Reklama

Media

Kościół i katolicy w Meksyku

Od 5 kwietnia w polskich kinach możemy zobaczyć film „Cristiada” opowiadający historię prześladowań, jakich doświadczyli katolicy w lewicowym Meksyku

Niedziela toruńska 19/2013, str. 6-7

[ TEMATY ]

film

miasto

prześladowania

www.cristiada.pl

Scena z filmu „Cristiada”

Scena z filmu „Cristiada”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fabuła filmu przybliża skrywane przez lata prawdziwe wydarzenia powstania Cristeros, które w latach 1926-29 wstrząsnęło Meksykiem. W ciągu kilku lat w walce z socjalistami zginęło ok. 90 tys. ludzi. Film ukazuje grupę kobiet i mężczyzn (w większości postaci autentyczne), z których każdy decyduje się na podjęcie największego ryzyka dla dobra swoich rodzin, wiary i przyszłości swojego kraju. W 1992 r. bł. Jan Paweł II beatyfikował 25 męczenników Cristiady. Jego następca Benedykt XVI w 2005 r. wyniósł do chwały ołtarzy kolejnych 13 męczenników, którzy poświęcili swoje życie, ogłaszając publicznie, że Chrystus jest jedynym Królem i w chwili śmierci wybaczali swoim oprawcom. Przedstawiamy więc zarys bolesnej historii Kościoła w Meksyku

Meksyk to kraj o głębokiej katolickiej tradycji okupionej krwią męczenników. Na ok. 117 mln ludności przeważającą większość stanowią katolicy - ok. 96 mln (89%), pozostali to protestanci, hinduiści i wyznawcy innych religii. W ramach Kościoła katolickiego funkcjonuje 18 metropolii i 91 diecezji. Kościół prowadzi m.in. szkoły (prawie 9 tys.), w których uczy się ponad 1,8 mln dzieci i młodzieży, a także liczne ośrodki służby zdrowia oraz instytucje opiekuńcze (m.in. 257 szpitali, 1,6 tys. przychodni i ponad 2,1 tys. ośrodków pomocy rodzinie i obrony życia).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ważnym wydarzeniem w życiu Kościoła było objawienie się Najświętszej Maryi Panny Aztekowi św. Juanowi Diego w Guadalupe (1531 r.). Od tamtego czasu Kościół katolicki położył wielkie zasługi w rozwoju kraju, troszcząc się o los Indian, łagodząc twardą władzę hiszpańskich gubernatorów i przyczyniając się do rozwoju przemysłu, handlu i szkolnictwa.

Sytuacja uległa radykalnej zmianie po uzyskaniu przez Meksyk niepodległości w 1821 r. i ogłoszeniu republiki. Wówczas pod wpływem masonerii nastąpił wybuch nastrojów antyklerykalnych, który w głównej mierze był spowodowany próbą przejęcia ziemi będącej w posiadaniu Kościoła. Wobec katolików stosowano różnego rodzaju represje; wprowadzono małżeństwa cywilne, świeckie szkolnictwo i radykalny rozdział Kościoła od państwa. W tej sytuacji w 1867 r. Stolica Apostolska zerwała stosunki dyplomatyczne z Meksykiem, które nawiązano dopiero w 1992 r.

Do natężenia walki z Kościołem doszło szczególnie za rządów owładniętego nienawiścią do Kościoła masona prezydenta Plutarco Elias Callesa (1924-35), który sam o sobie mówił, że jest „osobistym wrogiem Boga” i „antychrystem”. Rozwiązano wtedy wszystkie zakony i zabroniono wszelkich form życia zakonnego. Prezydent obwiniał Kościół za wszystkie nieszczęścia kraju. Na mocy tzw. Prawa Callesa (1926 r.) wygnano z kraju wszystkich biskupów i zagranicznych duchownych. Zakazano używania konfesjonałów. Księży pozbawiono prawa wyborczego oraz prawa noszenia sutanny, skonfiskowano wszystkie nieruchomości kościelne, a szkoły upaństwowiono. Zabroniono nawet słowa pożegnania Adios (z Bogiem). Zakres prześladowań można porównać tylko z prześladowaniami chrześcijan za Nerona czy Dioklecjana lub w czasach bolszewickiej Rosji.

Reklama

Odpowiedzią Kościoła na represje rządzącej od 1915 r. masonerii była podziemna działalność ok. 110 księży, którzy potajemnie sprawowali Eucharystię i udzielali sakramentów, a wśród nich był o. Michał Augustyn Pro Juárez; w przypadku dekonspiracji groziła im śmierć. W okresie prześladowań (1915-37) zginęło 22 kapłanów i 3 świeckich należących do Akcji Katolickiej, beatyfikowanych potem przez bł. Jana Pawła II. 17 kapłanów zostało rozstrzelanych, pozostałych powieszono albo brutalnie pobito, doprowadzając do śmierci. W sytuacji tak wielkich represji katolicy meksykańscy rozpoczęli najpierw pokojowe protesty, a gdy to nie pomogło, podjęli bojkot ekonomiczny. Punktem zwrotnym był mord dokonany przez władze federalne na18 osobach uczestniczących w nabożeństwie w Guadalajarze. Nie mogąc dłużej znieść mnożących się ograniczeń i szykan, wierni Kościoła tzw. cristeros, przede wszystkim chłopi, wystąpili zbrojnie w 1926 r. w obronie wiary i Kościoła. Ich bojowym wezwaniem były słowa: „Viva Cristo Rey” („Niech żyje Chrystus Król”). W szczytowym momencie liczba powstańców osiągnęła 50 tys. i objęła połowę terytorium kraju. Zacięta walka w obronie religii trwała 3 lata. Rokowania rządu z Episkopatem Meksyku, za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych, zakończyły się podpisaniem umowy w czerwcu 1929 r., na mocy której władze zawiesiły postanowienia konstytucji z 1917 r. oraz zwróciły część upaństwowionych świątyń. Zawarty rozejm trwał jednak krótko. W 1931 r. rozpoczęły się kolejne prześladowania. Ponownie zamknięto wiele kościołów, a liczbę księży ograniczono do 300. Zamknięto też wszystkie seminaria duchowne, a parlament uchwalił wygnanie z kraju wszystkich biskupów. Do szkół od 1934 r. wprowadzono wychowanie socjalistyczne o charakterze antychrześcijańskim. Rządy Partii Rewolucyjno-Instytucjonalnej, której twórcą był prezydent Plutarco Elias Calles, właściwie trwały w Meksyku do 2000 r. Bł. Jan Paweł II pięciokrotnie odwiedził Meksyk II (1979, 1990, 1993, 1999 i 2002). A ponieważ przepisy z czasów prześladowania Kościoła formalnie obowiązywały jeszcze w czasie jego pierwszej pielgrzymki, wystawiono papieżowi mandat karny za to, że był w sutannie.

O sytuacji religijnej Meksyku tamtego okresu i bohaterskim powstaniu katolickiego ruchu „cristeros” przeciwko masońskiemu rządowi w połowie lat 20. XX wieku opowiada godny obejrzenia film pt. „Christiada - czyli potęga wiary”.

Obecnie władzę w Meksyku sprawuje centrowa Partia Akcji Narodowej, która musi uporać się z groźnymi zjawiskami, jak kartele narkotykowe, rozkład rodziny (rodzice nie mają prawa do wychowywania dzieci zgodnie ze swymi przekonaniami) i różne formy korupcji. Dochodzą do tego napady rabunkowe na kościoły. Tylko w ciągu ostatnich 17 lat liczba napadów na świątynie wzrosła o 600%. Szacuje się, że w każdym tygodniu okradanych jest 26 kościołów, a zyski z tego procederu sięgają 8 mln dolarów rocznie. W stolicy Meksyku zalegalizowano też w 2007 r. cywilne związki homoseksualne, a w ostatnim czasie zalegalizowano je we wszystkich stanach.

W tej sytuacji niezwykle ważna w swej wymowie była ostatnia pielgrzymka (23-26 marca 2012 r.) do Meksyku Benedykta XVI, który przybył pod hasłem: „Uczniowie Jezusa razem w nadziei”. Nazywając się pielgrzymem wiary, nadziei i miłości, papież podkreślał, że życie zgodne z Ewangelią jest fundamentem dobrego współżycia społecznego. Ratunkiem dla Meksyku, jak wyraził się następca św. Piotra u stóp wzgórza Cubilete, na którym stoi 22-metrowa i ważąca 80 ton figura Chrystusa z otwartymi ramionami (wzniesiona w 1944 r., bo pierwotna statua, postawiona w 1923 r., została zniszczona na rozkaz walczącego z Kościołem prezydenta Callesa), jest nawrócenie się do Boga i przemiana serc. Tylko pojednanie z Bogiem i żarliwa modlitwa mogą pozwolić społeczeństwu odnowić się od samych podstaw, aby osiągnąć życie godne, sprawiedliwe i w pokoju.

Na oficjalnej stronie filmu (www.cristiada.pl) można zobaczyć listę kin grających „Cristiadę”. Na terenie naszej diecezji film o bohaterskich męczennikach z Meksyku możemy zobaczyć w Grudziądzu

2013-05-09 14:52

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szóste Boże Narodzenie Asii Bibi w więzieniu i jej apel o wsparcie modlitewne

[ TEMATY ]

prześladowania

www.christianisinpakistan.com

Spędzająca już szóste Boże Narodzenie w więzieniu Asia Bibi prosi Papieża i wszystkich chrześcijan, aby pamiętali o niej w modlitwie. „Mocno wierzę, że wasza modlitwa może mi pomóc, bym pewnego dnia znów mogła się cieszyć cennym darem wolności” – powiedziała pakistańska chrześcijanka włoskiemu portalowi Vatican Insider. Wywiadu udzieliła za pośrednictwem fundacji, która służy jej pomocą prawną i wspiera jej rodzinę, której również grozi niebezpieczeństwo ze strony islamistów.

Asia Bibi ma 44 lata, jest mężatką i matką pięciorga dzieci. Przygotowuje się do szóstego Bożego Narodzenia w więzieniu, piątego w celi śmierci. W 2009 r. skazano ją na powieszenie za rzekomą obrazę Mahometa. W październiku br. sąd po raz kolejny odrzucił jej odwołanie. Teraz wyrok może cofnąć jedynie Sąd Najwyższy.
CZYTAJ DALEJ

Rewolucyjny dokument Watykanu? Pokazujemy prawdę

2025-04-14 16:13

[ TEMATY ]

Msza św.

Karol Porwich/Niedziela

W Niedzielę Palmową media obiegła wiadomość o rzekomo „rewolucyjnym dokumencie Watykanu”, biły po oczach „klikbajtowe” tytułu o tym, że papież czegoś zakazał, że postanowił, zdecydował, nakazał itd. A jak to jest naprawdę? Zobaczmy zatem!

W wielu miejscach przyjął się zwyczaj celebracji tzw. Mszy świętych zbiorowych, czyli takich, gdzie podczas jednej celebracji jeden kapłan sprawuje ją w kilku różnych intencjach przyjętych od ofiarodawców. Trzeba tu odróżnić ją od Mszy koncelebrowanej, gdy dwóch lub więcej kapłanów celebruje wspólnie, każdy w swojej indywidualnej intencji. Stolica Apostolska zleca, by w ramach prowincji (czyli metropolii) ustalić zasady dotyczące ewentualnej częstszej celebracji takich właśnie zbiorowych Mszy świętych. Zasady ustalone w roku 1991 na mocy dekretu Kongregacji ds. Duchowieństwa o intencjach mszalnych i mszach zbiorowych Mos iugiter przewidywały, że taka celebracja może odbywać się najwyżej dwa razy w tygodniu. Tymczasem biskupi mogą zdecydować, by można było takie zbiorowe Msze święte sprawować częściej, gdy brakuje kapłanów a liczba przyjmowanych intencji jest znaczna. Oczywiście ofiarodawca musi wyrazić wprost zgodę, by jego intencja została połączona z innymi w jednej celebracji. Celebrans może zaś pozostawić dla siebie jedynie jedno stypendium mszalne (czyli ofiarę za jedną intencję). Wszystkie te zasady – oprócz uprawnienia dla biskupów prowincji do ustalenia innych reguł – już dawno obowiązywały, zatem… rewolucji nie ma.
CZYTAJ DALEJ

Wyciekły dane pochówków z zakładu pogrzebowego. Okoliczności są zdumiewające

2025-04-15 14:10

[ TEMATY ]

pochówek

Puławy

zakład pogrzebowy

wyciek danych

Adobe Stock

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Kara dla zakładu pogrzebowego w związku z wyciekiem danych

Prezes UODO Mirosław Wróblewski nałożył 33 tys. zł kary na zakład pogrzebowy z Puław, który nie wdrożył odpowiednich zabezpieczeń dla danych osobowych w dokumentach dotyczących pochówku. Doszło przez to do incydentu z utratą danych – poinformował we wtorek ten urząd.

Zakład nie zgłosił tego do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych choć miał taki obowiązek, bo wtedy dzięki pomocy urzędu można zminimalizować skutki wycieku danych i wdrożyć odpowiednie postępowanie naprawcze. Teraz prezes UODO zobowiązuje zakład pogrzebowy do wdrożenia w 30 dni środków minimalizujących zagrożenie dla danych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję