Żyjemy w czasach XXI wieku. Epoka informatyki i możliwości, jakie przynosi chwila obecna, możliwość oddziaływania w przestrzeni globu, zobowiązują do korzystania z nowych form przekazywania ludziom radosnej nowiny o zbawieniu. Tak też się dzieje w sposób szczególny poprzez radio, telewizję i internet, ale również wciąż aktualne jest przekazywanie misji ewangelizacyjnej za pomocą prasy katolickiej. Niektórzy, zwłaszcza młodzi kapłani starają się przepowiadać Chrystusa już w sposób bardzo nowoczesny i często bardzo skuteczny, m.in. za pomocą portali społecznościowych, tym bardziej że zachęcają do tego wyraźnie papieże ostatnich czasów.
Wrócę jednak do tematu najbardziej mi bliskiego, czyli do czytelnictwa prasy katolickiej. Podejmował go już przed wojną św. Maksymilian Maria Kolbe, w sposób niejako prorocki, mówiąc, że możemy budować kościoły, ale jeżeli do nich nie przyjdą ludzie, to pozostaną puste. Rzeczywiście, zauważamy, że niezbyt wielu uczęszcza dziś do kościoła, a spośród tych, którzy przychodzą, wielu ulega pogańskim zwyczajom. Podejmowane są szerokie działania, zmierzające do ateizacji świata, działania mające zaplecze ONZ-etu i UE. Chrześcijanie, katolicy zostają wręcz stawiani w stan oskarżenia za to, że są normalni, że żyją w rodzinach i tworzą piękną rodzinę rodzin chrześcijańskich.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wobec tego zmasowanego ataku na rzeczywistość opartą na moralności Dekalogu musimy zmobilizować siły do walki o to, co najważniejsze. Nie mamy wielkiego wpływu na programy telewizyjne, radiowe, na treści wielonakładowych gazet, które wchodzą do naszych domów, powodując moralne spustoszenie. Tak, bo w wielu przypadkach młodzież nie myśli już po chrześcijańsku oczywiście, są jeszcze wspaniałe grupy młodzieży wiernej Chrystusowi i Ewangelii.
Dlatego bardzo ważnym działaniem, możliwym dla każdego z nas do realizacji, jest korzystanie z prasy katolickiej. To narzędzie jest w naszych rękach, poprzez nie możemy budować świadomość chrześcijańską, tworzyć mądrą silną wspólnotę. Katolicka gazeta będzie z nami przez cały tydzień a nierzadko sięgając do starych numerów, odkrywamy ich jakże aktualne życiowe treści. Mówi nam ona prawdę o życiu, które powinno być otoczone szacunkiem i świętością, gdyż jest to wielkie Boże dzieło. Tymczasem jakże często inne pisma podchodzą do tego tematu w sposób cyniczny, niszcząc świadomość ludzi, ich prawidłowe myślenie, zgodne z Dekalogiem. Prowadzi to do nihilizmu, do zniszczenia zdrowej społeczności, rozpalania nienawiści, posądzeń i w rezultacie do życiowej klęski.
Niech Matka Najświętsza ratuje naszą świadomość narodową, niech wspiera nasze rodziny w obronie wartości podstawowych, niech chroni młodzież przed szatańskimi atakami na moralność i wychowanie. A św. Franciszek Salezy, patron dziennikarzy i prasy katolickiej, wspomaga w dochodzeniu do prawdy przez słowo w tej prasie drukowane. Byśmy mogli odważnie i pełną piersią śpiewać nasz hymn narodowy: „Jeszcze Polska nie zginęła” i my w niej.