Jak się czuje 88-letni papież emeryt Benedykt XVI? „Ma trochę problemów z chodzeniem, ale pogłoski o jego złym stanie zdrowia, które czasem obiegają świat, są bardzo przesadzone i mogą być przejawem złej woli” – mówił abp Georg Gänswein w wywiadzie dla największego włoskiego dziennika „Corriere della Sera”. Osobisty sekretarz Papieża emeryta podkreślił również sprawność umysłową Benedykta XVI. W drugą rocznicę jego abdykacji nie mogło zabraknąć pytania powracającego do tamtych, dramatycznych skądinąd, chwil, tym bardziej że pojawiają się tezy, jakoby Benedykta XVI do tego kroku zmuszono. Abp Gänswein zaznaczył, że była to decyzja świadoma i zgodna z sumieniem, a Papież emeryt nie miał wtedy i do dziś nie ma wątpliwości, iż była słuszna. Jedynym powodem była słabość jego ciała – Ojciec Święty czuł, że nie podoła rządzeniu Kościołem.
Jak obecnie żyje Papież? „Jak mnich” – stwierdził jego osobisty sekretarz. Benedykt XVI sam sobie wybrał taki styl życia i ściśle go przestrzega. Nie przyjmuje zaproszeń na żadne uroczystości, chyba że zaprasza go papież Franciszek, któremu, odchodząc, przyrzekł posłuszeństwo. Życie Papieża emeryta jest bardzo uporządkowane. Jego dzień w watykańskim klasztorze Mater Ecclesiae wygląda następująco: o godz. 7.45 – Msza św., po niej – dziękczynienie i brewiarz. Następnie śniadanie i do południa – prywatne studium, czytanie korespondencji, lektura i czasem przyjmowanie gości. O godz. 13.30 – obiad, a po nim krótki spacer na tarasie. Po 16 – Różaniec w Ogrodach Watykańskich, po nim z kolei czas na studium. Kolację Benedykt XVI jada o 19.30, a po niej ogląda wiadomości we włoskiej telewizji. Następnie odmawia kompletę w kaplicy i udaje się na spoczynek. Formą relaksu dla Papieża emeryta jest gra na fortepianie, na którym wykonuje z pamięci utwory Mozarta.
Zaufanie do Kościoła spadło w 9 lat z 58 proc. (2016) do 35,1 proc. (2025). Biję się w piersi, chociaż wiem, że to nie wystarczy - napisał w środę na portalu X biskup sosnowiecki Artur Ważny.
Według opublikowanego w środę badania IBRiS łączny odsetek osób, które deklarują zaufanie („zdecydowanie” lub „raczej”) do Kościoła katolickiego, spadł z 58 proc. we wrześniu 2016 roku do 35,1 proc. we wrześniu 2025 roku. To spadek o 22,9 punktu procentowego. Jednocześnie poziom nieufności wzrósł w tym samym okresie prawie dwukrotnie, z 24,2 proc. do 47,1 proc.
Jest rok 1846. Francja przechodzi poważny kryzys, epokę fermentu i zmian społecznych. Kraj przeżywa najpierw rewolucję, czasy napoleońskie, wreszcie lata nędzy. Rodzi się moda na racjonalizm i krytykę Kościoła. W wielu miejscach z wolna zanika wiara.
Nawet najzdrowsze zdawałoby się środowiska – wsie – tracą swą tożsamość i wyrzekają się swoich tradycji. W Corps ludzie żyją tak, jakby Boga nie było. Tam właśnie mieszkała Melania Calvat (lub Mathieu). W 1846 r. miała czternaście lat. Tam żył też jedenastoletni Maksymin Giraud. Choć oboje mieszkali w tej samej parafii, La Salette, pierwszy raz spotkali się dopiero na dwa dni przed objawieniem się Matki Najświętszej. Nic dziwnego, byli tak różni, że nawet gdyby się gdzieś zobaczyli, nie zauważyliby swojej obecności.
Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki ocenił, że rząd prowadzi dezinformację w sprawie zdarzenia w Wyrykach, gdzie został uszkodzony jeden z budynków mieszkalnych. Według szefa KPRP o zdarzeniu nie była przekazana informacja na posiedzeniu RBN, które miało miejsce 11 września.
„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim podczas wtargnięcia w polską przestrzeń rosyjskich dronów w ub. tygodniu, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą AIM-120 AMRAAM.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.