Reklama

Wiadomości

"Gazeta Wyborcza" pomyliła się o prawie 300 milionów

Nie 700 mln zł, ale maksymalnie ok. 416 mln zł. budżet państwa wydaje rocznie na zatrudnienie duchownych jako kapelanów różnych formacji mundurowych oraz jako nauczycieli religii. Dzisiejsza "Gazeta Wyborcza" w tytułowym artykule "Droga sutanna" i reportażu "Boskie etaty" przeszacowała o niemal 300 mln zł. koszt finansowania zatrudnienia duchownych, kwestionując zarazem sens ich pracy wśród żołnierzy, w więzieniach, szpitalach oraz szkołach.

[ TEMATY ]

Kościół

państwo

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ordynariaty wojskowe i kapelani służb mundurowych

Ordynariat Polowy Wojska Polskiego - analogicznie jak ordynariaty w innych krajach – finansowany jest z budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej. Wynika to z prawa do poszanowania wolności religijnej osób, których praktyki religijne ze względu na rodzaj służby podlegają znacznemu ograniczeniu. Wydatki związane z utrzymaniem kapelanów wojskowych, eksploatacją obiektów sakralnych, inwestycjami budowlanymi i remontowymi regulowane są odrębnymi przepisami finansowymi zawartymi w corocznie wydawanej decyzji budżetowej MON.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Resort przeznaczył w 2011 r. na funkcjonowanie Ordynariatu Polowego WP 20 mln 530 tys. zł (0,1% budżetu MON), w tym na wynagrodzenia dla kapelanów 10 mln 303 tys. zł, a dla pracowników cywilnych 538 tys. zł – wynika z danych przesłanych KAI przez resort. Przy czym należy pamiętać, że od marca 2013 r. rozpoczęła się redukcja etatów kapelanów wojskowych związana z redukcją liczebności armii w ostatnich lata oraz ze zlikwidowaniem wielu garnizonów. W efekcie liczba etatów w ordynariatach spadła o połowę, a liczba kapelanów zmniejszyła się o 30 proc.

Według danych z 2011 r. w Ordynariacie zatrudnionych było 151 kapelanów oraz 117 pracowników cywilnych. Reszta środków, poza wynagrodzeniem dla pracowników, idzie na utrzymanie kościołów i budynków parafii wojskowych, remonty czy zakup paramentów liturgicznych.

Na Ewangelickie Duszpasterstwo Wojskowe przeznaczono 1 mln 655 tys.zł (0,006% budżetu MON), w tym na wynagrodzenia dla kapelanów – 910 tys. zł, a dla pracowników cywilnych – 147 tys. zł.

Na Prawosławny Ordynariat WP przeznaczono 2 mln 682 tys. zł (0,009% budżetu MON), w tym na pensje kapelanów – 1 mln 571 tys. zł, a pensje pracowników cywilnych – 449 tys. zł.

Miesięczna wysokość uposażenia każdego kapelana będącego żołnierzem zawodowym jest pochodną przysługującego mu uposażenia zasadniczego i posiadanego przez niego stażu służby wojskowej, od którego zależy wysokość dodatku za długoletnią służbę w wojsku” – poinformowała KAI Beata Kozerawska z Departamentu Prasowo-Informacyjnego MON i podała miesięczne stawki (brutto) uposażeń zasadniczych na stanowiskach służbowych (według stanu za 2011 r.): Biskup polowy WP w stopniu generała dywizji - 10 750 zł;

Reklama

Wikariusz generalny (zastępca biskupa polowego) w stopniu pułkownika 7 850 zł

Wikariusze biskupi (w stopniu pułkownika) 7 300 zł

Dziekani (pułkownicy) 6 350 zł

Proboszczowie parafii wojskowych (podpułkownicy) 5 250 zł

Administratorzy parafii (majorzy) 4 600 zł

Starsi wikariusze 4 030 zł

Wikariusze 3 850 zł

Młodsi wikariusze 3 800 zł

Pracownicy cywilni (średnio) - 2 700 zł

Analogiczne wynagrodzenia obowiązują w Prawosławnym Ordynariacie WP oraz w Ewangelickim Duszpasterstwie Wojskowym.

Policja

„W Policji zatrudnionych jest obecnie 16 kapelanów, większość na części etatu (ćwierć, pół lub trzy czwarte). Ich wynagrodzenie jest zależne m.in. od stanowiska i wymiaru czasu pracy. Średnio jest to ok. 2300 zł brutto. W przypadku zatrudnienia na część etatu wynagrodzenie jest odpowiednio mniejsze. Kapelani wspierani są w pracy przez 60 wolontariuszy” – poinformowała KAI podinsp. Grażyna Puchalska z biura prasowego Komendy Głównej Policji.

BOR

„W Biurze Ochrony Rządu służbę pełni dwóch kapelanów wyznania rzymskokatolickiego, w tym jeden pozostaje w dyspozycji Szefa BOR, której termin upływa 16 lipca 2012 r.” – poinformował KAI Andrzej Gawryś, szef gabinetu szefa Biura Ochrony Rządu.

Ogólny miesięczny koszt uposażenia kapelanów BOR wynosi 12 484 zł. Pensja brutto kapelana pozostającego w dyspozycji wynosi 6051zł, a kapelana na stanowisku etatowym 6432 zł.

Służba Więzienna

„Służba Więzienna na 86 etatach zatrudnia obecnie 184 kapelanów w aresztach śledczych i zakładach karnych. Na pełnym etacie zatrudnionych jest 28 kapelanów. Pozostali na częściach etatów. Według tabeli stanowisk, zaszeregowania i kwalifikacji zawodowych uposażenie kapelanów wynosi od 1370 do 2240 zł na jeden etat” – poinformowała KAI mjr Barbara Prus z Zespołu Prasowego Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

Reklama

Aby wyliczyć dofinansowanie kapelanów, należy wziąć pod uwagę różnice w formie zatrudnienia i fakt, że nie wszyscy (choć znaczna większość) to kapelani rzymskokatoliccy. Ci na stałym etacie (28 ze 184) będą zarabiać raczej górną stawkę (2240 zł brutto), reszcie (156) należy wyliczyć średnią z w idełek 1370 – 2240 zł, czyli 1805 zł, a z tego jeszcze średnio pół etatu (jedni mają ćwierć, inni pół, inni trzy czwarte), a więc 900 zł. To daje w przybliżeniu 753 tys. zł na pensje „etatowców” i 1 mln 685 tys. zł na etaty cząstkowe. Łącznie pensje kapelanów więziennych kosztują państwo ok. 2 mln 438 tys. zł.

Straż Graniczna

„W Straży Granicznej służy 20 kapelanów, w tym 13 katolickich, dwóch greckokatolickich, dwóch ewangelickich i trzech prawosławnych. Formą ich zatrudnienia jest etat” – poinformowała KAI mjr Justyna Szmidt-Grzech, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej. W 2011r. wszystkie koszty przeznaczone w SG na świadczenia i inne należności to 1 mln 890 tys. zł. Wydatki z tytułu zatrudnienia księży wynoszą 1 mln 374 tys. zł. Ich średnie miesięczne uposażenie to 5400 zł (brutto).

Straż Pożarna

Jak poinformował KAI st. bryg. Stanisław Rybicki, zastępca biura kadr i organizacji Państwowej Straży Pożarnej, w PSP zatrudnionych jest 18 kapelanów, w tym 13 funkcjonariuszy, trzech pracowników cywilnych (z czego dwóch na pełnym etacie, a jeden na pół etatu) i dwóch kapelanów na umowę zlecenie. Średnie wynagrodzenie miesięczne kapelana PSP na etacie to ok. 3450 zł brutto.

Reklama

Kapelani szpitalni

Jak poinformował KAI Piotr Olechno, rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia, z części centralnej budżetu państwa przeznaczonej na służbę zdrowia nie są przekazywane środki na finansowanie kapelanów udzielających posług duszpasterskich w szpitalach.

MZ nie posiada też danych o liczbie kapelanów zatrudnionych w placówkach ochrony zdrowia. Resort nie prowadzi monitoringu działalności Duszpasterstwa Służby Zdrowia oraz aktywności kapelanów reprezentujących poszczególne Kościoły i związki wyznaniowe.

Kapelani są zatrudniani na podstawie art. 31 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego oraz art. 17 Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską, według którego państwo zapewnia warunki do wykonywania praktyk religijnych i korzystania z posług religijnych osobom przebywającym w zakładach penitencjarnych, wychowawczych, resocjalizacyjnych oraz opieki zdrowotnej i społecznej. Kapelana mianuje biskup miejsca w zależności od potrzeb i możliwości duszpasterskich.

Ks. Stanisław Warzeszak, Krajowy Duszpasterz Służby Zdrowia, określa liczbę kapelanów szpitalnych i domów opieki społecznej na ok. 1,5 tys. Zarabiają oni średnio ok. 2000 zł na pełnym etacie. Większość z nich jest jednak na pół etatu lub mniej. Kapelan jest zatrudniany wyłącznie na podstawie umowy z dyrekcją szpitala. – Nie ma jednak obowiązku go zatrudniać. Coraz częściej dyrekcja, chcąc oszczędzić wydatki, proponuje kapelanowi bezpłatne i bezetatowe wizyty w szpitalu – wyjaśnia ks. Warzeszak.

Ks. Jacek Bazarnik, który od prawie 20 lat pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, informuje, że choć jego etat opiewa na 42 godziny tygodniowo, to bardzo często przebywa na oddziałach po 10-12 godzin dziennie – za co dostaje niecałe 2 tys. zł. Część zarobionych pieniędzy przekazuje rodzicom, którzy przybywają z całej Polski by towarzyszyć chorym dzieciom, i muszą opłacić choćby najskromniejsze mieszkanie w obcym mieście.

Reklama

Katecheci szkolni

Ministerstwo Edukacji Narodowej wyjaśnia, że zgodnie z art. 5 ust. 5 i art. 5a ustawy o systemie oświaty prowadzenie szkół i placówek oświatowych należy do zadań własnych gmin i powiatów (z wyłączeniem jednak np. szkół artystycznych czy rolniczych) i jako takie jest finansowane z budżetów odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego. Natomiast z budżetu państwa przekazywane są środki na podstawie przepisów art. 7 ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego jako część oświatowa subwencji ogólnej.

Dlatego, jak wyjaśnia MEN, możliwe jest jedynie kalkulacyjne zestawienie kosztów. Koszty te wylicza się na podstawie danych zgromadzonych w tzw. systemie informacji oświatowej (SIO), uwzględniając średnie wynagrodzenie nauczyciela na poszczególnych stopniach awansu zawodowego, pochodne od wynagrodzeń, odpis na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, wyodrębnione środki na doskonalenie zawodowe nauczyciela oraz skalkulowaną liczbę etatów katechetów. W okresie od 1 września 2009 r. do 31 sierpnia 2010 r. koszty te wyniosły łącznie 1 mld 132 mln zł. Tej sumy nie można jednak postrzegać jako dotacji na rzecz Kościoła katolickiego (czy innych związków wyznaniowych), lecz jako jeden z kosztów systemu edukacji, który – na zasadzie poszanowania prawa do wolności religijnej – gwarantuje tym, którzy sobie tego życzą, możliwość korzystania ze szkolnej katechizacji. Nauczanie religii w szkołach odbywa się bowiem „z woli” zainteresowanych obywateli (rodziców, opiekunów prawnych, pełnoletnich uczniów). W świetle badań CBOS z 2008 r. 65% obywateli opowiada się za obecnością lekcji religii w szkole, 16% deklaruje, że wolałoby zajęcia z etyki, a tylko 2% nie wybrałoby żadnego z tych przedmiotów.

MEN zastrzega, że zgodnie z przepisami ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania nie gromadzi danych o przynależności lub nie do stanu duchownego nauczycieli religii w systemie oświaty. Zgodnie z danymi zgromadzonymi w SIO na dzień 30 września 2009 r., wszystkich nauczycieli religii, bez względu na wyznanie, zatrudnionych było w szkołach i innych placówkach oświaty 31 598, w tym 16 945 kobiet. Katechizację w szkołach prowadzą 24 Kościoły i związki wyznaniowe zarejestrowane w RP. Czynią to na mocy art. 53 ust. 4 Konstytucji RP.

Reklama

Natomiast według statystyk opracowanych na początku 2010 r. przez Komisję Episkopatu Polski ds. Wychowania Katolickiego w szkołach różnego typu uczy religii 33 492 katechetów. Największą grupę stanowią katecheci świeccy (18 348), księża diecezjalni to 11 382. Jako katechetki pracuje też 2610 zakonnic i 1152 zakonników.

Skąd różnice w danych ministerialnych i kościelnych? Komisja zbiera dane z wydziałów katechetycznych wszystkich kurii diecezjalnych. Te mają obowiązek podać liczbę katechetów we wszystkich typach szkół na ich terenie. „Jeśli katecheta uczy w zespole szkół, który obejmuje liceum, gimnazjum i zawodówkę, to jest liczony trzykrotnie” – wyjaśnia ks. prof. Piotr Tomasik, koordynator Biura Programowania Katechezy w Komisji Episkopatu ds. Wychowania. Ponadto jeden katecheta może pracować na terenie dwóch parafii i wtedy też jest liczony podwójnie. Nie bez znaczenia jest także fakt, że dane kościelne opracowywane są jedynie raz na pięć lat (ostatnie z okresu 2005-2010), podczas gdy ministerialne co roku. W najbliższym czasie ma się to zmienić – Komisja Wychowania będzie współpracować z Instytutem Statystyki Kościoła Katolickiego. Statystyki będą dokładniejsze i opracowywane co roku.

Po stronie ministerialnej podanie dokładnej liczby katechetów utrudnia fakt, że jedna osoba może uczyć religii (realizować co najmniej jedną godzinę przedmiotu tygodniowo) w dwóch szkołach. Resort liczy ją wówczas jako jednego człowieka, a nie jako dwa etaty (choćby cząstkowe). Jeśli więc MEN podaje liczbę 31 600 nauczycieli religii zatrudnionych na różnych umowach o pracę, to pełnych etatów będzie mniej, ok. 25-26 tys., ponieważ etaty cząstkowe są zliczane w etaty pełne. Ponadto dane liczbowe mogą się znacznie różnić z roku na rok. Wielu nauczycieli w danym roku może w ogóle nie prowadzić zajęć, choć pozostaje w sytuacji zatrudnienia. Przyczyną może być np. urlop macierzyński, wychowawczy czy zdrowotny lub płatny urlop szkoleniowy na cele naukowe.

Reklama

Jeśli chodzi o zarobki, to aktualną wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli o różnym stopniu wykształcenia i awansu zawodowego reguluje znowelizowane rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z 18 lipca 2011 r. Dla magistra z wykształceniem pedagogicznym – nauczyciela stażysty jest to 2182 zł, nauczyciela kontraktowego – 2246 zł, mianowanego – 2550 zł, a dla dyplomowanego – 2995 zł. Z kolei magister bez przygotowania pedagogicznego ma zarobki rzędu odpowiednio: 1920, 1967, 2222 lub 2608 zł. Trzeba jednak przyjąć, że duża część duchownych zatrudnionych w szkołach pracuje na niepełnym etacie.

Przyjmując, że z racji innych obowiązków księża pracują w szkołach na ogół na pół etatu, a siostry zakonne na całym, to osoby duchowne zajmują 8 tys. 876 etatów szkolnych. Pełen koszt utrzymania tych etatów wynosi ok. 350 mln. zł. rocznie. Podkreślenia wymaga fakt, iż fundusze te nie są źródłem żadnych przysporzeń związków wyznaniowych. Wynagrodzenia za pracę stanowią dochód nauczycieli religii, a nie związków wyznaniowych. W świetle przepisów prawa polskiego władze zwierzchnie związków wyznaniowych nie mogą mieć żadnych roszczeń finansowych w związku z pokrywaniem ze środków publicznych kosztów związanych z nauczaniem religii. Roszczeń takich nie mogą one wysuwać ani w stosunku do władz publicznych, ani też w stosunku do katechetów. Można oczywiście mówić, iż poprzez finansowanie nauczania religii ma miejsce pośrednie wspieranie związków wyznaniowych przez państwo. Dotyczy to sytuacji, gdy nauczycielami religii są duchowni. Można założyć, iż wielu placówek duszpasterskich (parafii) związki wyznaniowe nie byłyby w stanie utrzymać, gdyby duchowni ci nie otrzymywali wynagrodzenia za prowadzone lekcje religii. Finansowanie nauczania religii nie stanowi jednak głównego efektu i pierwszego skutku zastosowania tych dotacji. Finansowanie nauczania religii nie stanowi zatem naruszenia zasady bezstronności władz publicznych.

2014-08-08 07:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepodległość to przyszłość

O niepodległości mamy skłonność mówić w stylu retro, jak o ważnej kwestii historycznej. Polska odzyskała niepodległość po I wojnie światowej. W odniesieniu do powstania państwa, w którym dziś żyjemy, komunistom (i ich sojusznikom) udało się narzucić określenie „transformacja ustrojowa”. W określeniu tym był projekt: nowa Polska nie powinna być ani nowa, ani polska - powinna stać się przekształconym PRL-em. Niestety, duża część opinii nieświadomie podjęła tę sugestię. Tymczasem zasadniczym zadaniem naszego pokolenia, odpowiedzią na daną nam przez Opatrzność wolność, jest budowa państwa - nowego niepodległego państwa, które powinno stać się nie epizodem, ale trwałym faktem w życiu naszego narodu i narodów Europy. Każde Święto Niepodległości to okazja do refleksji nad przeszłością, ale przede wszystkim - nad przyszłością.

Kiedy Alojzy Feliński pisał hymn „Boże, coś Polskę” - sprawę niepodległości uznał „za najświętszą”, zapewniając, że Bóg „tknięty jej upadkiem/ wspierał walczących” o jej odzyskanie. Te słowa, napisane na progu XIX wieku, znakomicie oddają zgodne przeświadczenie Polaków o świętości sprawy niepodległościowej. Była święta w tym sensie, który - mówiąc o powstaniu węgierskim ’56 - wyjaśniał papież Pius XII: „W czasach, gdy religia była żywym dziedzictwem dla naszych przodków, ludzie traktowali jako krucjatę każdą walkę, do której zmuszała ich niesprawiedliwość nieprzyjaciół”. Zresztą znaczenie sprawy polskiej dla całego chrześcijaństwa rozumieli nie tylko Polacy. Dla obu najwybitniejszych prekursorów europejskiego konserwatyzmu - Josepha de Maistre’a i Edmunda Burke’a - było oczywiste, że rozbiory Polski są taką samą zbrodnią, takim samym zamachem na chrześcijański ład społeczny, jak rewolucja francuska. A nasz Julian Klaczko przestrzegał, że niemożliwa jest trwała odbudowa Polski w Europie wrogiej naszym wartościom.
Dziś te dwie sprawy ponownie się zbiegają. U progu XXI wieku jeszcze wyraźniej niż 100 czy 200 lat temu widać znaczenie Polski dla cywilizacji chrześcijańskiej. Dwa lata temu Ojciec Święty Benedykt XVI w kazaniu krakowskim mówił, że wraz z wyborem Jana Pawła II na stolicę Piotrową nasza „ziemia stała się miejscem szczególnego świadectwa wiary w Jezusa Chrystusa”, że zostaliśmy „powołani, by to świadectwo składać wobec całego świata”. Ale jednocześnie Benedykt XVI zapewniał, że to polskie „powołanie jest nadal aktualne, a może nawet jeszcze bardziej od chwili błogosławionej śmierci Sługi Bożego”. I Papież apelował: „Niech nie zabraknie światu waszego świadectwa!”.
Ale zależność jest ciągle dwustronna. Bo Polska stała się na forum europejskim zaczynem ponownej refleksji nad chrześcijańskim powołaniem naszej cywilizacji, ale stała się też obiektem - formalnej i strukturalnej - presji, by wyrzec się chrześcijańskiego charakteru naszej państwowości. Dość tu przypomnieć tylko niedawną rezolucję Parlamentu Europejskiego w sprawie „praw reprodukcyjnych”, skierowaną wprost przeciw Kościołowi katolickiemu, a pośrednio przeciw Polsce i Irlandii, za zachowywanie w prawie elementarnej obrony nienarodzonych.

CZYTAJ DALEJ

Bp Bronakowski o zakazie sprzedaży alkoholu na stacjach paliw: to ochrona młodego pokolenia Polaków

2024-04-23 13:30

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Bronakowski

Karol Porwich/Niedziela

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

Alkoholik włącza mechanizmy obronne, nie dostrzegając problemu

- Niwelowanie zagrożeń związanych z promocją i dostępnością alkoholu to przede wszystkim ochrona młodego pokolenia Polaków - zaznaczył bp Tadeusz Bronakowski w komentarzu dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych wyraził tę opinię w odpowiedzi na propozycję wprowadzenia w Polsce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Obecnie Ministerstwo Zdrowia pracuje nad rozwiązaniami, które mają doprowadzić do zmniejszenia dostępności alkoholu.

Publikujemy pełną treść komentarza bp. Tadeusza Bronakowskiego - przewodniczącego Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych:

CZYTAJ DALEJ

Co nam w duszy gra

2024-04-24 15:28

Mateusz Góra

    W parafii Matki Bożej Częstochowskiej na osiedlu Szklane Domy w Krakowie można było posłuchać koncertu muzyki gospel.

    Koncert był zwieńczeniem weekendowych warsztatów, podczas których uczestnicy doskonalili lub nawet poznawali tę muzykę. Warsztaty gospelowe to już tradycja od 10 lat. Organizowane są przez Młodzieżowy Dom Kultury Fort 49 „Krzesławice” w Krakowie. Ich charakterystycznym znakiem jest to, że są to warsztaty międzypokoleniowe, w których biorą udział dzieci, młodzież, a także dorośli i seniorzy. – Muzyka gospel mówi o wewnętrznych przeżyciach związanych z naszą wiara. Znajdziemy w niej szeroki wachlarz gatunków muzycznych, z których gospel chętnie czerpie. Poza tym aspektem muzycznym, najważniejszą warstwą muzyki gospel jest warstwa duchowa. W naszych warsztatach biorą udział amatorzy, którzy z jednej strony mogą zrozumieć swoje niedoskonałości w śpiewaniu, a jednocześnie przeżyć duchowo coś wyjątkowego, czego zawodowcy mogą już nie doznawać, ponieważ w ich śpiew wkrada się rutyna – mówi Szymon Markiewicz, organizator i koordynator warsztatów. W tym roku uczestników szkolił Norris Garner ze Stanów Zjednoczonych – kompozytor i dyrygent muzyki gospel.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję