Reklama

Podróż apostolska do Bośni i Hercegowiny

Lekcja dla świata

Misja, z którą papież Franciszek 6 czerwca br. przybył do Jerozolimy Europy, jak nazywane jest Sarajewo, była bardzo trudna, ale jednocześnie kluczowa zarówno dla Bośni i Hercegowiny, jak i w sensie szerszym – dla świata

Niedziela Ogólnopolska 24/2015, str. 4-5

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Międzyreligijny dialog i pokojowe współistnienie ludzi różnych religii i kultur stają się coraz bardziej palącym problemem w różnych częściach świata. – Na tej ziemi pokój i zgoda między Chorwatami, Serbami i Bośniakami, inicjatywy zmierzające do dalszego umocnienia przyjaznych i braterskich stosunków między muzułmanami, wyznawcami judaizmu i chrześcijanami mają znaczenie, które poważnie wykracza poza granice – powiedział papież Franciszek na początku wizyty w tym niewielkim, 4-milionowym europejskim państwie, które może dziś stanowić przykład pokojowego współistnienia ludzi różniących się pod względem etnicznym, religijnym i kulturowym.

Świat patrzy na Bośnię i Hercegowinę

Reklama

Czy Ojciec Święty może być zadowolony z pielgrzymki? Na jej rezultat trzeba będzie poczekać. To, co już dziś, tuż po zakończeniu pielgrzymki, można powiedzieć, to fakt, że Papież przypomniał światu o istnieniu Bośni i Hercegowiny, która była na ustach wszystkich przed 20 laty, podczas toczącej się wojny. Po jej zakończeniu i zawarciu porozumienia w Dayton w USA, które doprowadziło do pokoju, świat o Bośni i Hercegowinie zapomniał. Wspomniane porozumienie miało być tylko czasowe, ale dziś politycy, zamiast budować dobro wspólne, myślą jedynie o swoim własnym, partykularnym interesie i w ten sposób konserwują zawarty przed 20 laty układ, który nie rozwiązał wszystkich problemów Bośni i Hercegowiny. Papież Franciszek przypomniał światu o kolejnych po Albanii zapomnianych peryferiach. I to jest pierwszy sukces kilkunastogodzinnej wizyty. Już wracając do Rzymu, na pokładzie samolotu Ojciec Święty, gdy tłumaczył takie, a nie inne wybory miejsc pielgrzymkowych, mówił, że to znak, jaki chce dać wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojna światowa „w kawałkach”

– Nigdy więcej wojny – w obecności ponad 60 tys. osób powtórzył Franciszek za Janem Pawłem II podczas Mszy św. na stadionie w Sarajewie, w tym samym miejscu, w którym w 1997 r. eucharystyczną ofiarę pokoju i pojednania celebrował Papież Polak. Wciąż mamy jeszcze żywo w pamięci obraz skulonego w śnieżycy, pochylonego Jana Pawła II, który apelował o pokój, kiedy wokół widać było jeszcze ślady po pociskach. Podczas wizyty Franciszka było upalnie. Po 20 latach zabliźniły się rany budynków, ale nadal goją się one w ludziach. Szczególnie tych najsłabszych. Wystarczy wspomnieć, że bośniacko-hercegowiński hymn to tylko melodia, bez słów, bo nadal różne grupy nie mogą się porozumieć co do ich treści. Wśród tych, którzy najbardziej cierpią podczas wojny, Papież wymienił „dzieci, kobiety i osoby starsze”, i stwierdził, że korzystają na niej „ci, którzy dążą do konfliktu różnych kultur i cywilizacji, a także ci, którzy spekulują, by sprzedawać broń”. Podkreślił, że nie wystarczy tylko mówić o pokoju, ale pokój trzeba czynić, jak wzywa do tego Jezus w Kazaniu na Górze. Tym bardziej że wojny toczą się w wielu miejscach. – Jest to rodzaj trzeciej wojny światowej, prowadzonej „w kawałkach”, i w kontekście globalnej komunikacji odczuwalna jest atmosfera wojny – ostrzegał Papież.

Dialog warunkiem pokoju

Reklama

W wideoprzesłaniu, które kilkadziesiąt godzin przed pielgrzymką Ojciec Święty wystosował do mieszkańców Bośni i Hercegowiny, mówił, że przybywa jako apostoł pokoju. „Niech pokój będzie z wami” – takie było hasło pielgrzymki. W logo znalazł się gołąbek z gałązką oliwną. Pielgrzymka była też utkana z symboli pokazujących różnorodności i budowaną z nich harmonię. Na lotnisku witały Papieża dzieci ubrane w tradycyjne ludowe stroje, reprezentujące trzy główne religie. Papieski tron został wykonany z drewna orzechowego przez muzułmańskiego stolarza. Gołębie, które na zakończenie Eucharystii wypuścili Papież i trzej przywódcy Bośni i Hercegowiny, pochodziły z hodowli gołębiarza katolika. – Kluczową rolę dla osiągnięcia pokoju odgrywa dialog międzyreligijny – podkreślił Ojciec Święty podczas spotkania z przedstawicielami głównych religii Bośni i Hercegowiny: chrześcijanami, muzułmanami i wyznawcami judaizmu w międzynarodowym ośrodku studenckim prowadzonym przez franciszkanów. Choć mówił do liderów, zwrócił uwagę, że to nie wystarczy, bo dialog prowadzą nie tylko oni, ale jest to obowiązek wszystkich wierzących.

Pamiętać, aby czynić pokój

Poruszające było też spotkanie Franciszka z duchowieństwem i osobami konsekrowanymi. Po świadectwie dwóch kapłanów i siostry zakonnej, którzy opowiedzieli o traumatycznych przeżyciach wojennych, Papież nie wygłosił przygotowanego przemówienia – poruszony do głębi odszedł od niego, bo „poczuł potrzebę improwizacji”. Za wszystkie słowa wystarczył jeden gest: Ojciec Święty ucałował dłonie najstarszego kapłana, 60-letniego ks. Zvonimira, i poprosił o błogosławieństwo. – Drodzy bracia i siostry, nie macie prawa zapominać swej historii, nie aby się mścić, lecz aby czynić pokój, aby miłować tak, jak oni miłowali – powiedział Franciszek.

Nie uciekajcie!

Na końcu tej krótkiej, ale intensywnej pielgrzymki Franciszek spotkał się z młodymi. Przed nimi niełatwe zadanie – w Bośni i Hercegowinie bezrobocie w tej grupie wynosi 60 proc. Oficjalne, bo realne, zdaniem niektórych, jest jeszcze większe. Podczas tego spotkania Papież nie wygłosił też przygotowanego wcześniej przemówienia. Odnotujmy, że m.in. zachęcił młodych, aby nie ulegali „pokusie ucieczki w rozrywkę, zamykania się w egoistycznej postawie izolacji, popadając w alkohol, narkotyki, w ideologie głoszące nienawiść i przemoc”. Wcześniej Franciszek wsparł aspiracje Bośni i Hercegowiny do wstąpienia do UE.

Podczas lotu powrotnego do Rzymu, pytany o objawienia w Medjugorie, Papież odpowiedział, że sprawa jest na etapie podejmowania decyzji.

2015-06-09 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Podhale/ Poród na stacji benzynowej

2025-12-07 09:42

[ TEMATY ]

zdrowie

Adobe Stock

Na stacji benzynowej w Harklowej koło Nowego Targu doszło do niecodziennego zdarzenia. Mieszkanka gminy Nowy Targ, jadąc z mężem do szpitala aby urodzić dziecko, nie zdążyła dotrzeć na izbę przyjęć – akcja porodowa rozpoczęła się w samochodzie, tuż po zjechaniu na stację paliw. Dziecko przyszło na świat jeszcze przed przyjazdem służb medycznych.

Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 17. Po wezwaniu pomocy jako pierwsi na miejscu zjawili się strażacy z lokalnej OSP oraz zastęp PSP z Nowego Targu, a następnie karetka pogotowia. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności na stacji przebywała również położna z nowotarskiego szpitala, która udzieliła rodzącej fachowej pomocy - przekazał PAP dyżurny nowotarskiej straży pożarnej.
CZYTAJ DALEJ

Jedna na sto: szydełkowa szopka z Polski w Watykanie

2025-12-07 19:11

[ TEMATY ]

Watykan

szopki

Szopki bożonarodzeniowe

ks. Paweł Rytel-Andrianik / Vatican News

Trzy panie z Polski odbywają właśnie pielgrzymkę do Watykanu, aby jednocześnie dostarczyć na wystawę szopkę bożonarodzeniową inną niż wszystkie. Drewno, papier czy odlewy z gipsu, zastąpiły barwną włóczką. To z niej, w zaledwie trzy tygodnie powstały pełne uroku postacie związane z bożonarodzeniową sceną. Swoje dzieło pokażą pod kolumnadą Berniniego tuż przy Placu św. Piotra podczas wystawy „100 Szopek w Watykanie”.

Patrząc na kolorowe włóczkowe figurki, nie sposób się nie uśmiechnąć. Ten urokliwy element bajkowy, kojarzący się z dzieciństwem emanuje prostotą na tle monumentalnego Placu św. Piotra. Skąd pomysł na tak radosny i lekki przekaz związany z tradycją szopek bożonarodzeniowych?
CZYTAJ DALEJ

Betlejemskie Światło Pokoju rozbłysło na Jasnej Górze

2025-12-07 18:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

światełko betlejemskie

Karol Porwich/Niedziela

Jest symbolem jedności, solidarności i pokoju. Betlejemskie Światło pokoju rozbłysło na Jasnej Górze. Tradycyjnie przekazali je harcerze ze Związku Harcerstwa Polskiego podczas Eucharystii w Kaplicy Matki Bożej. Płomień z Groty Narodzenia Jezusa rozpocznie swoją „sztafetę” po okolicznych miejscowościach. Wydarzeniu towarzyszy hasło i zachęta „Pielęgnuj dobro w sobie”. Mszę św. poprzedziło spotkanie w Bastionie św. Barbary i przełamanie się jasnogórskim opłatkiem.

W Grocie Narodzenia Pańskiego w Betlejem płonie wieczny ogień. To właśnie od niego, co roku, odpala się świeczkę, której płomień niesiony przez skautów w wielkiej sztafecie obiega świat. Na Jasnej Górze Płomień odebrał o. Jan Poteralski, kapelan Związku Harcerstwa Polskiego w Częstochowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję