Reklama

Edukacja

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP: rozporządzeniami ws. lekcji religii MEN złamało prawo

Wyrażamy sprzeciw wobec zmian w organizacji nauki lekcji religii w szkole, bo jest to krzywdzące dla ludzi wierzących. Zmiany zawarte w rozporządzeniach zostały wprowadzone jednostronnie. MEN złamało prawo. Wykorzystamy wszystkie możliwości prawne w obronie praw rodziców i katechetów - powiedział przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial po 400. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Warszawie. Jednym z jego tematów była sprawa dalszych działań strony kościelnej po publikacji rozporządzeń MEN w sprawie organizowania lekcji religii w publicznych szkołach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Wojciech Osial poinformował, że biskupi ponowili swój sprzeciw wobec zmian dokonanych w tej sprawie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na drodze nowelizacji dwóch rozporządzeń - z 26 lipca 2024 r. i 17 stycznia 2025 r.

"Wyrażamy nasz sprzeciw wobec zmian w organizacji nauki lekcji religii w szkole, bo jest to krzywdzące dla ludzi wierzących" - powiedział przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dokonane zmiany są - jak podkreślił - niesprawiedliwe z trzech powodów. Po pierwsze, zostało naruszone prawo, gdyż ustawa o systemie oświaty wymaga, aby wszelkie zmiany dotyczące lekcji religii były dokonywane "w porozumieniu" z zainteresowanymi Kościołami, które te lekcje w polskich szkołach prowadzą. Tego wymogu jednak strona rządowa nie dochowała, gdyż zmiany zawarte w znowelizowanych rozporządzeniach zostały wprowadzone jednostronnie. - MEN złamało prawo - powiedział bp Osial.

Reklama

Naruszone też zostały konstytucyjne prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z wyznawanymi wartościami. Ponadto MEN nie zauważa dużej wartości lekcji religii dla integralnego wychowania młodego człowieka. Jest to wartość kulturowa, historyczna, społeczna. - Ten głos nie został usłyszany - stwierdził bp Osial. Dlatego, jak poinformował, Episkopat Polski podejmuje wszelkie działania prawne w obronie lekcji religii. - Chcemy wykorzystać wszystkie możliwości prawne, w zgodzie z prawem - podkreślił przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP.

Pod koniec sierpnia ub. roku Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wnioskowało do I Prezes Sądu Najwyższego o zbadanie konstytucyjności i legalności rozporządzenia MEN z 26 lipca 2024 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł 27 listopada, że rozporządzenie to jest w całości niezgodne z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w związku z art. 92 ust. 1 w związku z art. 25 ust. 3 w związku z art. 2 i art. 7 Konstytucji.

Orzeczenie TK nie zostało jednak opublikowane w Dzienniku Ustaw. W związku z tym Prezydium KEP złożyło wniosek do premiera Donalda Tuska o udzielenie informacji publicznej ws. braku publikacji wyroku TK. Do tej pory jednak szef rządu na ów list nie odpowiedział.

Pod koniec lutego Prezydium KEP przekazało z kolei I Prezes SN petycję z prośbą o wystąpienie z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności trybu wydania rozporządzenia MEM z 17 stycznia 2025 r., zmieniającego rozporządzenie ws. warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach z art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty w związku z art. 7, art. 25 ust. 4 i 5 i art. 92 ust. 1 Konstytucji. Nowelizacja wprowadza m.in. nakaz organizowania lekcji religii i etyki na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej oraz zmniejsza te lekcje z 2 do 1 godziny tygodniowo.

Reklama

Biskupi zaznaczyli w petycji, że sprawa "dotyczy istotnego interesu publicznego", w tym takich wartości jak "poprawność legislacji, realizacja konstytucyjnego wymogu konsensualnego regulowania stosunków między państwem a Kościołami i innymi związkami wyznaniowymi, ochrona pracy, zakaz dyskryminacji, prawo rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami oraz prawo dzieci i młodzieży do wychowania".

Sygnatariusze petycji zwracają uwagę, że również tym razem - podobnie jak w przypadku rozporządzenia z 26 lipca 2024 r. dotyczącego łączenia dzieci z różnych roczników w grupy przy nauczaniu religii - nie osiągnięto porozumienia wymaganego przez art. 12 ust. 2 ustawy o systemie oświaty. Zdaniem biskupów, choćby z tego powodu rozporządzenie z 17 stycznia 2025 r. powinno więc zostać uznane za w całości niezgodne z przepisami wyższego rzędu.

Bp Osial poinformował, że biskupi zapoznali z tą sprawą także inne europejskie episkopaty - zostały do nich wysłane informacje o tym, że działania polskiego rządu na tej płaszczyźnie są - jak podkreślił - krzywdzące. - Jednocześnie popieramy wszystkie inicjatywy, które bronią lekcji religii w szkole, bo to są też prawa rodziców i dzieci, które chcą na te lekcje uczęszczać - zaznaczył.

W tym kontekście przypomniał, że 86 proc. rodziców prosi, aby te lekcje były kontynuowane w niezmienionej formie. - To nie jest mała część społeczeństwa - dodał bp Osial. Z ubolewaniem stwierdził natomiast, że w myśl znowelizowanego rozporządzenia wystarczy, iż jedno dziecko w klasie nie będzie chodzić na religię, aby tę lekcję przesunięto na początek lub koniec całych zajęć.

Przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP podkreślił natomiast, że nieprawdziwe są pojawiające się w mediach informacje, jakoby Kościół w Polsce domagał się, aby lekcje religii były w polskich szkołach obowiązkowe. - Nigdy, od kiedy w 1990 r. religia wróciła do szkół, tak nie było. Zawsze jest wybór: albo religia, albo etyka, albo nic - powiedział. Episkopat natomiast zgłosił w rozmowach z MEN postulat wyboru przez uczniów jednego z tych dwóch przedmiotów. - I popieramy takie inicjatywy podejmowane przez różne organizacje, żeby taki projekt wszedł pod obrady Sejmu - dodał.

W komunikacie po obradach Episkopat podziękował "wszystkim, którzy na różne sposoby, przez inne inicjatywy społeczne i obywatelskie, wspierają wysiłki na rzecz obrony lekcji religii w szkołach i religijnego wychowania młodego człowieka". Biskupi poparli inicjatywę zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącej obowiązkowego wyboru lekcji religii lub etyki.

2025-03-14 17:03

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Petycja w obronie prześladowanego pracownika IKEA

[ TEMATY ]

prawo

Ikea

Ordo Iuris

Pracownik sieci Ikea został zwolniony za to, że w odpowiedzi na ideologiczną agitację pracodawcy, na firmowym forum internetowym wyraził swoją opinię inspirowaną fragmentami Pisma Świętego. Postępowanie władz Ikei stanowi naruszenie prawa i wewnętrznych standardów przedsiębiorstwa.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio ze wschodu. Św. Leopold Mandić

[ TEMATY ]

święci

en.wikipedia.org

Leopold Mandić

Leopold Mandić

W jednej epoce żyło dwóch spowiedników, a obaj należeli do tego samego zakonu – byli kapucynami. Klasztory, w których mieszkali, znajdowały się w tym samym kraju. Jeden zakonnik był ostry jak skalpel przecinający wrzody, drugi – łagodny jak balsam wylewany na rany. Ten ostatni odprawiał ciężkie pokuty za swych penitentów i skarżył się, że nie jest tak miłosierny, jak powinien być uczeń Jezusa.

Gdy pierwszy umiał odprawić od konfesjonału i odmówić rozgrzeszenia, a nawet krzyczeć na penitentów, drugi był zdolny tylko do jednego – do okazywania miłosierdzia. Jednym z nich jest Ojciec Pio, drugim – Leopold Mandić. Obaj mieli ten sam charyzmat rozpoznawania dusz, to samo powołanie do wprowadzania ludzi na ścieżkę nawrócenia, ale ich metody były zupełnie inne. Jakby Jezus, w imieniu którego obaj udzielali rozgrzeszenia, był różny. Zbawiciel bez cienia litości traktował faryzeuszów i potrafił biczem uczynionym ze sznurów bić handlarzy rozstawiających stragany w świątyni jerozolimskiej. Jednocześnie bezwarunkowo przebaczył celnikowi Mateuszowi, zapomniał też grzechy Marii Magdalenie, wprowadził do nieba łotra, który razem z Nim konał w męczarniach na krzyżu. Dwie Jezusowe drogi. Bywało, że pierwszą szedł znany nam Francesco Forgione z San Giovanni Rotondo. Drugi – Leopold Mandić z Padwy – nigdy nie postawił na niej swej stopy.
CZYTAJ DALEJ

Konstytucja – nauki z historii. Obchody Święta Konstytucji 3 Maja w Kolbuszowej

2025-05-12 22:24

Alina Ziętek-Salwik

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Wiwat po uchwaleniu Konstytycji w wykonaniu uczniów LO w Kolbuszowej

Głównym punktem obchodów była uroczysta Msza św. w intencji Ojczyzny odprawiona w kościele pw. Wszystkich Świętych. Po nabożeństwie przemaszerowano do Miejskiego Domu Kultury. Pod tablicą upamiętniającą uchwalenie Konstytucji 3 Maja przedstawiciele poszczególnych instytucji złożyli biało-czerwone kwiaty. Kolejnym punktem obchodów był wygłoszony przez Dariusza Fusa, dyrektora Liceum Ogólnokształcącego im Janka Bytnara, referat na temat okoliczności powstania i uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Jej znaczenie miało charakter zarówno polityczny jak i moralny - wynikało z szacunku do Prawa Bożego. Twórcy Konstytucji uważali, że ład w życiu społecznym, gospodarczym i politycznym może być podstawą potęgi narodu pod warunkiem, że jest oparty na Bożych przykazaniach. Część artystyczną uroczystości pt. ”Konstytucja-nauki z historii” przygotowali uczniowie LO w Kolbuszowej.

Pierwsza część oparta była na scenkach ukazujących moment rozbiorów Polski przez trzy sąsiadujące mocarstwa: Rosję (carycę Katarzyną zagrała Zuzanna Stępień, Austrię (cesarza Franciszka Józefa zagrał Kacper Szwed) i Prusy (króla Fryderyka zagrał Krzysztof Wojtyczka). Rozcięcie mapy Polski szablą musiało wzbudzić w widzach dreszcz emocji, bo przypomniało wszystkim tamten tragiczny dla Polaków czas i zapewnienia władców, że król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) będzie nadal królem, ale mocarstwa pomogą mu w rządzeniu. Druga scenka pokazała, że sami Polacy zdobyli się na wypracowanie Konstytucji 3 Maja, która była drugim, również pod względem nowoczesności, dokumentem po konstytucji amerykańskiej. Świadczyła o mądrości Polaków. W tej scence wystąpili: poseł Ignacy Potocki (Kacper Szwed), reformator Hugo Kołłątaj (Krzysztof Wojtyczka) i marszałek Sejmu Stanisław Małachowki (Filip Albrycht). Król Stanisław August Poniatowski (Szymon Kozłowski) odczytał postanowienia tego dokumentu. Następnie, przy dźwiękach poloneza Wojciech Killara, aktorzy inscenizacji opuścili salę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję