Reklama

Aspekty

Po wizycie „Ad limina apostolorum”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 8/2014, str. 6-7

[ TEMATY ]

ad limina

L'Osservatore Romano

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ALEKSANDRA BĄK: – Wrócił Ksiądz Biskup z Rzymu. Jak przebiegała wizyta „ad limina apostolorum”?

BP STEFAN REGMUNT: – Wizyta trwała od 1 do 8 lutego br. Był to czas niezwykle pracowity. Jako biskupi posługujący w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej stanęliśmy przy grobach Apostołów: św. Piotra, św. Pawła i św. Jana, aby podziękować za ich orędownictwo i świadectwo wiary, które pomaga nam realizować zlecone nam zadania. W czasie wizyty w Rzymie spotkaliśmy się też z Ojcem Świętym Franciszkiem – Piotrem naszych czasów. Dzieliliśmy się z Papieżem swoimi radościami i troskami, ale też słuchaliśmy jego podpowiedzi dotyczących posługi biskupiej i prowadzenia nowej ewangelizacji w diecezji. Wizyta „ad limina apostolorum” jest okazją poznania, czym żyje Kościół powszechny i jakie stawia akcenty w pracy apostolskiej i misyjnej prowadzonej na całym świecie. To poznanie dokonuje się przez odwiedziny kongregacji Stolicy Apostolskiej i powołanych przez Ojca Świętego rad papieskich działających w jego imieniu w wyznaczonych im sektorach działalności Kościoła. Spotkanie biskupów z przedstawicielami Kurii Rzymskiej i samym Ojcem Świętym poszerza widzenie Kościoła, któremu biskup służy. Z kolei informacje przekazywane przez nas, reprezentantów Kościoła lokalnego, dają Ojcu Świętemu obraz Kościołów diecezjalnych usytuowanych w różnych częściach kontynentu europejskiego i ujawniają potrzeby, troski i aktualne życie wspólnot chrześcijańskich.
W trakcie wizyty w Rzymie odwiedziliśmy też miejsca, gdzie kształcą się i zamieszkują nasi księża, późniejsi wykładowcy i profesorowie wydziałów teologicznych. Na zaproszenie ambasadora Rzeczpospolitej Polskiej udaliśmy się – w dwóch grupach – do siedziby polskiej ambasady, aby podzielić się tym, co nas raduje w Polsce i zasygnalizować, co jest troską i utrudnieniem codziennego posługiwania.
W czasie pobytu w Rzymie mieszkaliśmy w domu przeznaczonym dla kapłanów przybywających do Wiecznego Miasta położonym blisko Bazyliki św. Piotra.

– Z Papieżem widział się Ksiądz Biskup dwukrotnie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Tak. Dwa razy spotkaliśmy się z Ojcem Świętym osobiście. Jedno ze spotkań odbyło się w ramach spotkań diecezji położonych w części północnej i zachodniej Polski. W drugim spotkaniu uczestniczyli wszyscy biskupi przybyli do Watykanu z wizytą „ad limina apostolorum”. W czasie pierwszego spotkania była możliwość rozmowy z Ojcem Świętym. Można było stawiać pytania, na które Ojciec Święty z radością odpowiadał. W tych spotkaniach nie dostrzegaliśmy u Ojca Świętego pośpiechu, zniecierpliwienia czy zmęczenia. Każdemu z uczestników Ojciec Święty ofiarował krzyż pektoralny i różaniec. Spotkania indywidualne i w grupach zostały udokumentowane okolicznościowymi zdjęciami.

– O czym rozmawiał Ksiądz Biskup z Papieżem?

– Pytałem m.in. o młodzież, o to, jak Ojciec Święty ocenia ostatnie spotkanie z ludźmi młodymi podczas Światowych Dni Młodzieży w Rio de Janeiro. Prosiłem też o wskazania, w jaki sposób przygotowywać się do kolejnych Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w Krakowie. Ojciec Święty zwrócił uwagę nas, biskupów, na wiarę ludzi młodych. Stwierdził, że ta młodzież, którą spotkał, kocha Boga, choć tę miłość wyraża często w niekonwencjonalny sposób. Mówił też, że był mile zaskoczony postawą młodzieży w czasie adoracji Najświętszego Sakramentu. Kilka milionów ludzi młodych adorowało Pana Jezusa w wielkim skupieniu i milczeniu. Na plaży, na której się znajdowali, słychać było wówczas szum morskich fal. Takich zachowań – mówił Ojciec Święty – nie da wyreżyserować i zaprogramować. Są one znakiem wrażliwość duszy młodych ludzi na to, co jest nadprzyrodzone.
Jeśli chodzi o przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, Ojciec Święty zwrócił uwagę na niektóre tematy, jakie powinny być podejmowane w kolejnych latach przygotowania. Są to: ubóstwo, czystość i miłosierdzie. W kontekście ubóstwa papież Franciszek mówił o wielkim rozwarstwieniu materialnym społeczeństwa. Jest wiele rodzin biednych, które nie mogą sprostać bieżącym potrzebom. Młodzi ludzie bardzo dobrze to dostrzegają i buntują się na niesprawiedliwość, jaka panuje w życiu społecznym. Mając wrażliwe serca, często gotowi są zaangażować się w te dzieła, które starają się wyrównać szanse współczesnego człowieka. Tak rodzą się liczni wolontariusze spieszący do chorych, biednych, samotnych, ludzi w podeszłym wieku i krzywdzonych. Mówiąc o czystości, zachęcał, abyśmy pokazywali piękne przykłady ludzi młodych zachowujących czystość duchową w codziennym życiu i przybliżali radość i pokój, rodzące się z zachowania tego stylu życia. Prosił też, abyśmy w sposób konkretny głosili prawdę o wezwaniu do życia w czystości.

Reklama

– Jakie są Księdza Biskupa wrażenia po spotkaniu z papieżem?

– Po pierwsze, Ojciec Święty jest jeszcze bardziej wyjątkowy, niż pokazują to nasze media. W czasie tych dni mogliśmy zobaczyć jego entuzjazm wiary, dobroć, łatwość nawiązywania kontaktu i miłość do człowieka. Gotowość do bezpośredniego kontaktu jest jego wielkim atutem.
Po drugie, Ojciec Święty jest człowiekiem odważnym w głoszeniu prawdy. Przystępnym językiem dociera do serc i umysłów pielgrzymów, z którymi się spotyka i których jest coraz więcej na audiencjach, nabożeństwach i okolicznościowych spotkaniach.
Po trzecie, dzieli się swoim doświadczeniem kontaktu z Kościołem Ameryki Południowej, Afryki czy innych części świata bardzo zróżnicowanych religijnie i ekonomicznie. Jest człowiekiem pogodnym, uśmiechniętym i – jak na swój wiek – silnym fizycznie. Mówią o tym liczne spotkania, które podejmuje każdego dnia. Jada w ogólnej jadalni Domu św. Marty, stara się nie koncentrować uwagi na sobie. Zachowuje się jak dobry ojciec rodziny.

– Co Ksiądz Biskup wyniósł z tego spotkania dla siebie?

– Ojciec Święty pokazał mi, że Bóg posługuje się dla prowadzenia dzieła zbawienia różnymi osobami, o różnych osobowościach, temperamentach, zainteresowaniach. Trzeba te cechy osobiste wykorzystywać jako narzędzie do głoszenia Ewangelii. Nie trzeba lękać się swojej inności, ale pozwolić prowadzić się Duchowi Świętemu.
Zauważyłem, że Ojciec Święty przez swoją dobroć i prostotę budzi zaufanie i otwiera dusze innych ludzi na spotkanie z nim. Wiele osób stwierdza, że nie ma trudności mówić Ojcu Świętemu o sprawach bardzo osobistych, o których nie mówiłby innym osobom. Kościół w ostatnich czasach otrzymał w darze wspaniałych papieży: Jana XXIII, Pawła VI, Jana Pawła I, Jana Pawła II, Benedykta XVI i teraz papieża Franciszka. Każdy z nich wnosi do Kościoła ubogacające elementy ewangelicznej nauki. Nie ma przeciwstawiania jednego papieża drugiemu w ocenie osobistego wkładu w dzieło ewangelizacji świata. Papież Franciszek swoim pontyfikatem otwiera nowe przestrzenie w umysłach, sercach i życiu społecznym współczesnego świata.

– Czy wiara Księdza Biskupa umocniła się po tym spotkaniu?

– Oczywiście. Ile razy jadę do Rzymu, modlę się przy relikwiach św. Piotra w Bazylice Watykańskiej i innych miejscach, gdzie pierwsi chrześcijanie ginęli za wiarę. Ciągłość historii zbawienia, którą dostrzegam, zobowiązuje mnie do umacniania mojej więzi z Bogiem i do jeszcze większego zaangażowania się w służbę Kościołowi.

2014-02-20 13:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Intensywny program wizyty ad limina Apostolorum polskich biskupów w Rzymie

[ TEMATY ]

biskup

ad limina

BOŻENA SZTAJNER

Bardzo intensywnie wygląda program wizyty ad limina Apostolorum polskich biskupów w Rzymie. Polscy hierarchowie w dniach 1-8 luty odwiedzą urzędy Kurii Rzymskiej i omawiać różne aspekty działalności Kościoła w Polsce oraz pięć razy w grupach, i raz wszyscy, spotkają się z papieżem Franciszkiem. Ponadto odprawią Msze św. w czterech papieskich bazylikach.

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Naśladowanie Jezusa

2024-03-28 21:33

[ TEMATY ]

Toruń

Renata Czerwińska

Biskup Wiesław Śmigiel przewodniczył Liturgii Wielkiego Czwartku w toruńskiej katedrze.


CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję