Reklama

Niedziela Wrocławska

O tradycjach Wielkiej Nocy

Niedziela wrocławska 14/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ciekawostki językoznawcze

Prof. Jan Miodek, językoznawca

Terminem bardzo młodym, bo na dobre utrwalonym w naszym języku dopiero w XX wieku, jest Niedziela Palmowa. Co było wcześniej? Niedziela Kwietna albo Niedziela Wierzbna. Można powiedzieć, że palma była zbyt egzotyczna, żeby funkcjonowała w naszej codzienności. Było kwiecie i dlatego niedziela kwietna, a także witki wierzbne – i stąd wierzbna. Ciekawostką językową jest to, że przymiotniki te kończy cząstka –ne, dziś już nieużywana. Gdyby współcześni tworzyli te formy, to na pewno mówilibyśmy kwiatowa i wierzbowa. Niedziela Kwietna i Niedziela Wierzbna są już językowymi zabytkami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Sam termin Wielkanoc jest dość niespokojny, dlatego, że jest to tzw. zrost językowy. Najpierw były dwa wyrazy: wielka i noc. Oczywiście, że noc jest tu metaforą; przeważnie jest ciemna, ale tu została nazwana wielką, ze względu na rangę wydarzenia w wierze chrześcijańskiej. Jak doszło do przekształcenia tych dwóch wyrazów w jeden? Otóż nastąpiło połączenie w pisowni, w wymowie w słowie „wielka” akcent przesunęliśmy o jedną sylabę w prawo, a z wyrazu „noc” zdjęliśmy w ogóle akcent. W ten sposób powstał zrost Wielkanoc, akcentowany na przedostatnią sylabę: wielkanoc.

Z czasem zmienia się natomiast jego norma deklinacyjna, bo zrost wielkanoc okazał się tak silny, że odmieniamy go dziś jako wielkanocy, wielkanocny, wielkanocnego. Tak odmienia zdecydowana większość naszego społeczeństwa. Takich ludzi jak ja, którzy mówią: „cieszę się Wielką Nocą”, „przesyłam ci najlepsze życzenia Wielkiej Nocy” jest może pięć procent... Bardzo lubię te starsze formy deklinacyjne, najczęściej tak właśnie je odmieniam.

Z najlepszymi życzeniami radości na Święta Wielkiej Nocy dla Czytelników Niedzieli Wrocławskiej!

Ciekawostki etnologiczne

Ks. Franciszek Rosiński OFM, etnolog

Zwyczaje ludowe i paraliturgiczne czasem stają się ważniejsze niż przeżywanie tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego. Aż 95% Polaków przychodzi poświęcić pokarmy w Wielką Sobotę, traktując koszyczek niemal jak ósmy sakrament. Natomiast we Mszy św. rezurekcyjnej uczestniczy nas o wiele mniej. Zwyczaje ludowe należy pielęgnować, ale tak by podkreślały nasze przekonania chrześcijańskie.

Reklama

Wielkanoc to najstarsze święto chrześcijańskie, obchodzone już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa. Przez stulecia zdążyło obróść tradycjami ludowymi, które nie zawsze są spójne z nauką Kościoła. Przykładem jest do dziś znany śmigus-dyngus, zwyczaj przybyły do nas prawdopodobnie z Niemiec. Jeszcze w 1420 r. poznański synod biskupi głosił: „Zabraniajcie, aby w drugie i trzecie święto wielkanocne mężczyźni kobiet, a kobiety mężczyzn nie odważyli się napastować o jaja i inne podarki, co się pospolicie nazywa dyngować, ani do wody ciągnąć...”.

Baranek Agnus Dei za Janem Chrzcicielem wskazuje nam Chrystusa: „Oto baranek Boży”. Wielokrotnie Chrystusa nazywano barankiem, np. w Apokalipsie. Zwyczajowo wielkanocne stoły zdobi figura baranka z czerwoną chorągiewką, symbolizującą zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią i Jego zmartwychwstanie.

Zajączek nie jest tradycją chrześcijańską, a w Starym Testamencie był nawet uważany za zwierzę nieczyste. W wierzeniach ludowych zając uchodził za zwierzę charakteryzujące się dużą płodnością. W niektórych krajach Europy spotykamy wielkanocnego koziołka – np. ze słomy, też jako symbol bujnego życia i rozrodczości.

Odwiedzanie grobów Pańskich – dekorowanych w Polsce od XI wieku, to dawna polska tradycja Wielkiej Soboty. Katolicy odwiedzali groby Chrystusa w sąsiednich kościołach, czasem była to kilkugodzinna pielgrzymka. Zwyczaj dekorowania Bożego grobu znany jest od XI w.

Jajko ma kilkutysięczną tradycję w kulturze, a prastare łacińskie powiedzenie ab ovo (dosłownie „od jajka”) oznacza rozpoczęcie czegoś od początku. Jest symbolem rodzącego się życia, wiążą się z nim ludowe skojarzenia: życie, siła witalna. W Piśmie Świętym prawie nie spotykamy motywu jajka, jedynie Łukasz Grek wspomina słowa Chrystusa: „synowi proszącemu o jajko nie podasz kamienia” (Łk 11, 12), a w Palestynie jajko jako pokarm nie było cenione. Zwyczaj rozpoczynania śniadania wielkanocnego od dzielenia się jajkiem podkreśla wspólnotę rodzinną i dzielenie się wszystkim w jej obrębie. Zdobienie jaj – najpierw jako tradycja ludowa – stało się wyrazem chrześcijańskiej wiary, bo na jajkach malowano krzyże, baranki, dzwonki, napisy Alleluja czy Resurexit, a nawet postać Chrystusa. Ważna była kolorystyka jaj, bo różnym barwom i zdobnikom przypisywano specyficzne znaczenia. Np. czarne jajko z meandrową linią (symbolizującą nieskończoność) przechowywano przez cały rok i w razie śmierci bliskiego wkładano je do trumny. Przy kraszeniu czy pisaniu jaj nie mogli być obecni mężczyźni. Powszechny był zwyczaj darowania bogato zdobionych jaj, np. król Anglii Edward I co roku rozdawał 400 pozłacanych jaj swoim poddanym. Podobnie car Aleksander III jaja zdobione złotem i szlachetnymi kamieniami ofiarowywał najbliższym członkom rodziny, a jego syn Mikołaj II co roku swojej małżonce ofiarowywał cenne jajo wykonane przez sławnego jubilera Fabergé. Najstarsze znane pisanki w Polsce pochodzące z X w. znaleziono w Opolu.

2015-03-31 15:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus zmartwychwstał! Alleluja!

Niedziela Ogólnopolska 13/2013, str. 3

[ TEMATY ]

święta

Wielki Tydzień

Wielkanoc

Pleuntje / Foter.com / CC BY-SA

Słowa: „To jest Pan!” (J 21, 7) moglibyśmy sparafrazować: Przecież to Jezus, który umarł, a widzimy Go żywego. To On!... Obserwujemy Pana wśród Jego zaskoczonych uczniów. Dopiero co byli razem z Nim, ale przyszły straszliwe chwile: Jezus został pojmany, postawiony przed sądem, skazany na śmierć, a przedtem na okrutne biczowanie, ośmieszenie, ukoronowanie cierniem. I droga krzyżowa na Golgotę, wśród zgiełku tłumu, który, choć tak niedawno jeszcze traktował Go po królewsku, naigrawa się i kpi z Nauczyciela. Byli z Nim długo, ale nie wytrzymali próby czasu. Uciekli, ukryli się - nie umieli nawet czuwać z Nim w Ogrójcu, gdzie modlił się żarliwie, osamotniony, świadom tego, co miało nastąpić niebawem. Bardzo się bał, a jednak zdał się całkowicie na wolę Ojca. W trwodze konania wołał: „Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!” (Łk 22, 42). A Bóg chciał, by Jezus wypił do końca ten kielich goryczy - kielich męki i największych upokorzeń. I wykonało się!... Uczniowie byli przygnębieni, przybici, śmierć Jezusa była dla nich zniweczeniem wszystkich ich ideałów, planów, zniszczyła ich nadzieje.

CZYTAJ DALEJ

Czerwińska Pani, módl się za nami...

2024-05-11 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Wołajmy do Matki Bożej Czerwińskiej słowami modlitwy: Maryjo, Pani Czerwińska, otaczaj miłością wszystkie rodziny i bądź obecna w każdym polskim domu.

Rozważanie 12

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję