Reklama

Felietony

Nowy sezon na Wiejskiej

Polityka rządzi się etapami. Te kluczowe, to wybory, które odbywają się ostatnio prawie co roku. Poza nimi są jeszcze tzw. sezony polityczne, które wyznaczają pewne wydarzenia, czy też emocje społeczne. Jeden z takich sezonów właśnie się zaczął.

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oficjalny start kampanii prezydenckiej jeszcze przed nami, ale na naszych oczach już toczy się starcie prekampanijne. Z kandydatów największych obozów politycznych nie znamy jeszcze tylko kandydata z lewicy, a i w tym wypadku nie ma pewności, że poznamy, bo niewykluczone, że Włodzimierz Czarzasty wykona gest wobec Donalda Tuska i żadnego nie wystawi. Zaczęły się jednak przedbiegi i każdego dnia swoją aktywnością mogą pochwalić się główni konkurencji i ten trzeci, czyli marszałek Sejmu. Szymon Hołownia ostatnio nieco zwolnił, otumaniony nieco aferą z Collegium Humanum, ale wycofać się nie może, bo niesie na plecach bagaż nie tylko swojego ugrupowania, ale i Polski 2050.

Obok kampanii prezydenckiej milcząco przechodzić będzie rocznica Wielkiego Zwycięstwa Koalicji 15 października, jak chciałyby to widzieć partie tworzące dzisiaj rząd. Rok temu postulowali nawet stworzenie specjalnego święta z tej okazji, ale jakoś bez echa przeszła zarówno rocznica wyborów z 2023 r., jak i teraz nie słychać by ktoś chciał jakoś szczególnie świętować 13 grudnia, bo i nie bardzo wiadomo co. Ani obietnic nie spełniono, ani los Polaków się nie poprawił, wręcz przeciwnie. Do tego ta powódź, która odbija się polityczną czkawką i nie chce „dać spokoju” władzy. Zaczęło się chowanie głowy w piasek, a pod dywanem walka buldogów. Gdzie się ucha nie przyłoży, tam słychać, że współkoalicjanci przestali ze sobą rozmawiać, a w ministerstwach każdy z przydziału zajmuje się swoim kawałkiem podłogi i nie bardzo widzi powody do komunikowania się z innymi. Paraliżuje to w oczywisty sposób prace resortów, więc później też nie bardzo jest się czym pochwalić. W mediach z kolei winnym jest prezydent, który podobno wszystko wetuje, choć w samym tylko listopadzie Andrzej Duda podpisał 18 ustaw, a w październiku 14. Nie zgadza się jednak na te najważniejsze dla władzy ustawy, czyli zwiększające możliwości nacisku rządu na sądownictwo, co jest o tyle szokujące, że jako prezydent powinien z entuzjazmem podchodzić do pomysłów burzenia trójpodziału władzy, gdy jest ona tak szeroko uśmiechnięta.

Stagnacja

Polityczna codzienność ostatniego roku zdaje się przypominać grę pozorów, w której każdy aktor odgrywa swoją rolę, ale nikt nie kontroluje scenariusza. Rząd niby rządzi, ale nie wiadomo po co i jaki jest cel. Nie znają go nie tylko rządzący, ale przede wszystkim obywatele i to wyborcy koalicji. Sam Donald Tusk wydaje się znudzony tym wszystkim, coraz częściej korzysta ze swoich 4-dniowych weekendów i ma serdecznie dosyć współkoalicjantów. Po cichu zazdrości pewnie Jarosławowi Kaczyńskiemu, który nie musiał się z nimi użerać w ubiegłych kadencjach, a on zawsze miał kogoś, a to PSL, a to PSL, Hołownię i Lewicę. A opozycja? Ta największa partia opozycyjna, Prawo i Sprawiedliwość balansuje między przygotowaniami do kolejnych wyborów, a próbą zachowania jedności w obliczu wewnętrznych napięć. To ostatnie udało się pokonać, ale na horyzoncie wielki bój o Pałac Prezydencki z niełatwym kandydatem, jakim jest Rafał Trzaskowski. Zaczął się sezon, którego zwieńczeniem będzie Grande Finale. Oby z korzyścią dla obywateli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2024-12-04 06:39

Ocena: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zagłosowaliśmy i co dalej?

[ TEMATY ]

punkt widzenia

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Quo vadis Europo?” To pytanie można byłoby sobie zadać po ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego w krajach naszego kontynentu. Polska szybko poznała wyniki głosowania, przez media zdążyła przetoczyć się gorąca dyskusja nad wynikami, listami wyborczymi i poszczególnymi nazwiskami. Wciąż nie są znane pełne wyniki w całej UE, a po tegorocznych wyborach mandatów do rozdzielenia w Parlamencie Europejskim jest 720. Sukces prawicowych partii w wyborach europejskich nie zmieni jednak znacząco układu w samej izbie.

Tak, jak dotychczasowa koalicja centroprawicy, socjaldemokratów i liberałów posiadała prawie 60 procent mandatów, tak na dziś (nie we wszystkich krajach podliczono wszystkie głosy) Europejska Partia Ludowa, Socjaliści Demokraci oraz Renew Europe mogą liczyć na 400 mandatów, czyli ok. 55 procent wszystkich w Parlamencie Europejskim. Oczywiście te liczby mogą ulec niewielkiej zmianie, a może i powstać inny niż powyższy układ polityczny, ale ciężko mi uwierzyć, że nawet EPL, które przedstawia się jako partia centrum – miałaby w jakiejkolwiek konfiguracji sprzymierzyć się z prawicą. Nawet gdyby była na to szansa, to łączna liczba mandatów EPL i ECR to za mało do rządzenia, a socjaliści w takiej kolorowej koalicji nie wezmą udziału.
CZYTAJ DALEJ

Ma 9 lat i już zorganizował pielgrzymkę na Jasną Górę!

2025-06-01 12:21

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że nie trzeba być dorosłym, żeby zorganizować pielgrzymkę na Jasną Górę, przekonał wszystkich 9-letni Wojtek Małozięć z Łęk Górnych w diec. tarnowskiej. Kiedyś był tu z rodzicami, zakochał się w Jasnej Górze, zwłaszcza, gdy jeden z paulinów pokazał mu organy i jak twierdzi chłopiec, chciałby tu w przyszłości grać Matce Bożej.

Wojtek przyjechał na Jasną Górę z rodzicami, kiedy odbywała się pielgrzymka rolników. Były tłumy pielgrzymów. Kiedy weszli na górną część przybudówki, chłopiec mógł obserwować kaplicę z góry. Jeden z paulinów pokazał chłopcu chór i organy. - Poczułem, że to jest moje miejsce i chcę tutaj zostać. I nawet namawiałem rodziców, żeby przedłużyli urlop, aby dłużej pozostać na Jasnej Górze. Pomyślałem, że jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to zostanę organistą i będę tutaj grał - opowiadał chłopiec. To była tak wielka inspiracja, że od września Wojtek rozpocznie naukę w szkole muzycznej. Wielkie wrażenie też zrobił na nim Apel Jasnogórski, czyli wieczorne nabożeństwo na cześć Matki Bożej, na które gromadzi się wielu ludzi. Teraz chłopiec prawie codziennie śledzi transmisje z Jasnej Góry i powoli staje się prawdziwym znawcą tego miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Wzrośnie zasiłek pogrzebowy, który obniżył poprzedni rząd Tuska. Prezydent podpisał nowelizację ustawy

Wzrost zasiłku pogrzebowego z 4 tys. do 7 tys. zł zakłada nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którą podpisał prezydent Andrzej Duda. Podwyżka wejdzie w życie od 1 stycznia 2026 r.

Kwota jednorazowego świadczenia przysługującego w razie śmierci i związanej z tym konieczności pochówku była niezmieniana od 2011 r. Wtedy to rząd Donalda Tuska obniżył wysokość zasiłku pogrzebowego o ok. 40 proc., do kwoty 4 tys. zł.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję