Szef MSWiA Tomasz Siemoniak podczas warszawskiej konferencji pt. "Relacje państwo-Kościół. Podstawowe zasady państwa prawa", organizowanej przez m.in. Sekretariat Episkopatu Polski podkreślił, że potrzeba głębszej dyskusji, że należy planować dalszy dialog m.in. w ramach komisji wspólnej i w ramach komisji konkordatowej, jak również we wszystkich innych gremiach, gdzie taki dialog powinien się odbywać.
Zaznaczył, że ma świadomość tego, że są różne zdania i podejście do tego, co jest materią relacji państwo-Kościół oraz co oznacza konstytucja i konkordat.
Łukasz Brodzik

"Mamy w rządzie świadomość wielkiej wagi tego tematu dla opinii publicznej w Polsce. Ciężar kilkudziesięciu lat historii jest przez nas dostrzegany, ogromnej roli, którą Kościół odegrał i odgrywa, wsparcia obywateli w czasie komunizmu, kiedy Kościół przyjął na siebie część politycznej roli, walcząc o wolność w Polsce, wspierając różne ruchy, a w końcu lat 80. w znaczący sposób przyczyniając się do tego, że przez komunistów władza została przekazana w bezkrwawy sposób " - powiedział Siemoniak.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
PAP/Rafał Guz

Przypomniał postacie papieża Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego i zaznaczył, że w ogromny sposób wpłynęły na relacje państwo-Kościół.
Dodał, że rząd z wielkim szacunkiem przyjmuje wsparcie przedstawicieli Kościoła, jeśli chodzi o sprawy bezpieczeństwa państwa. "To jest niesłychanie istotne i nie wynika w gruncie rzeczy z żadnych przepisów. To jest ważnym patriotycznym stanowiskiem Kościoła, które bardzo doceniany" - zapewnił szef MSWiA.
Reklama
Trwająca kampania prezydencka, różnice w koalicji rządzącej oraz kwestionowanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego to najważniejsze powody utrudniające osiągnięcie porozumienia pomiędzy Episkopatem a rządem - ocenił w czwartek wiceprzewodniczący KEP abp Józef Kupny.
W swoim wystąpieniu abp Kupny wymienił czynniki, które - jego zdaniem - najbardziej utrudniają osiągnięcie porozumienia pomiędzy Konferencją Episkopatu Polski a rządem.
Pierwszym czynnikiem jest - według hierarchy - trwająca w Polsce od dłuższego czasu kampania wyborcza. "Dopiero co były wybory parlamentarne, kandydaci obiecywali różne rzeczy. To jest dynamika kampanii wyborczych, to jest strategia partii politycznych, że wiele rzeczy się obiecuje. A potem przychodzi taki czas, że społeczeństwo mówi: +sprawdzam+ i chce zobaczyć, czy obietnice wyborcze są realizowane" - mówił. Jak ocenił, chęć realizacji obietnic skłania polityków do pośpiechu, a ten nie służy prowadzeniu dialogu.
Kolejnym czynnikiem utrudniającym osiągnięcie porozumienia są - jak mówił - różnice istniejące w koalicji.
PAP/Rafał Guz

Wiceprzewodniczący KEP dodał, że w sporze rządu i KEP obie strony odwołują się do konstytucji i w pewnych kwestiach różnie interpretują jej zapisy. "Jeśli jest spór czy różnica w interpretacji, to trzeba by się odwołać do czegoś. Ale do czego się można odwołać? Do Trybunału Konstytucyjnego? A przecież wiadomo, że Trybunał Konstytucyjny właściwie nie działa tak, jak powinien w takim sensie, że się kwestionuje jego orzeczenia, nie publikuje się jego orzeczeń (...). Więc mamy pewną trudność z powodu tego bałaganu prawnego" - powiedział.
Abp Kupny zastrzegł, że ze strony Kościoła jest wola porozumienia i dialogu, pomimo powyższych trudności.