Reklama

Niedziela Sandomierska

Obrońca polskich robotników

Ks. Roman Kotlarz oddał życie, broniąc wiary w Boga

Niedziela sandomierska 36/2013, str. 6

[ TEMATY ]

kapłan

Archiwum ks. R. Kotlarza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ksiądz Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach w wielodzietnej rodzinie. Po odbyciu nauki w miejscowej szkole podstawowej poszedł do liceum w Staszowie. Po maturze wstąpił do seminarium duchownego w Krakowie, następnie kontynuował je w Sandomierzu. Święcenia kapłańskie przyjął w 1954 r. Posługę kapłańską pełnił w Szydłowcu, Żarnowie, Koprzywnicy, Mircu, Kunowie i Nowej Słupi. Od 1961 r. był proboszczem w Pelagowie k. Radomia i tam pracował do końca życia.

Na drodze swojego życia kapłańskiego odznaczał się radykalizmem. Bronił wolności religii, nie zgadzał się z usuwaniem krzyży i wypędzeniem religii ze szkoły. Wbrew zakazom uczył religii dzieci z domu dziecka. Narażał się władzy, przez co spotykały go szykany. To było powodem przenoszenia go z parafii na parafię. Wszędzie jednak cieszył się szacunkiem i uznaniem ludzi. Z całym oddaniem uczył dzieci katechezy, włączał się we wszelkie prace duszpasterskie, uczył wiernych śpiewać pieśni religijne. Nie zgadzał się z wprowadzanymi zakazami ograniczającymi wolność ludzi wierzących, Kościoła, z niszczeniem wszelkich form życia religijnego i społecznego. Domagał się prawdy, wolności i szacunku dla człowieka. To wyrażało się w jego postawie spieszenia ludziom z pomocą. Na ostatniej parafii zyskał sobie przydomek „pogotowie”. Szedł do ludzi z posługą na każde wezwanie, nie stawiał wymagań co do czasu. Pełnił posługę kapelana w szpitalu w Krychnowicach pod Radomiem. Zyskał sobie wielki szacunek wśród personelu szpitala i wśród chorych. Pełnił tę posługę pomimo zakazu. W parafii był dla każdego bliskim. Nie szukał dla siebie wygód. W 1976 r. znalazł się wśród strajkujących robotników w Radomiu. Za to ze strony władzy spotkały go szykany. Ks. Roman jednak, pomimo zastraszenia, publicznie bronił szacunku i godności polskich robotników. Czynił to szczególnie w kazaniach. Z tego powodu szykany przerodziły się w bicie i maltretowanie. Pomimo prześladowania nie zaprzestał obrony polskich robotników. Bicie się nasiliło. Stało się powodem ogromnego cierpienia. Praktycznie do nikogo nie mówił, że jest bardzo pobity. Kierował się intencją, aby nikogo nie narazić na szykany władzy. Dlatego zabronił przychodzenia do siebie na plebanię. Z powodu pobicia 16 sierpnia 1976 r. ks. Kotlarz trafił do szpitala. Na zadane pytanie, po co mu to wszystko było, odpowiedział, że uczynił to dla swoich parafian, dla ludzi. Dwa dni później umarł z powodu wcześniejszego ciągłego bicia go.

Swoją postawą ks. Roman Kotlarz uczy nas, że w życiu są wartości, obok których nie wolno przejść obojętnie. Są wartości, za które należy oddać życie. Życie ludzkie, zdrowie, praca są ważne, ale należy je poświęcić, gdy wiara, wolność i godność człowieka są zagrożone, gdy Boga wyrywa się z ludzkiego życia, ze struktur społecznych, gospodarczych i politycznych. Taka ofiara ma sens, gdy jest składana dla ratowania wyższych wartości. Bez Pana Boga, Jego przykazań i Kościoła, gdzie z Bogiem się spotykamy, życie człowieka zamienia się w piekło na ziemi. W imię żadnych racji, kompromisów, wygody nie wolno zgodzić się, aby te podstawowe wartości zostały człowiekowi zabrane. Władza państwowa, jak podkreślał ks. Roman, ma obowiązek tych wartości strzec i na bazie tych wartości pełnić swoją odpowiedzialną funkcję. Bez Pana Boga nie da się stworzyć ustroju, w którym wszyscy będą dobrze i dostatnio żyć. Bez Pana Boga ludzie tworzą piekło na ziemi. Podstawą życia człowieka jest Pan Bóg i Jego zasady. Ks. Kotlarz zaświadczył o tym swoim życiem, broniąc wiary w Boga, broniąc wolności Kościoła, broniąc praw i godności polskich robotników. Tak złożona ofiara życia przypomina ludziom, co jest najważniejsze, z czego nie można nigdy zrezygnować. Przez to swoje życie ks. Roman ciągle do wszystkich mówi kazanie o wartości życia Bożego i wartości życia człowieka. Pod żadnym pozorem nie wolno pozwolić na ich degradację, na odejście od nich. Ks. Roman swoją postawą życia wciąż woła do wszystkich sprawujących władzę, aby kierowali narodem, państwem według odwiecznych i jedynych zasad Bożych, co jest fundamentalną zasadą poszanowania wszystkich obywateli i kształtowania w nich prawidłowej postawy dojrzałego człowieka, wyrażającej się w wysokiej moralności, odpowiedzialności i kulturze życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-09-04 12:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan i patriota

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 12/2018, str. IV

[ TEMATY ]

kapłan

kapłan

Karolina Krasowska

O. Leander Henryk Kubik spoczywa w Nowym Kramsku u boku swej matki

O. Leander Henryk Kubik spoczywa w Nowym Kramsku u boku swej matki

„Polska stoi dziś na straży własnej wartości i honoru Europy. Więcej niż kiedykolwiek potrzeba nam hartu ducha, zdrowia i tężyzny moralnej, jeżeli chcemy wytrwać zwycięsko aż do końca” – tak w jednym z grypsów w śledczym więzieniu gestapo w Rawiczu pisał aresztowany w Wielki Piątek 1941 r. o. Leander Henryk Kubik – benedyktyn, który skatowany przez hitlerowców zmarł 14 października 1942 r. w więzieniu we Wronkach. Słowa te wydają się być dzisiaj tak bardzo aktualne wobec coraz bardziej postępującej relatywizacji Europy i potrzebującego nawrócenia świata

Dziś, jak nigdy wcześniej, potrzebujemy mocnych i wyraźnych autorytetów kapłanów, swoim życiem nauczających wierności Panu Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie. Kapelan Czarnego Legionu bez wątpienia był i wciąż jest dla nas takim świadkiem, a szczególnie teraz, kiedy obchodzimy 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan od Krzyża

[ TEMATY ]

św. Jan od Krzyża

Wikipedia.pl

Audiencja generalna, 16 lutego 2011 r.

Drodzy bracia i siostry, Dwa tygodnie temu przedstawiłem postać wielkiej mistyczki hiszpańskiej Teresy od Jezusa. Dziś chciałbym opowiedzieć o innym ważnym świętym z tych ziem, duchowym przyjacielu św. Teresy, który wraz z nią reformował karmelitańską rodzinę zakonną: św. Janie od Krzyża, ogłoszonym Doktorem Kościoła przez Piusa XI w 1926 roku i nazywanym w tradycji Doctor Mysticus - Doktor Mistyczny.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Budujmy Kościół pokorny, radosny, głęboki i prosty - pierwszy list pasterski nowego metropolity warszawskiego

2024-12-15 08:51

[ TEMATY ]

List Pasterski

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich / Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Do budowania Kościoła, który jest pokorny, radosny, głęboki i prosty zachęcił wiernych nowy metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Wskazał też, że bez modlitwy i otwarcia się na łaskę Chrystusa ludzkie serce zawsze będzie targane niepokojem świata.

Swój list abp Galbas rozpoczął zawołaniem “Pax Christi! czyli “Pokój Chrystusa!”, które przed pięcioma laty umieścił w swoim herbie biskupim. Przypomniał, że słowa te stanowią część pozdrowienia, którym na co dzień pozdrawiają się pallotyni - wspólnota, do której należy. Zaznaczył też, że chciałby aby jego posługa była przede wszystkim przekazywaniem pokoju, którego świat dać nie może, a którym jest sam Chrystus.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję