Dziesiątego dnia każdego miesiąca
Ks. Jarosław Żmija, który od lipca 2020 r. jest proboszczem bazyliki Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny w Wadowicach, wspomina moment, w którym powierzono mu misję szerzenia kultu rodziców św. Jana Pawła II. – Gdy zostałem posłany przez abp. Marka Jędraszewskiego do Wadowic, usłyszałem prośbę, aby zająć się zainicjowaniem nabożeństwa do Sług Bożych Emilii i Karola Wojtyłów. Gdzie jak gdzie, ale w Wadowicach trzeba ten kult szerzyć i pogłębiać — podkreśla ks. Żmija. Dziesiąty dzień każdego miesiąca jest od tamtej pory dniem, w którym w szczególny sposób podkreśla się pamięć o Wojtyłach poprzez modlitwę. – Wybraliśmy ten dzień, ponieważ 10 lutego 1906 r. w kościele św. Piotra i Pawła w Krakowie rodzice św. Jana Pawła II zawarli sakrament małżeństwa — wyjaśnia proboszcz parafii na wadowickim rynku.
Książeczka z nabożeństwem
Reklama
Jak podkreśla, ks. Żmija, „żyjemy w czasach, w których niszczone są małżeństwo i rodzina”, dlatego tym bardziej potrzeba modlitwy. – Chcemy się modlić za małżeństwa i rodziny. Ostatnio słyszałem w radiu, że w Polsce jest 8 milionów psów, 7 milionów kotów, a tylko 6 milionów dzieci w wieku do 14 lat — dzieli się kapłan. – Ułożyliśmy modlitwy w intencji rodzin i wydaliśmy książeczkę, modlitewnik, który pomaga nam w rozwijaniu kultu Sług Bożych. W kaplicy św. Jana Pawła II umieściliśmy portrety Emilii i Karola. Już od pięciu lat wierni nieustannie piszą swoje prośby i podziękowania skierowane do Sług Bożych. Pamiętam jedną prośbę, a jednocześnie podziękowanie za otrzymany dar nowego życia. Wszystkie te karteczki są zbierane i przechowywane — wyjaśnia proboszcz. Rodzinna parafia Wojtyłów dba o to, żeby kult szerzył się dalej. – Nasze książeczki z nabożeństwem do Sług Bożych rozdajemy każdemu kapłanowi, który przybywa do nas z pielgrzymką. Zachęcamy do modlitwy za rodziny za Ich przyczyną — wyjaśnia ks. Jarosław.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Szczególne wstawiennictwo
Nabożeństwo do św. Jana Pawła II Wielkiego i Jego rodziców Sług Bożych: Emilii i Karola Wojtyłów podkreśla ważność troski o modlitwę za rodziny. – Chcemy modlić się za młodych ludzi, którzy pragną wstąpić w związek małżeński i ślubować sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską aż do śmierci. Chcemy polecać matki i ojców, aby żyli w zgodzie i miłości, aby się wzajemnie szanowali i pozostali sobie wierni. Niezmiernie ważne jest to, aby rodzice modlili się razem z dziećmi i uczyli je jak wybierać dobro, a odrzucać zło. Modlimy się także za rodziców oczekujących narodzin swoich pociech i tych, którzy pragną mieć dzieci, żeby nie tracili nadziei, ale uwierzyli, że dla Boga nie ma nic niemożliwego — wskazuje ks. Jarosław Żmija.
Dlaczego oni?
Reklama
Beatyfikacja rodziców z Wadowic może stać się przykładem „świętości z sąsiedztwa”. – Wyniesienie do chwały ołtarzy Sług Bożych Emilii i Karola byłoby wielkim ukłonem w stronę prostych „zwykłych” rodziców, którzy wytrwale, w zaciszu własnego domu, wychowują swoje dzieci w wierze katolickiej, przekazując im najważniejsze wartości i nie wstydząc się Pana Boga. Rodziców, którzy, tak jak Sługi Boże, wiedzą jak ważny jest przykład, dawany swoim dzieciom — dzieli się ks. Żmija i dodaje, że beatyfikacja byłaby również pięknym ukłonem wobec kultu św. Jana Pawła II, który jest, jak określono to w modlitwie do jego rodziców, owocem ich miłości. – Sługa Boży Karol jest z pewnością przykładem dla tych ojców, którzy zginają kolana przed Bogiem w modlitwie za swoich najbliższych, ale jest także głosem wołającym o mężów i ojców, którzy biorą odpowiedzialność za swoje rodziny. Sługa Boża Emilia niewątpliwie wspiera te mamy, które wytrwale, dzień za dniem, wielkodusznie troszczą się o męża i dzieci, ale także jest głosem wołającym o ofiarne, czułe matki — zaznacza duchowny.
Na jakim etapie jest proces beatyfikacyjny rodziców św. Jana Pawła II?
Ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych w Archidiecezji Krakowskiej wyjaśnia, że proces wciąż się toczy, ale są już widoczne efekty kilkuletniej pracy. – Poszukujemy dalszych świadków na opinie świętości. Sprawa Sług Bożych Emilii i Karola Wojtyłów wymaga jeszcze dopracowania, chociaż pewne rzeczy udało się wykonać — wyjaśnia ks. dr Scąber, który jest jednocześnie delegatem metropolity krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego w tym procesie. – W ostatnim czasie w Archidiecezji Krakowskiej było rozpoczynanych i kończonych wiele procesów beatyfikacyjnych. To wiążę się z wielkim nakładem pracy. To, co udało się jednak zrobić, to na pewno zgromadzić wszystkie dokumenty, dotyczące życia Karola Wojtyły seniora. Przeglądnięto archiwa wojskowe w Wiedniu, które ukazały jego sylwetkę jako żołnierza. Udało się również przesłuchać świadków życia Państwa Wojtyłów — podkreśla referent ds. kanonizacyjnych w Archidiecezji Krakowskiej.
W przypadku rodziców św. Jana Pawła II toczone dwa odrębne procesy, ponieważ wobec kandydatów na ołtarze jako wyznawców nie można prowadzić procesu zbiorowego. Jest to możliwe tylko w przypadku męczenników. Cud, jaki dokona się, będzie przypisany jednak wstawiennictwu obojga małżonków. Jak zaznacza, ks. dr Scąber, „nadal potrzebna jest modlitwa”.