,,Dobro było jego troską, jego ciągłym staraniem’’ - wspominali Zmarłego uczestnicy uroczystości. - Odejście do Domu Ojca śp. biskupa Władysława jest ogromną stratą. Biskup Bobowski był człowiekiem, który nieustannie dzielił się dobrem, który troszczył się o ludzi. Jego śmierć pozostawiła w naszych sercach wiele refleksji, dotyczących spotkań z nim, słów jakie głosił, miłością jaką od niego otrzymaliśmy" mówił bp Salaterski, który w homilii przypomniał słowa Pana Jezusa, który mówił, że wszystko co jest naszym udziałem jest darem Boga. Tak właśnie żył śp. Biskup Władysław - wszystko traktował jako łaskę. Życzliwi ludzie, których spotykał w biedzie, możliwość ukończenia szkoły, powołanie do kapłaństwa - to wszystko było darem od Boga.
fot. ks. Tomasz Śpiewak - Diecezja Tarnów

- Każdy z obecnych mógłby opowiedzieć o biskupie Władysławie, o swoich z nim spotkaniach, o mądrości, dobru, którym się z nami dzielił. Ksiądz biskup Władysław często powtarzał, że w jego życiu wszystko jest łaską, wszystko było łaską. I to, że żyjąc w biedzie spotkał życzliwych ludzi, którzy umożliwili mu przeżycie, bo było co jeść, dali zjeść - powiedział biskup Stanisław.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Wspominając życie bp. Bobowskiego warto podkreślić jego piękne serce - pełne troski o drugiego człowieka. Wielokrotnie dzielił się z potrzebującymi, tym co miał. Gromadził skarb, który nie niszczeje - jak mówi Ewangelia, wciąż mając na pierwszym miejscu jałmużnę. Jego doświadczenia młodości nauczyły go bycia dobrym wobec tych, którzy nie mają wiele, którzy zmagają się z biedą. Patrząc na jego życie możemy zatrzymać się nad tym, jaki skarb jest dla nas ważny, czy ten ziemski - materialny, czy może ten duchowy - płynący z tego, co dajemy drugiemu człowiekowi.
"Pan Bóg w zamian za tę jego hojność wynagradzał mu ludzką wdzięcznością, szacunkiem i tym, że tak po ludzku, na co dzień chleba i niczego, co potrzebne do życia, mu nie brakowało. Zresztą potrzebował bardzo niewiele. Jego wielkoduszność, jego dobroć, to przesłanie na nasze czasy - kiedy wielu gromadzi, jakby wszystko, co tutaj udało się zatrzymać, wszystko zabrać do trumny. Nic nie weźmiemy, prócz tego skarbu duchowego, którego ani rdza, ani mól nie niszczą, a który płynie z tego, co potrafimy dać innym" - mówił tarnowski biskup pomocniczy.
Pożegnanie biskupa Władysława pełne jest słów wdzięczności i wzruszenia za jego wieloletnią posługę. Zakończył on swoje ziemskie pielgrzymowanie w wyjątkowym czasie - Roku Świętym przeżywanym pod hasłem "Pielgrzymi Nadziei". Jego życie pozostawi ślad w sercach wielu ludzi - niezwykłe bogactwo miłości, bycia dla ludzi i troski o potrzebujących.
"Kiedy po chorobie covidowej bp Władysław już na tyle się podniósł, że już mógł funkcjonować, celebrować Eucharystię i zbliżał się jubileusz 46. rocznicy sakry biskupiej, to poprosiłem ks. bp. Leszka Leszkiewicza, żebym przywiózł księdzu biskupowi sutannę. I kiedy tę sutannę zaniosłem ks. bp. Władysławowi, aby ją założył, to on powiedział, że to nie jego sutanna. Ja skonsternowany mówię: no ale to ks. bp Leszek przyniósł, chyba księdza biskupa, a on odpowiedział: to nie jest moja sutanna. W mojej sutannie zawsze w kieszeni były jakieś drobne pieniądze dla biednych, a tu nie ma" - wspominał Zmarłego ks. Piotr Smoła, dyrektor Domu Księży Emerytów.
fot. ks. Tomasz Śpiewak - Diecezja Tarnów

Bp Władysław Bobowski urodził się w dniu 19 marca 1932 r. w Tropiu. Po złożeniu egzaminu dojrzałości wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie. Po ukończeniu studiów filozoficzno-teologicznych otrzymał święcenia kapłańskie w dniu 23 czerwca 1957 r. Pracował jako wikariusz w Parafii Ryglice, był katechetą w Tarnowie (1961-1962). Podjął studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim (gdzie otrzymał tytuł doktora teologii) oraz na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Pełnił funkcję ojca duchownego w Wyższym Seminarium Duchownym w Tarnowie (1969-75), był wykładowcą teologii życia wewnętrznego (1969-99). Mianowany biskupem pomocniczym przyjął sakrę biskupią w katedrze tarnowskiej w dniu 2 lutego 1975 r., z rąk ówczesnego biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza. Jako biskup troszczył się o stałą formację duchową kapłanów oraz osób konsekrowanych, koordynował pracę Duszpasterstwa Rodzin oraz nieprzerwanie przez 30 lat pełnił obowiązki wikariusza generalnego. Był inicjatorem organizowania letniego wypoczynku dzieci i młodzieży z diecezji tarnowskiej, zwanego "Wakacjami z Bogiem". Dzięki niemu w diecezji powstała i rozwinęła się szeroko dziś rozpowszechniona Dziewczęca Służba Maryjna. W ramach Konferencji Episkopatu Polski pełnił funkcję: przewodniczącego Komisji Duszpasterstwa Młodzieży (1983-94); wiceprzewodniczącego Komisji Duszpasterstwa Turystycznego, członka Komisji ds. Zakonnych oraz członka Komisji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.