Mieszkańcy Lublina oraz przedstawiciele władz parlamentarnych, samorządowych, wojewódzkich i miejskich wraz z delegacjami służb mundurowych na pl. Litewskim oddali cześć Polakom, którzy zginęli tragicznie, pełniąc służbę publiczną. Spotkanie ponad podziałami, w którym uczestniczyła m.in. rodzina śp. Edwarda Wojtasa, marszałka województwa lubelskiego i posła, przygotował Społeczny Komitet Obchodów 5. Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. W organizację włączyła się młodzież Lublina, m.in. z Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Karola Lipińskiego pod dyrekcją Teresy Krasowskiej. Głównym elementem tej części spotkania było odczytanie okolicznościowej odezwy i apel pamięci, podczas którego zapłonęło 96 zniczy upamiętniających wszystkie ofiary katastrofy samolotu prezydenckiego Tu-154M.
W odezwie przygotowanej przez komitet obchodów wybrzmiał apel o trwałą pamięć dla tych, którzy zginęli podczas służby dla Ojczyzny. – 10 kwietnia to symbol dni, w których za sprawą naszego okrutnego sąsiada w roku 1940 przestawały bić tysiące polskich serc w miejscach straceń. To także dzień, w którym 70 lat później miliony polskich serc zamarły na wieść o tragedii, która nie miała prawa się zdarzyć, ale się zdarzyła. Prezydent Polski Lech Kaczyński z małżonką oraz wybitni przedstawiciele państwa polskiego i społecznicy w jednej chwili razem, w sobotni poranek 5 lat temu, z niewyjaśnionych przyczyn oddali swoje życie, wypełniając ostatnią misję: oddanie hołdu tym, którzy mieli być zapomniani (…) Nie pozwolimy na zgaszenie zniczy pamięci. Mamy prawdo do prawdy o Katyniu, mamy prawdo do prawdy o katastrofie. Nasze serca i umysły nie zaznają spokoju bez wyjaśnienia do końca okoliczności, które doprowadziły do tej tragedii – podkreślała Teresa Misiuk.
Jak przypomniał bp Ryszard Karpiński podczas Eucharystii, narodowa tragedia przed 5 laty rozegrała się w wigilię Miłosierdzia Bożego. Gromadząc się na modlitwie w przededniu tego święta, Ksiądz Biskup podkreślał, że bez Chrystusa nie można zrozumieć wielu spraw, a wśród nich także zarówno ofiary Polaków złożonej na Golgocie Wschodu przed 75 laty, jak i ofiary złożonej przez osoby, które zginęły przed 5 laty w katastrofie smoleńskiej. – Jednych i drugich łączyła służba Ojczyźnie; poświęcali swój czas i życiową energię, aby Polakom żyło się lepiej – mówił bp Karpiński. – Nie bójmy się dochodzenia do prawdy o zbrodni katyńskiej i katastrofie smoleńskiej, jak nie powinniśmy się bać prawdy o krzyżu Chrystusa i o Chrystusie żyjącym w Kościele – apelował. Ksiądz Biskup podkreślał, że bez Chrystusowego krzyża, który prowadzi do Zmartwychwstania, nie da się zrozumieć tragedii sprzed 5 lat. – Modlimy się, by Chrystus przyjął do swojej społeczności wszystkich, którzy byli na pokładzie samolotu prezydenckiego, a nam, by pomógł zrozumieć, że nie da się usunąć Chrystusa ze społeczeństwa, które przyjęło chrzest ponad 1000 lat temu – mówił bp Karpiński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu