

W świecie odruchów warunkowych

2024-11-15 18:30

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Adobe Stock

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem w telewizorze tę reklamę, od razu naszła mnie myśl: Jak ja bym się zachował, gdybym znalazł się w sytuacji tego młodego człowieka: Facet szuka czegoś w laptopie, obok na kanapie siedzi żona, jest miło i nagle ona melduje mu: „Kotek, obiad!” Moja żona nigdy nie odezwałaby się do mnie per „kotek” – to nie w jej stylu – ale załóżmy. Co bym jej odpowiedział? Pewnie to co ten facet: „Już idę.” A gdyby ona odburknęła: „Ale trzeba zrobić!” i z zołzowatym uśmiechem zamknęłaby mi laptopa nogą... Jakbym się zachował? Nie wiem. Taka sytuacja – Bogu niech będą dzięki! – nigdy nam się nie przydarzyła.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję