Problemy, które wyszły teraz przy okazji protestów rolniczych, a chodzi o sprawy bieżące i te, które mogą być rozwiązane tylko systemowo, rządzący doskonale znali, ale byli bezczynni. Już dawno prosiliśmy Panią Premier o podjęcie dialogu i rozwiązanie sprawy stabilizacji dochodów rolniczych, ale nie chciano z nami rozmawiać. Dopiero gdy wybuchły protesty, odbyły się blokady, jest jakiś ruch ze strony rządzących. Może teraz, gdy będzie głośno pod Kancelarią Premiera, Ewa Kopacz znajdzie czas i wyjdzie do nas, by porozmawiać. Nasz protest będzie kroczący, będziemy trwać aż do skutku, bo sprawy zaszły już za daleko.
Pomóż w rozwoju naszego portalu