Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Uzdrowienie dziesięciu trędowatych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jezus zmierzając do Jerozolimy, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei. Gdy wchodził do pewnej wioski, wyszło naprzeciw Niego dziesięciu trędowatych. Ci trędowaci byli odseparowani od społeczeństwa. Unikali ich ludzie z obawy przed niebezpieczeństwem zarażenia się. Odrzuceni przez zdrowych ludzi, zdesperowani, z oddali zaczęli głośno wołać: „Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami” (Łk 17,13). Jezus nie zlekceważył ich. Wydał im polecenie: „Idźcie, pokażcie się kapłanom” (Łk 17,14). Posłuchali. Gdy szli, zostali oczyszczeni. Jeden z dziesięciu uzdrowionych, widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu (Łk 17,15-16). Pozostali uzyskali zdrowie i poszli dalej. Nic więcej - poza uzdrowieniem - w nich się nie stało. Tylko ten, który wrócił, żeby podziękować, naprawdę się przemienił - i fizycznie i duchowo. Odpowiedział gestem wiary, odpowiedział wdzięcznością. „Wstań, idź - powiedział mu Jezus - twoja wiara cię uzdrowiła!” (Łk 17,19). Ewangelistom wydarzenie to zapadło w pamięć prawdopodobnie właśnie z powodu tego dziesiątego trędowatego. Cała bowiem uwaga w dzisiejszej Ewangelii koncentruje się na nim. Stąd też można powiedzieć, że przesłanie dzisiejszej Ewangelii mówi o pięknie i wadze wdzięczności; mówi o tym, że głoszenie wielkości Boga i dziękowanie Mu stanowią istotę Kościoła i chrześcijaństwa.

Odnieśmy to wydarzenie do naszego życia. Trąd może być symbolem grzechu. Trąd atakuje określone partie ciała. W miejscach chorych zanika najpierw czucie, potem następuje obumieranie tkanki. Grzech, zwłaszcza często powtarzany, prowadzi do znieczulenia sumienia. Zło w jakiejś dziedzinie przestaje nas boleć, nie czujemy już, ze robimy coś złego. Tam, gdzie zagnieżdża się grzech, panuje znieczulica. W tym „miejscu” człowiek zaczyna „gnić”. Sami nie jesteśmy w stanie się uzdrowić. Trzeba przyjść do Jezusa i już nie szeptać, ale krzyczeć: „Jezusie, Mistrzu, ulituj się nad nami”. Jezus wtedy mówi nam coś bardzo prostego: „Idź do księdza, nie oczekuj nadzwyczajności, wyspowiadaj się”. Jeśli wyruszysz w stronę Kościoła, to już w drodze zostaniesz uzdrowiony. A gdy się to dokona, to umiej być wdzięcznym. Niech cię będzie stać na proste słowo „dziękuję” wobec Boga.

Pamiętaj, niewdzięczność jest postawą diabła Lucyfera. Był najwspanialszym ze stworzeń, ale wiedział, że musi za to dziękować Bogu. Co więc zrobił? Wolał być najnieszczęśliwszym ze stworzeń, ale być nim na własny rachunek, niż najszczęśliwszym ze stworzeń, ale zawdzięczać to Bogu. Zamiast dziękuję, czyli „tak”, powiedział Bogu „nie”, „nie będę służył” (por. Jr 2,20). Ludzie, którzy odziedziczyli po Lucyferze postawę pychy, mają duże kłopoty z dziękowaniem. Mają także bardzo krótką i wybiórczą pamięć. Znamy takich, którym pomagali inni wywindować się w górę. A ci, gdy, gdy tylko wyszli na piedestał, zapomnieli szybko o swoich dobroczyńcach. Ambicja i pycha zabiła w nich natychmiast poczucie wdzięczności. Po prostu nie chcą nosić w sobie przekonania, że komuś coś zawdzięczają. Dziękowanie jest więc owocem pokory i wielkoduszności. W dziękowaniu uznajemy nasze potrzeby i hojność innych.

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2013-10-29 16:38

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe przesłanie św. Jana Chrzciciela

Na naszej drodze ku świętom Bożego Narodzenia spotykamy św. Jana Chrzciciela. Nazywamy go prorokiem Adwentu, poprzednikiem Pańskim, wysłańcem przygotowującym drogę Mesjaszowi, głosem wołającym na pustyni. Ten szczególny prorok przygotowywał ongiś ludzi na pierwsze przyjście Syna Bożego. Dzisiaj chce nas przygotować na świętowanie wcielenia Syna Bożego w tajemnicy świąt Bożego Narodzenia, a w dalszej perspektywie na powtórne przyjście Chrystusa. Jest on postacią szczególną. Sam Chrystus wyraził się o nim bardzo pochlebnie: „Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela” (Mt 11,11).
Janowe przesłanie adwentowe to przede wszystkim orędzie pokuty, dodajmy - pokuty głoszonej słowem i życiem. Do Poprzednika Pańskiego odnoszą się słowa proroka Izajasza: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki” (Mk 1,3). Prostowanie ścieżek Panu to nic innego jak nawracanie się do Niego, zerwanie z grzechem, przylgnięcie do Bożych Przykazań. Jan głosił to orędzie nie tylko słowem. Głosił je także swoim bardzo umartwionym życiem, swoją niespotykaną ascezą, wyrzeczeniem: „Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a żywił się szarańczą i miodem leśnym” (Mk 1,6). Jan w ciszy i w samotności szukał Boga. Mógł na to ktoś powiedzieć: co za głupiec, asceta, nieżyciowy człowiek, odludek, taki niewspółczesny. Nie wszyscy jednak tak myśleli. Do Jana na pustyni „ciągnęła cała judzka kraina oraz wszyscy mieszkańcy Jerozolimy” (Mk 1,5). Po co przychodzili? czego u niego szukali? Przychodzili i przyjmowali chrzest w Jordanie, wyznawali swoje grzechy. Jan pociągał swoim ascetycznym, surowym stylem życia.
Janowy przykład nie poszedł na marne. W jego ślady wstępowali późniejsi uczniowie Chrystusa. Dzisiaj też pociągają nas ludzie o postawie Poprzednika Pańskiego. Tak naprawdę tylko ludzie o wysokim stopniu umartwienia i ascezy mają innym coś do powiedzenia. Kto by pomyślał, że asceza się dziś przeżyła, że dziś nie potrzeba ciszy, kontemplacji, umartwienia, byłby w wielkim błędzie.
Drugi przymiot, który zdobił Poprzednika Pańskiego, to duch pokory. Gdy Jezus był u szczytu sławy, z Jerozolimy Żydzi wysłali kapłanów i lewitów z zapytaniem: „Kto Ty jesteś?”. Jan na to odpowiedział: „Ja nie jestem Mesjaszem... Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską” (J 1,20.23). O Mesjaszu zaś wyznał: „Po mnie idzie Ten..., któremu nie jestem godzien odwiązać rzemyka u Jego sandała” (J 1,27). A przy innej okazji dodał: „Trzeba, by On wzrastał, a ja żebym się umniejszał” (J 3,30). Pokora to wielki przymiot Boga. Gdyby Pan Bóg nie był pokorny, ileż razy ukarałby nasze zarozumialstwo, naszą pychę. Szukamy ludzi pokornych. Ileż szkody wyrządzili Kościołowi niepokorni ludzie. Kto krytykuje dziś Papieża? - Ludzie niepokorni, pyszałkowaci.
Trzeci przymiot Poprzednika Pańskiego to odwaga w obronie prawdy, bezkompromisowość wobec prawdy. Jan nie mówił, by się ludziom przypodobać, nie czekał na oklaski! Ukazywał słuchaczom wymagania prawdy, niekiedy bardzo twarde! Czynił tak wobec wszystkich, także wobec wielkich tego świata. Odwaga, wierność prawdzie to także ważne przymioty dzisiejszego apostoła, współczesnego chrześcijanina.
Jeśli chcesz przeżyć lepiej nadchodzące święta, jeśli one mają coś zmienić, to wyprostuj, wyrównaj drogę swego życia w dziedzinie braterskiego, pokornego patrzenia na ludzi, z którymi przez nie wędrujesz.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech - patron ewangelizacji zjednoczonej Europy

Pochodzenie, młodość i studia św. Wojciecha

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o swojej nominacji: Idę służyć Bogu i ludziom. Pokój Tobie, diecezjo sosnowiecka!

2024-04-23 15:17

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

BP KEP

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Ojciec Święty Franciszek mianował biskupem sosnowieckim dotychczasowego biskupa pomocniczego diecezji tarnowskiej Artura Ważnego. Decyzję papieża ogłosiła w południe Nuncjatura Apostolska w Polsce. W diecezji tarnowskiej nominację ogłoszono w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie. Ingres planowany jest 22 czerwca.

- Idę służyć Bogu i ludziom - powiedział bp Artur Ważny. - Tak mówi dziś Ewangelia, żebyśmy szli służyć, tam gdzie jest Jezus i tam gdzie są ci, którzy szukają Boga cały czas. To dzisiejsze posłanie z Ewangelii bardzo mnie umacnia. Bez tego po ludzku nie byłoby prosto. Kiedy tak na to patrzę, że to jest zaproszenie przez Niego do tego, żeby za Nim kroczyć, wędrować tam gdzie On chce iść, to jest to wielka radość, nadzieja i takie umocnienie, że niczego nie trzeba się obawiać - wyznał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję