W naszym regionie internowano w stanie wojennym 196 osób, a 55 stanęło przed sądami. ZOMO zaatakowało i zdemolowało m.in. siedzibę zarządu regionu częstochowskiej „Solidarności”. Społeczeństwo jednak nie rezygnowało z zachowania wolności i osiągnięć polskiego Sierpnia. W zakładach pracy, gdzie NSZZ „Solidarność” miał swoje struktury, doszło do protestów i strajków. 14 grudnia strajkowano w Częstochowie w Spółdzielni Inwalidów „Anka”, Spółdzielni Pracy „Dzianilana” i Fabryce Pras Automatycznych „Wykromet”. Do akcji protestacyjnej włączyli się studenci. 13 grudnia odbył się strajk studentów Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Częstochowie.
Reklama
Szczególnym miejscem umocnienia i jedności społeczeństwa po wprowadzeniu stanu wojennego stała się Jasna Góra. Warto przypomnieć, że opozycjoniści, którzy zdołali zbiec przed aresztowaniami i znaleźli schronienie na Jasnej Górze, zredagowali modlitwę do Matki Bożej Częstochowskiej o uwolnienie aresztowanych i powielili ją na maszynie do pisania. Niestety zostali oni aresztowani przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy wtargnęli na teren klasztoru. Wśród aresztowanych był m.in. Krzysztof Biało, następca aresztowanego wcześniej przewodniczącego zarządu regionu częstochowskiej „Solidarności”. Wszyscy aresztowani przywódcy strajków oraz Aleksander Przygodziński, przewodniczący „Solidarności” w hucie im. B. Bieruta i członek Krajowego Komitetu Strajkowego powołanego w Stoczni Gdańskiej, zostali skazani na kary więzienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Opozycja i represje
Opozycja zareagowała działalnością wydawniczą i zorganizowanymi protestami ulicznymi. W Częstochowie od stycznia 1982 r. w podziemiu działała grupa wydająca „Gazetę Wojenną”. Niestety już w lutym jej członkowie zostali aresztowani i skazani na więzienie. W stanie wojennym działały również: Federacja Młodzieży Szkolnej w Radomsku i Młodzieżowe Koło „Wolność” w Częstochowie. W czerwcu 1982 r. powołano w Częstochowie Międzyzakładowy Komitet Koordynacyjny „Solidarności”, którego organem był biuletyn „CDN”, a od października 1982 r. także „Nadzieja”. Już w grudniu 1982 r. MKK przekształcono w Tymczasową Komisję Regionalną.
Reklama
Represje spotkały również duchowieństwo. W stanie wojennym SB wyjątkowo dręczyło bp. Franciszka Musiela. Stan wojenny w sposób bardzo brutalny odczuło wiele polskich rodzin, świat ludzi pracy, ale pokrzywdzone były także dzieci i młodzież. Jaskrawym tego przykładem są wydarzenia, które miały miejsce w Częstochowie. Po południu 1 września 1982 r. grupy młodzieży i dzieci powracające z nabożeństwa na Jasnej Górze, inaugurującego nowy rok szkolny, zostały zaatakowane przez milicję i ZOMO. Brutalny atak funkcjonariuszy doprowadził do poważnych zamieszek, które trwały do późnych godzin nocnych. Akcję służb komunistycznych spowodowały wznoszone przez niektóre osoby okrzyki gloryfikujące „Solidarność”. Zostały użyte gaz łzawiący oraz pałki. Rodzice starali się ochronić swoje dzieci. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych. Pokrzywdzeni doznali obrażeń ciała wskutek użycia pałek. W 2002 r. Instytut Pamięci Narodowej rozpoczął śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień służbowych przez funkcjonariuszy ZOMO i milicji w Częstochowie wobec młodzieży 1 września 1982 r. Zebrany materiał dowodowy wskazuje, że użycie środków bezpośredniego przymusu przez funkcjonariuszy było nieuzasadnione.
W stanie wojennym represje dotknęły również tygodnik katolicki „Niedziela”, który został zawieszony. „Niedziela” z datą 20 grudnia 1981 r. nie ukazała się. Wydawanie „Niedzieli” nie było niemożliwe do marca 1982 r. Także Klub Inteligencji Katolickiej został zawieszony, a następnie rozwiązany. Członkowie klubu zaangażowali się wówczas w działalność na rzecz osób internowanych i represjonowanych, początkowo w Kurii, a potem w siedzibie klubu w parafii Świętej Rodziny. Udzielano tam pomocy finansowej, rzeczowej (dary z zagranicy), prawnej, zorganizowano aptekę leków z darów. Osoby pokrzywdzone przyjmowane były dwa razy w tygodniu.
Pomoc dla rodzin represjonowanych
Represjonowani i wszyscy uwięzieni otrzymywali konkretną pomoc od działającej opozycji. Szczególną rolę w niesieniu pomocy odegrał Kościół. W niemal wszystkich diecezjach powołano komitety pomocy rodzinom internowanych, które znalazły się bez środków do życia po aresztowaniu bliskich. W Częstochowie bp Stefan Bareła powołał w styczniu 1982 r. Ośrodek Duszpasterski dla Internowanych i ich Rodzin, którym kierował bp Franciszek Musiel. Organizatorką ośrodka byli Irena Makowicz i działacze częstochowskiego KIK-u. W maju 1983 r. ośrodek przekształcono w Diecezjalny Komitet Pomocy Bliźniemu. W składzie komitetu byli także: Adam Banaszkiewicz, Janina Ujma, Teodor Harabasz, Michał Woziwodzki.