Reklama

Polska

Sztuka profanacji

Kilkaset osób 6 listopada 2013 r. wzięło udział w proteście przeciwko profanacji Krzyża na wystawie w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski. Protest dotyczy filmu pokazywanego w ramach prezentacji polskiej i brytyjskiej sztuki współczesnej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Osoby, które widziały film Jacka Markiewicza „Adoracja Chrystusa”, pokazywany w ramach wystawy „British British Polish Polish: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś”, doskonale wiedzą, jak jest drastyczny i obrazoburczy. Pokazuje nagiego mężczyznę, ocierającego się w niedwuznaczny sposób o naturalnej wielkości figurę Jezusa Chrystusa przybitego do krzyża.

– Trudno nazwać tę pracę sztuką. To bluźnierstwo wymierzone przeciwko naszej wierze i znakowi naszego zbawienia – mówił w czasie protestu Jan Dziedziczak, poseł PiS. – Wystawa pokazuje wprost, że katolicy w Polsce są dyskryminowani. Czy wyobrażacie sobie tego typu wystawę, która szkalowałaby wyznawców innych religii?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Halina Łabonarska, zanana aktorka uczestnicząca w manifestacji – jak mówi – z potrzeby serca, stwierdziła, że nazywanie artystą autora tej wystawy jest wielką pomyłką. Przyznała, że często spotyka w teatrze inscenizacje, w których Krzyż jest profanowany; na Zachodzie krzyże wyrzucane są na śmietniki. Natomiast obecna sytuacja – jak podkreśliła – jest nadzwyczajna.

„Demoralizujący, naganny, godny potępienia i sprawiedliwego ukarania jest fakt, że bluźniercza ekspozycja ma charakter ciągły i jest organizowana przez publiczną placówkę kultury, jaką jest CSW Zamek Ujazdowski, którego organizatorem jest minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego” – napisali w liście do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego członkowie Katolickiego Klubu im. św. Wojciecha.

Pseudosztuka szoku

Wystawa miała konfrontować sztukę przełomu lat 80. i 90. w Polsce i Wielkiej Brytanii. Głównymi tematami, wokół których koncentrowali się artyści, były – jak można sobie wyobrazić – podstawowe dla ludzi kwestie: życie i śmierć, seks i przemoc, etyka i polityka. Wnioski nie są sympatyczne.

– Na wystawie można się przekonać, jak sztuka polska i brytyjska różniły się od siebie. Jedno, co łączyło artystów z obu krajów, to chęć osiągnięcia międzynarodowego sukcesu – mówił w PR 2 Marek Goździewski, kurator wystawy. Ale łączyła także – dodajmy – chęć szokowania, niekiedy za wszelką cenę. Przykład – instalacje osławionych artystów, takich jak Katarzyna Kozyra, Dorota Nieznalska i właśnie Jacek Markiewicz.

Reklama

Markiewicz należy do najbardziej kontrowersyjnych polskich pseudoartystów, którzy upodobali sobie szokowanie poprzez pseudosztukę. Na wystawie kilka lat temu zaprezentował filmy, na których uprawia samogwałt. Innym razem rozebrał się do naga, po czym „stał się sztuką”. W zaciemnionym pomieszczeniu mogli go oglądać widzowie. Markiewicz, by realizować się jako artysta, płacił prostytutkom: wystawiał je w galeriach – tak jak samego siebie.

„Adorację Chrystusa”, pracę dyplomową, pokazującą scenę profanacji Krzyża, nagrał w 1993 r. w Muzeum Narodowym, wykorzystując średniowieczny krucyfiks. – Gdy wszedłem do kościoła w Warszawie i zobaczyłem ludzi modlących się do wyrzeźbionego niby-boga, przeżyłem szok – opowiadał, sugerując, że obraża jedynie „niby-boga”, a poprzez swoją sztukę modli się do tego prawdziwego.

Nie sztuka, a bluźnierstwo

Andrzej Melak, warszawski radny PiS, apelując, aby reagować na ataki na symbole religijne, zwrócił uwagę, że takie wyskoki akceptują władze RP. – Prawie cztery lata temu pod Pałacem Prezydenckim prezydent Komorowski wydał rozkaz aresztowania Krzyża. Pokłosie tego zbieramy dziś – powiedział.

Inny radny – Maciej Wąsik, były wiceszef CBA, przypomniał, że niedawno miała miejsce brutalna akcja usunięcia przydrożnych krzyży i pomników ofiar wypadków. Prezydent Warszawy krzyże te nazwała „bezprawnymi instalacjami”. Nie może być takiej sytuacji, że Krzyż jest akceptowalny wówczas, kiedy jest sprofanowany – mówił Wąsik. – Krzyż jest wciąż atakowany, walczy się o usunięcie go ze szkół, z Sejmu. To jest okropne odwrócenie wartości, na które nie można się zgodzić. Dobro musi być nazwane dobrem, a zło – złem.

Reklama

Protest pokazywany był w Telewizji Trwam w programie „Po stronie prawdy”. Reporter wychwycił wypowiedź jednej z uczestniczek protestu. – Gdyby to zrobiono z symboliką islamu czy judaizmu, to byłby jazgot na cały świat. Poleciałyby głowy – mówiła.

Do słów Norwida, który w jednym wierszy pisał, że „Krzyż jest bramą” i „drogą do zbawienia”, nawiązała Halina Łabonarska. – Jan Paweł II kazał nam bronić Krzyża, powiedział: bo od krzyża na Giewoncie, aż po krzyże w Gdańsku jest Polska – zauważyła Halina Łabonarska. – My jesteśmy Polską i nie możemy pozwolić, żeby w naszym kraju dochodziło do takich profanacji.

Z rozmysłem

Manifestacja przed Zamkiem Ujazdowskim w Warszawie, której towarzyszyła wspólna modlitwa o uszanowanie Krzyża w Polsce, była kulminacją protestów przeciwko profanacji Krzyża w CSW. Wcześniej listy protestacyjne, oświadczenia i apele w tej sprawie wystosowali m.in. Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”, Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, a także członkowie i sympatycy Ruchu Światło-Życie oraz Akcji Katolickiej, a także Katolicki Klub św. Wojciecha. Członkowie tego ostatniego napisali w oświadczeniu, że „ta bluźniercza i popełniona z pełnym rozmysłem profanacja krucyfiksu jest dla wszystkich wierzących w Jezusa Chrystusa i Jego Zbawczą Mękę odrażającą obelgą i zniewagą”.

Dyrekcja Centrum Sztuki Współczesnej bluźnierczy film uznała za dzieło historyczne. Tak w rozmowie z dziennikarzami stwierdziła Joanna Szwajcowska, zastępca dyrektora Centrum. – Jesteśmy zdziwieni protestami, bo sprawa jest sprzed 20 lat – stwierdziła. – Dzisiejsza rzeczywistość, demokratyczny kraj pozwalają na funkcjonowanie artystom, sztuce i instytucjom kultury w pewnej sferze wolności, nieograniczającej wolności wypowiedzi.

Reklama

Co myślą o takiej wolności wypowiedzi, stwierdzili autorzy kilku niezależnych od siebie zawiadomień do prokuratury w sprawie profanacji, m.in. posłowie Anna Sobecka, Stanisław Pięta, były wiceminister edukacji Mirosław Orzechowski, Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i Przemocą oraz Solidarni 2010. Jak zaznaczył w doniesieniu Stanisław Pięta, profanacja najświętszego dla chrześcijan symbolu stanowi naruszenie art. 196 kodeksu karnego.

– To kontynuacja profanacji krzyża, która rozpoczęła się na Krakowskim Przedmieściu – mówiła poseł Sobecka. – Trzeba wreszcie działać, i to wszelkimi możliwymi sposobami. Zgody na atakowanie katolików w naszym kraju nie będzie, a środki budżetowe można wydać na lepszy cel.

Włoskie porządki

Dzień po proteście próbowaliśmy dowiedzieć się w CSW, czy film, zgodnie z żądaniem środowisk katolickich, zostanie usunięty z programu wystawy. – Nie ma jeszcze żadnej decyzji w tej sprawie – usłyszeliśmy od Zofii Chojnackiej z biura prasowego CSW. Pracownicy CSW są w tej sprawie podzieleni, podobnie jak w ocenie dyrektora placówki – Włocha Fabio Cavallucciego.

Związkowcy z „Solidarności” zarzucają Włochowi marnowanie publicznych pieniędzy, apodyktyczność, chaos organizacyjny i łamanie kodeksu pracy. Szef „Solidarności” w CSW Janusz Byszewski uważa, że ważnym grzechem zaniechania ze strony dyrektora jest również sprawa rady programowej CSW, która do tej pory nie została przez Cavallucciego powołana.

Kadencja dyrektora kończy się w przyszłym roku, ale związkowcy od kilku miesięcy apelują do ministra kultury o odwołanie Cavallucciego przed czasem. Minister Bogdan Zdrojewski zapowiedział, że do końca października podejmie decyzję w sprawie sytuacji w CSW. Do końca ubiegłego tygodnia jeszcze jej nie podjął.

2013-11-12 14:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Kuria odcina się od "Polestu"

[ TEMATY ]

protest

kuria

Tomasz Lewandowski

Od nieuczciwych praktyk Polskiego Stowarzyszenia Estradowego „Polest”, które poszukując sponsorów miało wykorzystać podpis i herb metropolity wrocławskiej bez jego wiedzy i zgody – odcina się w przekazanym KAI oświadczeniu Kuria Metropolitalna Wrocławska. Rzecznik archidiecezji ks. dr Rafał Kowalski poinformował, że sprawa ta zostanie zgłoszona do prokuratury.

Poniżej pełny tekst oświadczenia:

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów

2024-04-19 10:33

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Już jutro rozpocznie się w naszej diecezji peregrynacja relikwii bł. rodziny Ulmów, która przebiegać będzie pod hasłem „Rodzina drogą do świętości”.

Relikwie nawiedzą sześć rejonów duszpasterskich w następującym porządku: rejon tarnobrzeski, stalowowolski, janowski, sandomierski, staszowsko-świętokrzyski oraz ostrowiecki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję