Reklama

Święci i błogosławieni

Jak ojciec Kolbe Polskę ukochał

Pisanie o patriotyzmie nie jest dziś trendy. Kosmopolityzm zdaje się brać górę nad obywatelskością. A jeśli już mowa o obywatelu, to jest to obywatel świata czy Europy, a nie konkretnego kraju, np. Polski

Niedziela Ogólnopolska 32/2014, str. 26-27

[ TEMATY ]

patriotyzm

ojczyzna

św. Maksymilian Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obywatelstwo państwowe jawi się jako zaściankowe i nacjonalistyczne, w najgorszej tego słowa konotacji. Musi zatem zastanawiać i zadziwiać wybuch uczuć patriotycznych w okresie międzywojennym. Tym bardziej że tamci obywatele potrafili po wieku niebytu Ojczyzny nauczyć się w krótkim czasie – zaledwie w dwadzieścia lat – miłości do Polski; miłości bezwarunkowej i pełnej determinacji, która poprowadziła wszystkich – od harcerza po seniora – na szańce II wojny światowej. Nikt nie żałował krwi. W poszanowaniu były też słowa: miłość, matka, Ojczyzna. Dziś brakuje tamtego szacunku, a i krwi – zdaje się – mało kto by utoczył dla Polski. Dla wielu bowiem życiowe credo wyznacza prześmiewczy wiersz:

Gdy znów do murów
klajstrem świeżym
przylepiać zaczną obwieszczenia,
gdy „do ludności”,
„do żołnierzy”
na alarm czarny druk uderzy.
I byle drab, i byle szczeniak
w odwieczne kłamstwo ich
uwierzy,
że trzeba iść i z armat walić,
mordować, grabić, truć i palić
(...).
Wiedz, że to bujda, granda
zwykła (...)
Julian Tuwim,
„Do prostego człowieka”

Nie można wszak każdej wojny utożsamiać z jakimś ciemnym „interesem”, o który poeta podejrzewa narody – że wojują, bo „im gdzieś nafta z ziemi sikła i obrodziła dolarami”. I stąd te obwieszczenia! Są przecież wojny w obronie Ojczyzny, narodowego bytu, własnego domu; w obronie wartości: krzyża, wiary, polskości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Patriotyzm przez odnowę moralną

Niejeden raz dawał znać o swoim patriotyzmie o. Maksymilian Kolbe. Jego stanowisko było bardzo apologetyczne, sprzeciwiające się ideom, które zagrażały wierze katolickiej i „korzeniom” polskości. Patriotyzm wyznaczały chrześcijańskie wartości. Stąd zwracał uwagę na wady narodowe, które – według niego – stanowiły przeszkodę dla rozwoju odradzającego się po zaborach państwa polskiego; były zatem charakterystyczne dla postawy niepatriotycznej. Św. Maksymilian postrzegał patriotyzm jako postawę obywatelską opartą na zdrowym morale narodu, na prawdach wiary i religii. W katolicyzmie widział gwarancję tożsamości narodowej Polaków.

O. Maksymilian niejednokrotnie ujmował się za polskim robotnikiem i bezrobotnym. W jednym z numerów „Rycerza Niepokalanej” „dumał nad bezrobociem” i pytał: „Dlaczego bezrobocie? Dlaczego tylu ludzi bez kawałka chleba?”. Ówcześni ekonomiści dawali różne odpowiedzi: a to, że zanadto z pańska zabraliśmy się do życia w wolnej Polsce, że w kraju za dużo jest wieców, a za mało pracy, że dochodzi często do kradzieży publicznego grosza, że organizacja pracy niedoskonała, że nienowoczesny przemysł, brak planowania eksportu produktów i surowców i wreszcie, że za wiele partii, a za mało miłości Ojczyzny.

Reklama

Św. Maksymilian nie ukrywał, że wrogiem Ojczyzny jest również „bezbożnictwo komunistyczne”, które „stara się rozsiewać swoje zacofane poglądy, gdzie tylko się uda”. Jest ono z natury niszczące: niszczy tkankę narodową oraz substancję religijną polskiego społeczeństwa.

Maryja Posłanka i Senatorka

Nie wszystkiemu jednak winna jest bezbożna propaganda. O. Kolbe zauważa, że „po miastach i wioskach rozbrzmiewają muzyki, leje się likier, wino i wódka, tańczą, hulają, bawią się (...). Po ulicach zaś miast i stolicy kręcą się ludzie bezwstydnie ogłaszający broszury o świńskich tytułach, a gorszej jeszcze treści. Broszury te przechodzą z rąk do rąk i trafiają do najbardziej oddzielonej od świata chatki, szerząc zgniliznę w umysłach i sercach młodzieży”. Diagnoza świętego jest bezwzględna: „Brak uczciwości, brak wypełniania obowiązków względem Boga, siebie i bliźniego”; brak miłości do Ojczyzny. Jak temu zaradzić? O. Kolbe ma gotową odpowiedź: „Niechaj dzisiaj wszyscy bez wyjątku odprawią szczerą spowiedź i zaczną żyć po katolicku, natychmiast szybko podźwignie się Ojczyzna, uzdrowią finanse, zawrze rzetelna praca”. I zaraz dodaje, dowodząc swojej racji retorycznym pytaniem: „Czyż Pośredniczka łask Bożych nie jest Królową Polski?”. I kontynuuje: „Tak, Ona, Niepokalana, musi zawładnąć naprawdę całą Polską (...). Ona musi być w Sejmie. Ona w Senacie”.

Polski patriotyzm zawsze był związany z Kościołem. W pewien sposób łączył się z obrazem księdza i wszystkim tym, z czym on się kojarzy. Trzeba przyznać rację dominikaninowi – o. Joachimowi Badeniemu, który z prostego stwierdzenia, że „ksiądz w Polsce jest popularny” wysnuwa wniosek: „To wiąże się z patriotyzmem: Kościół, biskup, ksiądz – to jest Polska”. Św. Maksymilian jak najbardziej wpisywał się w ten obraz. Można go było niejeden raz zobaczyć na uroczystościach religijno-patriotycznych. Był bardzo rad z połączenia święta Królowej Korony Polskiej ze świętem narodowym 3 Maja, nazywając tę zbieżność „piękną ideą”, która przyczynia się „do urobienia dusz, uzdrowienia ich, dania im ideału”.

Reklama

Religia jako remedium

O. Kolbe uczestniczył – jako członek honorowy Prezydium Komitetu Obchodów – w uroczystościach Święta Niepodległości. Nie zapominał o imieninach marszałka Piłsudskiego czy prezydenta Mościckiego. Po śmierci Marszałka w „Rycerzu Niepokalanej” przybliżył czytelnikom jego postać, oddając hołd „Wielkiemu Budowniczemu Polski” i „Wodzowi narodu”, patriocie i człowiekowi, który przejawiał bardzo piękną cechę religijności – „w stosunku jego do Boga nic się nie działo na pokaz”.

Św. Maksymilian widział wyraźnie, że w Polsce i na świecie rozgrywa się bitwa z patriotyzmem. Z jednej strony „drożyzna wzrasta z dniem każdym, kraj chyli się do ekonomicznego upadku, rząd słaby i nieudolny; czujemy, że jakaś tajemnicza ręka zawsze nam bruździ i do zguby wciąga”, z drugiej – „na całej kuli ziemskiej tu słabiej, tam bardziej zaciekle toczy się walka przeciwko Kościołowi i szczęściu dusz”. Toczy się walka przeciwko Ojczyźnie. Niszczenie Polski zaczyna się od destrukcji ludzkiego sumienia. Potem dopiero następuje niszczenie materialnej struktury kraju.

O. Kolbe był z Ojczyzną na dobre i na złe. Był z nią w czasie budowania Gdyni i Centralnego Ośrodka Przemysłowego, również w chwilach dramatycznych: w roku 1920 i 1939; także w roku przewrotu majowego (1926), gdy „na bruku warszawskim polała się krew, krew polskiego żołnierza i przechodnia (...) w stolicy Polski (...) wylana ręką bratnią...”; oraz w latach 30. ubiegłego wieku, gdy rządy Marszałka poddano totalnej krytyce. Żeby duchowo wesprzeć Komendanta, wyszedł z inicjatywą przesłania Piłsudskiemu imieninowych powinszowań przez Niepokalanów polski i japoński, „życząc opieki Niepokalanej i obiecując Komunię św. tak licznych braci, jako też przynajmniej Memento we Mszy św. albo i niechby Mszę św.”.

Przywołane tu przykłady ukazują o. Kolbego jako wiernego syna Ojczyzny oraz jego własny, katolicki – powszechny – wymiar patriotyzmu. Niewątpliwie należał on do tych, którzy upominali się o prawdę, budzili sumienia i wlewali nadzieję na lepsze jutro, budząc ducha narodowego i uczucia miłości do Polski.

2014-08-05 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z miłości do Boga i Ojczyzny

Niedziela podlaska 52/2020, str. VI

[ TEMATY ]

patriotyzm

osobowość

archiwum autora

Weronika Podsiadlik (1920 – 2016)

Weronika Podsiadlik (1920 – 2016)

Doświadczona bolszewickim terrorem i komunistycznymi restrykcjami, poetka Weronka Podsiadlik – angażowała się w upamiętnienie miejsc związanych z patriotyczną historią Hajnówki.

Weronika Podsiadlik z domu Głowacka – urodziła się 25 grudnia 1920 r. w małej miejscowości Ikoniki na Syberii. Do Hajnówki przybyła wraz z rodzicami: ojcem Aleksandrem Głowackim, matką Albiną z d. Pstrocka i rodzeństwem. Jak podaje we wspomnieniach spisanych w 1998 r.: „Rodzice moi w 1922 r. wrócili z Syberii, a do Hajnówki przybyli w poszukiwaniu pracy. Zamieszkaliśmy w ziemiance, w sąsiedztwie ośmiu innych rodzin nieopodal drogi biegnącej w kierunku Kleszczel...”.

CZYTAJ DALEJ

„Napełnił naczynie wodą i zaczął umywać uczniom nogi” (J 13, 5)

Niedziela warszawska 15/2004

[ TEMATY ]

Wielki Tydzień

pl.wikipedia.org

Mistrz Księgi Domowej, "Chrystus myjący nogi apostołom", 1475

Mistrz Księgi Domowej,

1. Wszelkie „umywanie”, „obmywanie się” lub kogoś albo czegoś kojarzy się ściśle z faktem istnienia jakiegoś brudu. Umywanie to akcja mająca na celu właśnie uwolnienie się od tego brudu. I jak o brudzie można mówić w znaczeniu dosłownym i przenośnym, taki też sens posiada czynność obmywania; jest to oczyszczanie się z fizycznego brudu albo akcja symboliczna powodująca uwolnienie się od moralnego zbrukania. To ten ostatni rodzaj obmycia ma na myśli Psalmista, kiedy woła: „Obmyj mnie całego z nieprawości moich i oczyść ze wszystkich moich grzechów …obmyj mnie a stanę się bielszy od śniegu” (Ps 51, 4-9). Wszelkie „bycie brudnym” sprowadza na nas złe, nieprzyjemne samopoczucie, uwolnienie się zaś od owego brudu przez obmycie przynosi wyraźną ulgę.
Biblia mówi wiele razy o obydwu rodzajach zarówno brudu jak i obmycia, czyli oczyszczenia. W rozważaniach niniejszych zajmiemy się obmyciami z brudu w znaczeniu moralnym.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję