Książka ks. prof. Andrzeja F. Dziuby Spowiedź małżeńska to publikacja godna polecenia nie tylko spowiednikom, ale i penitentom. W słowie wstępnym kard. Józef Glemp wskazuje na jej przydatność na naszej
drodze do świętości.
Pierwszy rozdział - Małżeństwo jako realizacja świętości i odpowiedzialnego rodzicielstwa wskazuje na chrześcijański fundament rodziny, na nierozłączność realizacji świętości w małżeństwie z odpowiedzialnym
rodzicielstwem. "Małżeńskie zjednoczenie ku życiu jest jednocześnie drogą ku świętości, która obejmuje nie tylko samych małżonków, ale zatacza i szersze kręgi, zwłaszcza rodzinne".
Rozdział drugi - Przebieg spowiedzi małżonków traktuje o roli kapłanów posługujących małżonkom w sakramencie pokuty. Dla niejednego z czytelników będzie niemałym odkryciem, jak wielkie wymagania stawia
tu Kościół spowiednikom, którzy winni posiadać odpowiedni zasób wiedzy, zwłaszcza teologicznej i prawnej. Mówi się również o tendencjach sprowadzania tego sakramentu do swoistej psychoterapii, o trudnościach
pojawiających się w relacjach penitent - spowiednik, niekiedy aż do konieczności odmowy rozgrzeszenia.
W ostatnim rozdziale - Wybrane szczegółowe przykłady omówione zostały tak dramatyczne grzechy przejawiające się współcześnie i wyznawane na spowiedzi jak przerywanie ciąży, stosowanie antykoncepcji,
życie w związku niesakramentalnym, homoseksualizm. Są to problemy bardzo złożone i bardzo trudne, wymagające od kapłana głębokiej wiedzy, jasnego osądu, a jednocześnie delikatności w kontakcie z penitentem.
Trzeba też powiedzieć, że nie mniej głęboka wiedza i jasny osąd moralny winny cechować wiernych świeckich, którzy muszą być świadomi niedoskonałości i zagrożeń swojej wiary, być zdolnymi do "porachowania"
swoich grzechów. Książka ks. Dziuby stanowi także dla nich nieocenioną pomoc.
Ks. Andrzej F. Dziuba, "Spowiedź małżeńska. Życie małżeńskie a sakramentalna posługa pokuty i pojednania". Wydawnictwo M Kraków 2002, str. 124.
Niemałe zamieszanie wywołała sprawa śledztwa w sprawie tzw. zamachu stanu, jak nazywane są działania, opisane w art. 127 kodeksu karnego.
Zgodnie z pierwszym punktem tego artykułu, „kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”, a w punkcie drugim mowa jest o tych, którzy w takich działaniach pomagają i dla nich przewidziana jest kara pozbawienia wolności od lat 3 do 20. Głośne zawiadomienie prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Bogdana Święczkowskiego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez rządzących dotyczy tego ostatniego działania opisanego w art. 127 kk, czyli „zmiany przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej”. Ja to nazywam próbą destrukcji ustrojowej, co jest stwierdzeniem pozwalającym na łatwiejsze zrozumienie, w czym leży problem.
Od 14 lutego do końca 2025 r. w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie, będącej kościołem jubileuszowym, posługiwać będzie o. Robert Wawrzeniecki OMI, Misjonarz Miłosierdzia, uprawniony do rozgrzeszania z grzechów zastrzeżonych Stolicy Apostolskiej.
Misjonarze Miłosierdzia to kapłani, którzy zostali specjalnie wybrani do posługi jednania i spowiadania. Mają oni szczególne uprawnienia do rozgrzeszania z grzechów, które na ogół wymagają rozgrzeszenia przez papieża. Są wśród nich: profanacja Najświętszego Sakramentu poprzez zabranie lub przechowywanie postaci konsekrowanych w celach świętokradczych; przemoc fizyczna wobec Ojca świętego; rozgrzeszenie wspólnika grzechu przeciwko szóstemu przykazaniu Dekalogu; bezpośrednia zdrada tajemnicy spowiedzi przez spowiednika oraz nagrywanie i/lub rozpowszechnianie za pośrednictwem środków komunikacji treści Sakramentu Pokuty, tak rzeczywistego jak i pozorowanego. Misją tych kapłanów jest także przywracanie nadziei osobom, które szukają Bożego miłosierdzia i pomaganie ludziom w ponownym nawiązaniu relacji z Bogiem.
W 2025 r. wskaźnik waloryzacji rent i emerytur wyniesie 105,5 proc. To oznacza, że najniższa emerytura i renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy wzrośnie o 97,95 zł i wyniesie 1878,91 zł - poinformowało w środę MRPiPS. Koszt waloryzacji świadczeń to ok. 22,8 mld zł.
Zgodnie z ustawą o emeryturach i rentach z FUS, waloryzacja opiera się na średniorocznym wskaźniku cen towarów i usług konsumpcyjnych dla gospodarstw domowych emerytów i rencistów, który w 2024 r. wyniósł 103,6 proc., oraz realnym wzroście przeciętnego wynagrodzenia, który osiągnął 9,5 proc.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.