Reklama

Niedziela Kielecka

Maryja z Bogucic, z wątkiem patriotycznym

Niedziela kielecka 5/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

Matka Boża

sanktuarium

TD

Wnętrze kościoła w Bogucicach

Wnętrze kościoła w Bogucicach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wspominamy dzieje powstania styczniowego, w kolejną jego rocznicę, szczególnie tu, na Kielecczyźnie, która stała się terenem walk powstańczych – warto przypomnieć kult (dziś już lokalny) obrazu Matki Bożej w kościele Nawiedzenia NMP w Bogucicach – w parafii, na terenie której pod Grochowiskami rozegrała się jedna z większych i bardziej znanych bitew. Przed tym wizerunkiem modlili się powstańcy, a od lat rokrocznie – uczestnicy obchodów rocznicowych i rekonstrukcji historycznych.

W rocznicę bitwy pod Grochowiskami

18 marca 1863 r. podczas powstania styczniowego na polach pod Grochowiskami rozegrała się zwycięska dla Polaków bitwa, w której został ranny Adam Chmielowski, późniejszy brat Albert. Była to jedna z najkrwawszych w powstaniu styczniowym, całodniowa batalia. Po przedarciu się przez kolumnę rosyjską w bitwie pod Chrobrzem, 3-tysięczny oddział powstańczy dyktatora Mariana Langiewicza został osaczony w lesie przez cztery kolumny rosyjskie (3500 ludzi i 6 dział). Langiewicz zmuszony był wydać bitwę w skrajnie niekorzystnych warunkach terenowych – Polacy w chwili ataku znajdowali się na grzęzawisku. Oddział Żuawów Śmierci Franciszka Rochebruna przeprowadził udany atak na pozycje rosyjskie, zdobywając ich armaty. Odznaczyli się także kosynierzy płk. Jarosława Dąbrowskiego, którzy rozbili dwie roty smoleńskiego pułku piechoty, zabijając 200 Rosjan. Ks. Agrypin Konarski z krzyżem i rewolwerem w ręku zagrzewał powstańców do boju. Pobici Rosjanie rzucili się do ucieczki w kierunku Pińczowa. W tym samym czasie płk Dionizy Czachowski rozbił inny oddział rosyjski, który nadchodził od Stopnicy. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Polaków, lecz straty obu stron były znaczne i wynosiły po 300 ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Od początku lat 90. XX wieku w Bogucicach i Grochowiskach rokrocznie odbywają się organizowane z dużym rozmachem obchody rocznicowe. – Zawsze przed obrazem Matki Bożej w naszym kościele jest Msza św. za Ojczyznę, której zazwyczaj przewodniczy ksiądz dziekan, potem jest apel poległych i przejazd autokarami lub rajd pieszy w miejsce bitwy, gdzie obecnie stoi pomnik – opowiada ks. Marek Zielonka, proboszcz w Bogucicach. Zawsze w obchodach uczestniczą władze samorządowe z powiatu i gminy, reprezentacje szkół, działacze PTTK, grupy historyczne, w tym Żuawi Śmierci, a widowiskowe rekonstrukcje gromadzą wiele osób.

Reklama

O obrazie

Obraz został namalowany w popularnym w Polsce typie Matki Bożej Śnieżnej, którego pierwowzór możemy oglądać w rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore. Wizerunek w Bogucicach (w większości źródeł) datuje się na pierwszą połowę XVIII wieku (według katalogu archiwum Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielcach czas powstania obrazu i korony Jezusa to 2 poł. XVII wieku, a sukienka 1 poł. XVIII wieku).Twarz Madonny ks. Wiśniewski określa jako „pełną życia”. Maryja na obrazie zwrócona jest lekko w lewo, obejmuje lewą ręką biodra i nogi Jezusa; w prawej dłoni, ułożonej pod piersią, widoczne jest trzymane ukosem wysokie berło, oparte o ramię. Jezus błogosławi prawą ręką, w drugiej dłoni trzyma królewskie jabłko, stopy opiera o sierp księżyca. Suknia i płaszcz Madonny zdobione są ornamentyką z wici akantu, z kwiatami róży i piwonii. Welon dekoruje złocony szlak. Tło obrazu pokrywa aksamitna powłoka koloru czerwonego. – Podczas prac renowacyjno-konserwatorskich wszystkie wota, które składali także poprzedni proboszczowie, trafiły do gabloty, zawieszonej na bocznej ścianie w prezbiterium – informuje Ksiądz Proboszcz.

Wizerunek pięknie prezentuje się po tych zbiegach. Koszt prac, łącznie z ołtarzem i z zasuwą wyniósł ok. 90 tys. zł. 40 proc. wkładu pochodziło z dotacji wojewódzkiej, pomogli miejscowi sponsorzy i parafianie, którzy – jak podkreśla ks. Marek Zielonka – są bardzo przywiązani do swej Matki Bożej.

Z kolei na zasuwie znajduje się scena Nawiedzenia św. Elżbiety przez Najświętszą Maryję Pannę, na tle krajobrazu. W kompozycji widoczne są postacie dwóch witających się kobiet ustawione w profilu, w pofałdowanych rozchylonych płaszczach, a na drugim planie – niewielka postać św. Józefa. W narożniku obrazu – nieproporcjonalnie mała sylwetka klęczącego kapłana. Barokowy obraz (płótno) na zasuwie jest datowany na 1720 r.

Reklama

Kult lokalny, ale wciąż żywy

Nie ustalono, kiedy obraz dokładnie trafił do kościoła parafialnego. – Kult jest, żyje w ludziach, parafianie kochają swoją Matkę Bożą i bardzo przeżywali fakt odnowienia obrazu – mówi Ksiądz Proboszcz. Nabożeństwa i święta maryjne gromadzą dużo ludzi, podobnie odpusty Matki Bożej, np. Nawiedzenia NMP – licznie zbierają się parafianie, śpiewają „Bogucanki”, jest sporo dzieci i młodzieży. Kółka różańcowe istnieją w Bogucicach i Marzęcinie.

Przed każdą Mszą św. obraz jest codziennie odsłaniany i zasłaniany, a w niedzielę, począwszy od pierwszej Mszy św., jest odsłaniany na cały dzień.

Na odsłonięcie obrazu wierni w kościele śpiewają: „Nieustającej Matko pomocy, weź w swą opiekę naród sierocy/Daj mu swą miłość odczuć na nowo, Królowo, Królowo/Daj mu swą miłość odczuć na nowo, Królowo, Królowo”. Natomiast przy zasunięciu: „Na walkach życia w drodze do nieba,/Tyle nam dzisiaj mocy potrzeba./Jeśli u Ciebie jej nie znajdziemy, zginiemy, zginiemy./Jeśli u Ciebie jej nie znajdziemy, zginiemy, zginiemy”.

W mrokach dziejów

O początkach Bogucic wiemy niewiele. Pisze ks. Jan Wiśniewski w „Historycznym opisie kościołów, miast, zabytków i pamiątek w Pińczowskiem, Skalbmierskiem i Wiślickiem”: „W 1241 r. szli przez Bogucice od Chmielnika Tatarzy (...). Za Leszka Czarnego, wielu panów, uważając go za zniemczonego i pragnąc z Polski wypędzić, rozpoczęło przeciw niemu bój pod Bogucicami. Tu jednak Leszek odniósł zwycięstwo nad Konradem Mazowieckim 10 czerwca 1273 r.”.

Reklama

Początków parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Bogucicach, a na pewno organizacji kościoła należałoby szukać w czasach Kazimierza II – króla Polski. Parafia powstała po 1374 r. Pierwszy kościół wzniesiono z drewna na podmurowaniu. Kronikarz Jan Długosz napisał, że już za czasów Kazimierza II zaczęto budowę kościoła z kamienia. Jednak po śmierci króla zawieszono prace. Dopiero w 1630 r. Tomasz Szawocki – pleban Bogucic i kaznodzieja wiślicki wybudował obecny kościół. 10 października 1633 r. świątynię konsekrował bp Tomasz Oborski, sufragan krakowski.

Na wczesnobarokowym marmurowym portalu prowadzącym do kościoła można odnaleźć łaciński tekst opisujący najważniejsze fakty z historii kościoła.

Historyczne ciekawostki

W poł. XVIII wieku arendarz karczmy w Bogucicach Berek Lewkowicz przyjął wiarę katolicką i nazwisko Bogucki. W 1758 r. ochrzcił on syna Józefa, który wkrótce obrał stan kapłański, a nauki pobierał m.in. w Rzymie. Został profesorem kolegium mniejszego w Krakowie, był znanym kaznodzieją w Warszawie, rektorem szkoły wydziałowej w Krakowie i współpracownikiem Hugona Kołłątaja. Pisał rozprawy, opracował historię Kościoła.

Nazwa wsi Grochowiska wywodzi się od pól zasianych grochem. Wspominana jest w dokumencie z 1254 r., w którym Bolesław Wstydliwy przekazuje ją, jako uposażenie, klasztorowi w Krzyżanowicach. W czasach Długosza Grochowiska były już wsią królewską.

22 lutego 1915 r. podczas utarczki między Moskalami i Austriakami pociski strzaskały i zniszczyły skarpę od strony zachodniej przy głównym wejściu, a korpus kościoła osłabiły i nadwerężyły, wskutek czego w 1920 r. należało go podeprzeć szkarpami.

Kościół pięknieje

Parafia liczy 280 rodzin, czyli ok. 1040 osób. Jest to wspólnota niewielka, ale pobożna i ofiarna – kościół jest wspaniale odnowiony wewnątrz i na pewno stanowi wizytówkę okolicy. – Najpierw odnowiliśmy dwa boczne ołtarze – św. Józefa i Trójcy Świętej, potem zajęliśmy się głównym ołtarzem, wreszcie ambonką – opowiada Proboszcz. Wspaniale prezentuje się także dużych rozmiarów krucyfiks w dawnej kruchcie, odrestaurowany.

2015-01-29 13:32

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Fotolia.com

Imię Maryi czcimy w Kościele w sposób szczególny, ponieważ należy ono do Matki Boga, Królowej nieba i ziemi, Matki miłosierdzia. Dzisiejsze wspomnienie - "imieniny" Matki Bożej - przypominają nam o przywilejach nadanych Maryi przez Boga i wszystkich łaskach, jakie otrzymaliśmy od Boga za Jej pośrednictwem i wstawiennictwem, wzywając Jej Imienia.

Zgodnie z wymogami Prawa mojżeszowego, w piętnaście dni po urodzeniu dziecięcia płci żeńskiej odbywał się obrzęd nadania mu imienia (Kpł 12, 5). Według podania Joachim i Anna wybrali dla swojej córki za wyraźnym wskazaniem Bożym imię Maryja. Jego brzmienie i znaczenie zmieniało się w różnych czasach. Po raz pierwszy spotykamy je w Księdze Wyjścia. Nosiła je siostra Mojżesza (Wj 6, 20; Lb 26, 59 itp.). W czasach Jezusa imię to było wśród niewiast bardzo popularne. Ewangelie i pisma apostolskie przytaczają oprócz Matki Chrystusa cztery Marie: Marię Kleofasową (Mt 27, 55-56; Mk 15, 40; J 19, 25), Marię Magdalenę (Łk 8, 2-3; 23, 49. 50), Marię, matkę św. Marka Ewangelisty (Dz 12, 12; 12, 25) i Marię, siostrę Łazarza (J 11, 1-2; Łk 10, 38). Imię to wymawiano różnie: Miriam, Mariam, Maria, Mariamme, Mariame itp. Imię to posiada również kilkadziesiąt znaczeń. Najczęściej wymienia się m.in. "Mój Pan jest wielki", "Pani" i "Gwiazda morza".

CZYTAJ DALEJ

Łomża: zakończyło się zgromadzenie plenarne COMECE

2024-04-19 20:41

[ TEMATY ]

Unia Europejska

COMECE

Łomża

pixabay.com

W Łomży zakończyło się trzydniowe (17-19 kwietnia) wiosenne zgromadzenie plenarne Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE). W 20. rocznicę rozszerzenia Unii Europejskiej, delegaci konferencji biskupich z 27 państw Unii Europejskiej wysłuchali głosów krajów Europy Środkowej i Wschodniej w świetle nadchodzących wyborów europejskich.

Zgromadzenie składało się z trzech sesji, które koncentrowały się wokół procesu integracji Unii Europejskiej, jej postrzegania z perspektywy Europy Środkowej i Wschodniej oraz przyszłych kierunków w obliczu wyzwań geopolitycznych.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję