Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Świątynie Puringa

Niedziela zamojsko-lubaczowska 32/2014, str. 8

[ TEMATY ]

Polska

KRZYSZTOF WOJCIECHOWSKI

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podróżując po naszej wschodniej Polsce trafiamy na miejsca czy obiekty, które coś nam przypominają. A co wtedy, kiedy doznajemy „pełnego” deja vu, gdy widzimy budowlę prawie identyczną z inną, którą znamy? Takiego właśnie uczucia doznałem, kiedy pierwszy raz zobaczyłem kościół pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Mszanie, przy drodze pomiędzy Międzyrzecem Podlaskim a Łosicami. Ceglana, nieotynkowana świątynia, wybudowana w stylu neorosyjskim, była bliźniaczo podobna do mojego parafialnego kościoła w Łaziskach. Podobieństwo okazało się nieprzypadkowe. Oba chramy zbudowano mniej więcej w tym samym czasie wg projektu tego samego człowieka – Aleksandra Puringa.

Reklama

Cofnijmy się jednak do początku ub. wieku. Po carskim ukazie tolerancyjnym 1905 r., który pozwalał mieszkańcom Imperium swobodnie wybierać wyznanie, siłą nawróceni na prawosławie 30 lat wcześniej unici gromadnie przechodzili do Kościoła katolickiego. By te niepokojące tendencje zahamować, utworzona została prawosławna eparchia (diecezja) chełmska na terenach obecnej wschodniej i południowej Lubelszczyzny. Jej biskupem został Eulogiusz (Gieorgijewski), który z zapałem wziął się do pracy. Przejawem jego aktywności było budownictwo cerkwi. W czasie jego bez mała 10-letnich rządów wstawiono ich 60. Architektem diecezjalnym w tym czasie był Aleksander I. Puring, absolwent politechniki w Rydze, wywodzący się z rodziny łotewskich Niemców. Budowle swoje projektował w charakterystycznym neorosyjskim stylu. Były one zawsze ceglane, nietynkowane. Wydaje się, że architekt miał kilka „wzorcowych” projektów, które wykorzystywał niezależnie od regionu, miejsca i ukształtowania powierzchni terenu, na którym miały stanąć. I tak łaziska cerkiew pw. Opieki Matki Bożej, stojąca na wysokiej górze, jest bliźniaczo podobna do cerkwi św. Jana Ewangelisty w Mszanie stojącej na płaskim Mazowszu. A jeszcze bardziej podobna do łaziskiej jest trzecia z „puringowskich trojaczków” cerkiew pw. św. Onufrego w Horodku k. Międzyrzeca Podlaskiego. Ta z kolei stoi na podlaskich mokradłach, w miejscu mało uczęszczanym przez ludzi (jakby odpowiednio do „specyfiki” swego patrona). Wszystkie trzy szczęśliwie przetrwały do naszych czasów; są dziś kościołami albo kaplicami. Ich bryły bardzo subtelnie różnią się od siebie. Cebulasta wieżyczka nad prezbiterium, zwanym w prawosławiu wima, znajduje się tylko w Mszanie. Ale tu dla odmiany nie ma wysokiej, szpilkowatej wieży nad babińcem (zastąpiono ją krzyżem), która jest w łaziskim i horodeckim chramie. Wnętrza również niewiele się różnią. Oryginalne freski cerkiewne zachowały się tylko we wnętrzu łaziskiej świątyni. Za to oryginalna posadzka – w każdej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Warto dodać, że opisane cerkwie to nie jedyne „trojaczki Puringa”, jakie zachowały się w naszym regionie. Kościół Matki Bożej Królowej Świata w Grodysławicach to dawna cerkiew pw. Podwyższenia Krzyża Pańskiego. Ma ona swą „siostrę”, stojącą i niszczejącą cerkiew pw. św. Trójcy w Dubience i jeszcze jedną, pięknie odnowioną (choć już bez cebulastych wież) po niedawnym pożarze, dawną cerkiew pw. Ikony MB Kazańskiej w Suchawie (obecnie kaplica filialna parafii we Włodawie). Czwartą siostrą była zburzona w czasie tzw. akcji rewindykacyjnej cerkiew pw. Przemienienia Pańskiego w Kryłowie. Wszystkie on są/były do siebie bliźniaczo podobne, choć zaprojektowane wg innego wzoru niż te w Łaziskach, Mszanie i Horodku. Wspomniane świątynie nie wyczerpały zagadnienia popuringowskich cerkwi na naszej ziemi. Warto wspomnieć jeszcze o bliźniaczkach: kościele pw. św. Izydora w Topólczy (dawna cerkiew pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny) i cerkwi pw. Opieki Matki Bożej w Sławatyczach, która do dziś służy prawosławnym. One również miały swoje „siostry”: rozebraną w latach 50. XX wieku cerkiew pw. Ikony MB Kazańskiej w Oszczowie i przebudowaną nie do poznania d. cerkiew pw. św. Jana Teologa w Krupem (obecnie kościół pw. MB Częstochowskiej). Ich bryły bardzo przypominają/ły cerkwie w Kryłowie, Suchawie czy Dubience, jednak posiadają swoje osobliwości, jak choćby czterokątną wieżę.

Aleksander Iwanowicz Puring zmarł w 1925 r. i został pochowany na Cmentarzu Mikołajewskim, jednym z trzech cmentarzy przy Ławrze Aleksandra Newskiego w Sankt Petersburgu. Jego nagrobek, choć zniszczony, pozbawiony krzyża, zachował się. Czy mógł przypuszczać „eparchialny architekt”, że świątynie jego projektu służyć będą katolikom? Czy mógł to przewidzieć bp Eulogiusz? Przebywając w którejś z licznych puringowskich świątyń warto rozważyć niezbadane zamysły Boże, jakże inne od ludzkich. Wszak w świątyniach tych „prawosławnyj narod” miał się modlić po rosyjsku, wierny cerkwi i carowi. A tu proszę, jakże to inaczej wszystko wyszło. Ale On wie lepiej, a wszyscyśmy razem pod Nim, Jedynym, i prawosławni i katolicy.

2014-08-07 11:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Propaganda sukcesu

Niedziela Ogólnopolska 47/2012, str. 37

[ TEMATY ]

polityka

Polska

RAFAŁ ZAMBRZYCKI/SEJM.GOV.PL

Brytyjski ośrodek badawczy Legatum od kilku lat publikuje prestiżowy światowy ranking dobrobytu. Przy określaniu pozycji danego kraju są uwzględniane takie czynniki, jak: parametry gospodarcze, warunki do prowadzenia biznesu, jakość administracji rządowej, systemu edukacji i służby zdrowia oraz stan bezpieczeństwa i wolności obywatelskich. W świetle badań najlepszą gospodarkę ma Szwajcaria, najlepszą politykę społeczną - Norwegia, najlepsze warunki dla przedsiębiorców stwarza Dania, najlepszą administracją mogą się pochwalić Szwajcaria, Nowa Zelandia i Dania. Najlepsza edukacja jest w Nowej Zelandii, Australii i Kanadzie. Najlepszy system ochrony zdrowia jest w Luksemburgu, USA i Szwajcarii. Najbezpieczniejsze kraje to Islandia, Norwegia i Finlandia.
CZYTAJ DALEJ

Idziemy do Kościoła, aby spotkać się z Synem Bożym!

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 3, 7-12.

Czwartek, 23 stycznia
CZYTAJ DALEJ

Świadek miłości Boga: Życie i posługa ks. Bogusława Wermińskiego

2025-01-23 00:23

[ TEMATY ]

Wałbrzych

ks. Bogusław Wermiński

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Ks. prał. Bogusław Wermiński (1939-2025)

Napełnieni bólem i smutkiem z powodu śmierci ks. prałata Bogusława Feliksa Wermińskiego, wspominamy jego pełne oddania życie i niezwykłą posługę kapłańską. Był człowiekiem, którego życie stało się świadectwem wiary, pokory i miłości do Kościoła oraz ludzi.

Ks. Bogusław Wermiński urodził się 14 stycznia 1939 roku w Stalowej Woli (obecnie diecezja sandomierska), w głęboko wierzącej rodzinie. Jego rodzice, Józef i Aniela z domu Latawiec, przekazali mu i jego rodzeństwu żywą wiarę i miłość do Boga. Bogusław został ochrzczony 2 lutego 1939 roku w kościele Matki Bożej Szkaplerznej w Rozwadowie, gdzie także przyjął pierwszą Komunię Świętą w 1948 roku oraz sakrament bierzmowania w 1953 roku z rąk bp Wojciecha Tomaki z Przemyśla.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję