Reklama

Niedziela Częstochowska

By płomień nie zgasł

Roraty, rekolekcje, wyrzeczenia – Adwent to czas podejmowania trudu stawania się lepszym, ale przede wszystkim czas podarowany nam przez Boga na głębsze wejście w naszą duchowość

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czasem nie jest łatwo po zajęciach w szkole i odrabianiu lekcji wybrać się jeszcze wieczorem na Mszę św. Często nie chce mi się wyjść z domu na chłód, tym bardziej że już o 17.00 jest całkiem ciemno. Postanowiłam jednak w zeszłym roku, że będę codziennie uczestniczyć w Roratach i staram się w tym postanowieniu wytrwać – mówi Wiktoria, parafianka archikatedry i uczennica szkoły podstawowej. Rzeczywiście, wieczorem okolice katedry nie są najprzyjemniejsze, więc żeby było jej raźniej, do udziału we Mszy św. roratniej namawia koleżanki z klasy mieszkające po sąsiedzku. Kiedyś, kiedy były młodsze, same wykonywały lampiony. Teraz zanoszą światełko do domu w takich ze sklepu. – Jak wieje wiatr, trzeba się trochę natrudzić, żeby płomień nie zgasł – mówi Wiktoria. Ale to trochę tak, jak z naszym duchowym przygotowaniem do świąt Bożego Narodzenia. Trzeba się trochę natrudzić, poczynić starania o nasze wnętrze.

Oczekiwanie

Reklama

Adwent – oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia. Najbardziej niecierpliwe oczekiwanie przez dzieci, które mimo myśli o choince, prezentach i pierwszej gwiazdce, potrafią często lepiej niż dorośli odnaleźć prawdziwy wymiar tych świąt i chyba najchętniej uczestniczą w Roratach. Oczekiwanie przez dorosłych. Czekanie na cud narodzin Zbawiciela, nową nadzieję przychodzącą wraz z Dzieciątkiem Jezus, wytęsknione rodzinne spotkania, do których coraz mniej w zagonionym świecie i życiu sposobności. Ważne tylko, by w tym czasie oczekiwania nie zgubić tego, co naprawdę najważniejsze.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prostowanie ścieżek

– Czas Adwentu to czas podarowany przez Boga, to Jego dar – mówi ks. Roman, wikariusz jednej z podczęstochowskich parafii. – Dostajemy ten dar czterech adwentowych tygodni, by wejść głębiej w swoją duchowość i usłyszeć nawoływanie św. Jana Chrzciciela: „Prostujcie drogi Pańskie, przygotujcie Jemu ścieżki”. – Mam takie poczucie, że prostuję drogi Pańskie, kiedy prostuję te własne w sakramencie spowiedzi – mówi Piotr, ministrant. Jest w tym wielka logika. Walcząc z własnymi krętactwami, słabościami, zrywając z przywiązaniem do grzechów, przygotowujemy rozświetlone ścieżki dla przychodzącego Jezusa, mościmy dla Niego posłanie w sercach.

Adwentowa dieta

Reklama

Atrybutami tego czasu są dobre uczynki i wyrzeczenia, podejmowane w ramach adwentowych postanowień. Z reguły chcemy być lepszymi, ale nie jest to łatwe. Czasem warto więc zacząć od rzeczy małych. Byleby, jeśli jesteśmy ludźmi dorosłymi, nie popaść w infantylizm. Niech te „rzeczy małe” będą na miarę naszej dojrzałości. Pamiętam opowieść ks. Jana, dziś proboszcza parafii w Żarkach, o pewnej leciwej już parafiance z czasów jego wikariuszostwa, która przez cały Adwent odmawiała sobie cukierków. Pieczołowicie odkładała je przez wszystkie dni Adwentu, a w pierwszy dzień Bożego Narodzenia, ucieszona że dała radę... zjadła je wszystkie za jednym posiedzeniem... :). Wielu księży podkreśla swoistą modę na „adwentowe diety”, w których przodują oczywiście przedstawicielki płci pięknej. Adwent staje się okazją do czterech tygodni zawalczenia o swoją sylwetkę, a nie o to przecież w wyrzeczeniach adwentowych chodzi. – Ważne jest, z jaką duchową sylwetką wejdziemy w świąteczny czas – tłumaczy ks. Robert swoim oazowiczkom-licealistkom.

Anielska dobroć

Jeśli wyrzekamy się czegoś, co lubimy jeść, robić, to po to, by nauczyć się panowania nad sobą, swoimi zachciankami, popędami, a tym samym, by pozostawić większą przestrzeń w nas dla Pana Boga. Jeśli dzielimy się czymś z bliźnim, to nie tym, co nam zbywa, co nam się już przejadło, znudziło, ale tym, co i nas samych by ucieszyło, tym, czego wyrzeczenie się przez nas nie jest wcale sprawą łatwą. Jeśli czynić coś dla innych, to nie na odczep się – bo nie mam wyjścia poproszona, poproszony o zrobienie czegoś przez proboszcza. Jeśli coś czynić dla drugich, to nie z cierpiętniczą miną, która sprawi, że ten gest, ten „dar” stanie bliźniemu kością w gardle. Jeśli coś czynić, to nie po to, by sąsiedzi dostrzegli, jak jesteś wspaniałomyślny i przedobry, nie po to, byś samemu sobie wydał się aniołem.

Czas światłości

„Jezus jest już blisko. We drzwiach. Marana tha! Przyjdź, Panie Jezu! Potrzebujemy Ciebie! Bo wokół nas tyle zakłamania, szarości, nienawiści, brutalności, chciwości i zazdrości, że zapomnieliśmy już, czym jest światłość, czym jest dobroć, czym jest bezinteresowność. Prośmy Boga w te radosne adwentowe dni, by zamieszkały w nas prawda, życzliwość i serdeczność – by zamieszkała w nas miłość: by narodził się w nas Bóg” – brzmiało zaproszenie na Roraty w jednym z kościołów w Płońsku w diecezji płockiej.

Życzmy sobie na czas Adwentu, byśmy w tym brutalnym, pełnym zazdrości i zakłamania świecie nie zapomnieli, czym jest światłość. Bądźmy w tych dniach lampionami rozświetlającymi świat wokół nas i dbajmy, by płomień w nas nie zgasł.

2013-11-26 16:07

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie przegap Przychodzącego!

Niedziela podlaska 48/2015, str. I

[ TEMATY ]

adwent

Bożena Sztajner/Niedziea

Nawet w dobie telefonii komórkowej można się rozminąć z kimś, kogo trzeba było spotkać. Dzieje się tak nie ze względu na słaby zasięg i nie dlatego, że akurat wyczerpał się akumulator w wypasionym smartfonie. Najczęściej wynika to ze zwykłego lenistwa, z niechęci do spotykania się z człowiekiem niezbyt lubianym, który w dodatku czegoś od nas chce. Doświadczenie życiowe uczy, że są i takie spotkania, które – choć nieplanowane albo bardzo niechciane – przynoszą jakąś wielką wartość, pomagają poznać bliźniego – być może odtąd przyjaciela na dobre i na złe...
CZYTAJ DALEJ

Łódź/ Policjanci odnaleźli matkę noworodka porzuconego w pustostanie na Bałutach

2025-04-17 12:03

[ TEMATY ]

policja

Karol Porwich/Niedziela

Policjanci ustalili, kim jest matka noworodka porzuconego w pustostanie na Bałutach w Łodzi. Ze względu na toczące się postępowanie, nie udzielają informacji na temat kobiety.

Żywego noworodka zapakowanego w reklamówkę razem z pępowiną i łożyskiem przypadkowy przechodzień znalazł we wtorek (15 kwietnia) wieczorem w pustostanie przy ul. Zgierskiej na Starych Bałutach w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ

Msza Święta Wieczerzy Pańskiej w Archikatedrze Przemyskiej

2025-04-18 07:20

kl. Krzysztof Zawada

Obrzęd umycia nóg

Obrzęd umycia nóg

Rozpoczęły się obchody Triduum Paschalnego. Mszy Świętej Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, 17 kwietnia 2025 r., w Bazylice Archikatedralnej w Przemyślu przewodniczył bp Krzysztof Chudzio, a homilię wygłosił abp senior Józef Michalik.

Podczas homilii abp Michalik zauważył, że Wielki Czwartek jest zaproszeniem Pana Jezusa dla nas na spotkanie w wieczerniku. – Apostołowie usłyszeli tam wiele ważnych wskazań: „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Do takiej miłości apostołowie zostali powołani, ale także wszyscy ochrzczeni.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję