Jestem stary, już nic nie opłaca mi się robić. Moje życie się kończy i każde działanie wydaje się bezcelowe...
Chciałbym odpowiedzieć na takie myślenie przykładem pewnego starszego kapłana. Kiedy przeszedł na zasłużoną emeryturę i odpadło mu wiele obowiązków, zaczął systematycznie raz w tygodniu pobierać lekcje języka niemieckiego. Choć raczej nie wyjeżdżał za granicę, to przecież uważał za sprawę ambicjonalną umiejętność poruszania się na gruncie języka obcego. Wiele też spraw przechodziło przez jego biurko, jednocześnie był na bieżąco z informacją prasową, miał swoje zdanie na temat różnych tytułów, umiał dyskutować i nieraz trzeba się było dobrze pilnować, żeby ksiądz prałat nie zapędził w przysłowiowy „kozi róg”. Ten starszy kapłan dostrzegał sens każdego życiowego wysiłku i przede wszystkim dzięki temu nie zestarzał się duchowo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Pragnę więc przypomnieć osobom starszym, że przez całe życie powinniśmy od siebie wiele wymagać i że na naukę nigdy nie jest za późno. W starszym wieku można się uczyć nie tylko języków obcych. Można próbować sił w szeroko rozumianej kulturze, ale też można postawić na działania np. związane z informatyką. Komputer jest dziś oknem na świat, daje możliwość kontaktu z drugim człowiekiem, dostarcza różnego rodzaju pomocy. Zwłaszcza ci, którzy od niego dotychczas stronili, powinni podjąć wysiłek, by się go uczyć obsługiwać. Człowiek umiejący korzystać z komputera czuje się nowoczesny, co daje mu dużą satysfakcję. Nieobcy jest mu już świat, w którym żyją jego dzieci i wnuki, i ma z nimi łatwiejszy kontakt. Wnukom daje to możliwość podziwiania swojego dziadka, dziadek zaś nie czuje się zepchnięty w kąt.
Poza - umiarkowanym - wysiłkiem fizycznym warto w starszym wieku podejmować wysiłek intelektualny. To cenna praca nad sobą, nad swoim rozwojem. Istnieje też bardzo ważny dział życia wewnętrznego, łączący się z troską o głębszą refleksję, z lekturą wartościowych książek, ale istotne jest także, by starszy człowiek mógł więcej się modlić, by znalazł czas na adorację Najświętszego Sakramentu, na zapoznanie się z cennymi dokumentami papieskimi, które pomagają wchodzić w konkretną wiedzę filozoficzno-teologiczną i humanistyczną. Jest w starszym wieku nie tylko możliwy, ale bardzo pożądany rozwój wewnętrzny, aby poczuć sens życia i życiowe spełnienie. A mądry, pogłębiony wewnętrznie i mający poczucie spełnienia człowiek może do Pana Boga przybliżyć wielu.