Reklama

Kultura

W habicie przed telewizorem

„Dekalog II” Krzysztofa Kieślowskiego:
Kiedyś to była telewizja!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Film „Dekalog” Krzysztofa Kieślowskiego powstał ćwierć wieku temu. Dziś, w obliczu zredukowanych do zera standardów telewizyjnych, lśni jak perła z przeszłości i nie pozwala o sobie zapomnieć. W drugim odcinku tego genialnego cyklu obserwujemy niezwykłe otwarcie filmu: dwoje ludzi pchających wózek to zapowiedź losów filmowej pary: Doroty i Andrzeja Gellerów (Krystyna Janda i Olgierd Łukaszewicz), zmagających się ze swoim silnie obciążonym życiem. Błoto, koleiny, ciężar i trudna do utrzymania równowaga dwukołowego pojazdu oraz fakt, że dwoje go pchających musi albo sobie ufać i ze sobą współpracować, albo wprost przeciwnie – pozostawić cały ciężar w rękach partnera, czynią z inicjalnej sceny filmu zapowiedź całej problematyki dzieła i pozwalają nam spojrzeć na życie ekranowej pary niczym na wycinek nowotworowej tkanki pod laboratoryjnym mikroskopem. Dorota rozważa zabicie własnego, nienarodzonego dziecka. Będąc w ciąży, pali papierosy, ubiera się w czerń wyrażającą jej wewnętrzny stan. Decyduje się wyzwać na pojedynek starego profesora, człowieka obdarzonego męskim i zawodowym autorytetem, lekarza, powstańca warszawskiego obciążonego osobistą tragedią, odgrywającego w szpitalu rolę pana życia i śmierci. Dorota zażąda od profesora jasnej deklaracji co do szans na przeżycie jej chorego onkologicznie męża, gdyż uzależnia od tego przeprowadzenie – lub nie – aborcji.
Profesor jest świadomy, że relacja z Dorotą to konfrontacja dwóch różnych systemów wartości, światopoglądów i sposobów działania. Ulega jednak temu wszetecznemu urokowi, który młoda kobieta roztacza wokół siebie, i podejmuje się pomóc jej w podjęciu decyzji o uratowaniu lub zabiciu dziecka. Znamienna jest jednak scena, w której profesor, przygotowując się do rozmowy z Dorotą, odwraca w kierunku ściany zdjęcia swoich zabitych podczas wojny dzieci i ubóstwianej żony, prawdopodobnie świadom, że rozmowa ta zaprowadzi go w kierunku grzechu: złamania zasady niewypowiadania się co do przyszłości pacjentów, których losy zawsze są tajemnicą. Profesor nie chce, by czyste oczy jego dzieci i żony patrzyły na niego, łamiącego swoje zasady, czy też nie chce, by zobaczyły Dorotę – uosobienie tego, co niemoralne. Przypomina to trochę odwracanie świętych obrazów w kierunku ściany, by oczy świętych nie widziały grzechu. „On umiera” – mówi profesor. „Niech pan przysięgnie” – prosi Dorota. „Przysięgam”. Słowa profesora można by uznać w znaczeniu dosłownym za próbę uratowania zagrożonego życia dziecka, kryje się jednak za nimi kolejny, ważniejszy sens: czy profesor miał prawo przysiąc cokolwiek odnośnie do przyszłości? Tym bardziej że – jak zobaczymy w finale filmu – przysięga jego okazała się jałowa. Drugie przykazanie zostało złamane, gdy profesor odpowiedział „obiecuję” na pytanie o przeżycie Andrzeja – nie tylko dlatego, że uśmiercił w ten sposób męża w nadziejach i planach żony, ale także dlatego, że nadał tym jednym słowem prawo do istnienia nienarodzonemu dziecku, „pozwolił mu żyć”, jakby miał prawo decydować, kto żyć będzie, a kto nie.
Także choroba Andrzeja może być rozumiana metaforycznie, jako wyraz buntu i niepogodzenia się mężczyzny z najbardziej przerażającą stratą w swoim życiu. Mężczyzna, którego nie pokonały góry, dał się złamać brakiem wyłącznej miłości kobiety, a zaistniała w ten sposób sytuacja egzystencjalna jest niczym rak na zdrowym – choć złamanym – organizmie. Takie rozumienie sytuacji Andrzeja tłumaczy także jego nagłe wyzdrowienie, które następuje po tym, jak Dorota wyznaje mu miłość. Przywraca w ten sposób pierwotną harmonię między nimi oraz harmonię ich świata. Pokonanie nowotworu – choć według lekarskich statystyk nie było na nie szansy – dokonuje się w sposób niejako naturalny, skoro odzyskana została pierwotna jedność duchowa: ciało rozbite wewnętrznie także jednoczy się – czy raczej jedna – samo z sobą.
Kamera, która panoramuje pionowo po piętrach bloku na Ursynowie, przechodzi w kolejnym ujęciu w panoramę poziomą od twarzy Andrzeja do niezwykłej sceny zmagania się pszczoły o życie – wbrew wszelkim szansom. W ten sposób pionowa linia panoramowania przecina się z linią poziomą i tworzy niewidoczny – lecz wyraźnie opisany ruchem kamery – krzyż. Taka interpretacja sposobu filmowania nabiera znaczenia, gdy przyjrzymy się owemu zmaganiu – a może nawet misterium – woli życia ze śmiercią, zaobserwowanemu przez Kieślowskiego, przez jego bohatera i w trzeciej kolejności przez nas. To jedna z najbardziej poruszających scen filmu: w szklance ze słodkim, lepkim, truskawkowym kompotem znajduje się owad, który – wydawałoby się bezskutecznie – walczy o życie. Nic nie zapowiada, że mógłby uwolnić się ze śmiertelnej pułapki, kiedy jednak wydamy już na niego wyrok – naśladując w tym przedwczesnym, pochopnym osądzie filmowego ordynatora – pszczoła heroicznym wysiłkiem wydobywa się z cieczy i wychodzi na brzeg szklanki...
Nigdy i nikomu nie wolno decydować o życiu lub śmierci drugiego człowieka. Krzysztof Kieślowski w ćwierć wieku od powstania telewizyjnego „Dekalogu” przypomina nam o tym – na progu 2015 r. – z niespotykaną siłą.

Już wkrótce na Jasnej Górze promocja książki „Kieślowski czyta Dekalog” połączona z pokazem filmu „Dekalog I”, i dyskusją. Zapraszamy!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-12-23 12:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sztuka (w) codzienności

Niedziela Ogólnopolska 34/2024, str. 54-57

[ TEMATY ]

sztuka

muzeum

porcelana

szkło

Archiwum Muzeum Porcelany w Wałbrzychu

Eksponat z Muzeum Porcelany w Wałbrzychu

Eksponat z Muzeum Porcelany w Wałbrzychu

Muzeum? Nuda. Takie przynajmniej jest pierwsze skojarzenie wielu z nas. Czy słusznie...? W naszym tegorocznym cyklu wakacyjnym wyruszamy na wycieczkę szlakiem polskich muzeów, by pokazać, że nie takie one straszne, jak je (niektórzy) malują.

Jest wiele pobudek, dla których ludzie chodzą do muzeów. Jedną z nich jest chęć podziwiania. Podziwiać chcemy dzieła sztuki, piękne wnętrza i eksponaty, które przetrwały setki, a niekiedy tysiące lat; podziwiamy heroizm przodków, opowiedziany za pomocą archiwalnych materiałów audiowizualnych, i burzliwe nieraz dzieje naszych małych ojczyzn.
CZYTAJ DALEJ

Premier: SOP zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi i Belwederem

2025-09-15 20:22

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

pixabay.com

Alarm

Alarm

„Przed chwilą Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem” - napisał Tusk na platformie X.

W ubiegłym tygodniu, w nocy z 9 na 10 września, polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Pierwszy raz w nowoczesnej historii Polski w przestrzeni powietrznej kraju Siły Powietrzne użyły uzbrojenia.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent apeluje do wszystkich środowisk o jedność w sprawie reparacji

2025-09-16 19:31

[ TEMATY ]

jedność

reparacje

Prezydent Karol Nawrocki

środowiska

PAP

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki

Prezydent Karol Nawrocki po wizycie w Berlinie i w Paryżu zaapelował do wszystkich środowisk politycznych w Polsce, o jedność w sprawie reparacji od Niemiec.

Prezydent spotkał się we wtorek z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, a następnie z kanclerzem Friedrichem Merzem. Natomiast udał się do Paryża, gdzie rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Marconem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję