Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dębowiec wciąż czeka

Dębowiec rozciąga się malowniczo wzdłuż Wisłoki, blisko Jasła. W pejzaż tej miejscowości u stóp Beskidu Niskiego na trwałe jest wpisany kościół sanktuaryjny i łaskami słynąca Figura Matki Bożej Płaczącej. W wakacyjny czas warto wybrać się w to miejsce, zwane polskim La Salette

Niedziela rzeszowska 30/2015, str. 4

[ TEMATY ]

sanktuarium

Iwona Józefiak OCV

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kult Pięknej Pani z La Salette rozwinęli księża misjonarze saletyni, którzy w Dębowcu w latach 1910-12 zbudowali klasztor, małe seminarium i kaplicę, gdzie w głównym ołtarzu widniał obraz Matki Bożej objawionej w La Salette. Każdego miesiąca do Dębowca przybywa wielu pielgrzymów.

Maj rozbrzmiewał chwałą Maryi. Już pierwszego dnia zawarczały na placu sanktuaryjnym klaksony kilkuset motocykli. Harlejowcy ze swymi duszpasterzami uroczystą Mszą św. rozpoczęli kolejny sezon.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Prawie 90 osób – to uczestnicy rekolekcji Apostolstwa Rodziny Saletyńskiej. Przyjechali z całej Polski od poznańskich Pniew przez Rawicz, Siedlce, Ostrowiec Świętokrzyski, Myszków, Dębicę, po Kraków, Rzeszów, Krosno i Chabówkę.

Reklama

W połowie maja, w czasie odpustu siedmiu kapłanów jubilatów dziękowało za 25 lat służby Bogu, Kościołowi i Zgromadzeniu Księży Misjonarzy Saletynów. Przybyły tradycyjne pielgrzymki z Hermanowej i Rycerstwo Niepokalanej z Tarnowa. Po raz siódmy przyjechali rowerami z Dobrkowa. Trwała atmosfera modlitwy i rodzinnego święta. Każdy pielgrzym to historia życia, wiary, miłości, nierzadko cierpienia. Grupa z podkrakowskich Jurczyc pragnęła nawiedzić kaplicę w domu rekolekcyjnym. Z ich miejscowości pochodził gen. Józef Haller, który w tej kaplicy w dowód wdzięczności za wolną Polskę na klęczkach ofiarował Saletyńskiej Matce swój złoty order Virtuti Militari w 1932 r. Pątniczka z Tarnowa Opolskiego zwierzyła się, że przyjechała do Dębowca po 10 latach. „Tak wiele się zmieniło przez te lata, nie tylko tutaj, w sanktuarium, ale przede wszystkim w moim życiu. Na wszystko potrzeba czasu...”. Maria z Puław na pielgrzymce zastąpiła chorą koleżankę. Podczas Drogi Krzyżowej dała świadectwo, że to ją właśnie zaprosiła tutaj Maryja, aby mogła publicznie podziękować za ocalenie życia wnuka Daniela w wypadku samochodowym. Otrzymała pewnego dnia natchnienie, by modlić się szczególnie za wnuka. Wieczorem zadzwonił i powiedział, że miał wypadek. Samochód nadawał się na złom, a on miał jedynie zadrapaną rękę. Czuł modlitwę babci. Samorządowcy z gminy Dębowiec przyszli na dziękczynną Mszę św. zamówioną w ich intencji z okazji 25 lat niepodległości i demokracji. Z Trzcinicy przyszli pieszo, jak zawsze, od wielu lat. Ogółem przez cały maj do Pięknej Pani w Dębowcu przybyło 87 zorganizowanych grup. Złożono 1108 próśb i podziękowań na Nieustającą Nowennę.

W długim, majowym orszaku wiernych, przechodzących w dębowieckiej bazylice przed zapłakaną Matką, byli też uczestnicy pogrzebu kapłana saletyna – ks. Zbigniewa Czuchry. W bogatej, duchowej spuściźnie, jaką pozostawił ten gorliwy kapłan, jest też pieśń ku czci Maryi, którą sam napisał, nauczył nas jej i często jest ona śpiewana w dębowieckim sanktuarium.

Codziennie modliliśmy się o pokój dla Ukrainy i dla świata podczas nabożeństw czerwcowych. Pielgrzymowanie nie ustało, a Matka Płacząca prowadziła rzeszę swych czcicieli wprost do Boskiego Serca Jezusa. Przybywało wiele dzieci, często całe szkoły, by dziękować za kończący się rok nauki. Próśb i podziękowań złożono także ponad tysiąc. Wśród nich kartki pisane ręką trzecio- czy czwartoklasisty. Prośba o poprawę zachowania, o świadectwo z paskiem, o pracę dla rodziców, żeby mama była zdrowa, żeby rodzice przestali palić i przeklinać, o udane wakacje... Była liczna grupa gimnazjalistów, którzy przyjechali uczcić symbole Światowych Dni Młodzieży. Dębowiecka bazylika była na liście tych szczęśliwych kościołów naszej diecezji, które przyjmowały Krzyż pielgrzymujący od 1984 r. po świecie oraz Ikonę Matki Bożej z Rzymu. Serce Maryi bije jednym rytmem miłości z Sercem Jezusa. Nie tylko w liturgii, ale także w codziennym życiu, w pracy i podczas odpoczynku.

Matka Boska Saletyńska wciąż czeka, przez całe wakacje...

2015-07-23 13:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na wiślanej skarpie

Niedziela kielecka 42/2014, str. 4-5

[ TEMATY ]

sanktuarium

Kościół św. Jakuba

 Kościół św. Jakuba

Opatowiec to stara osada, która w przeszłości była świadkiem wielkiej chwały Polski. Jednak największą chwałę przydaje miejscowości cudowny obraz Maryi, który znajduje się w bocznej kaplicy parafialnego kościoła

Przebywał w Opatowcu kilkakrotnie król Kazimierz Wielki – ostatni raz tuż przed śmiercią w 1370 r. Częstym gościem był tu król Władysław Jagiełło, a król Kazimierz Jagiellończyk w 1474 r. zwołał do Opatowca zjazd szlachty małopolskiej. W tym samym roku król dał tu posłuchanie dwóm posłom weneckim, a niedługo później wysłannikowi szacha perskiego, który nakłaniał króla, aby z innymi władcami rozpoczął wojnę z Turcją. Miejscowość z przybrzeżnym terenem Wisły nadała benedyktynom z Tyńca księżna Judyta, żona Władysława Hermana. Dzięki zakonnikom, i bardzo korzystnemu położeniu – na wysokości Opatowca Dunajec wpływa do Wisły osada szybko się rozwijała.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Abp Szal podczas dożynek w Tyrawie Wołowskiej: Szanujmy chleb

2025-08-23 17:17

ks. Maciej Flader

Poświecenie wieńców dożynkowych

Poświecenie wieńców dożynkowych

Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za chleb. Szanujemy ten chleb, niech ten chleb, który dzielimy, także w czasie Eucharystii i ten chleb, który dzielimy, choćby przy obrzędem dożynkach, przy obrzędzie dożynkach będzie znakiem nie dzielenia ludzi, ale zjednoczenia. mówił abp Adam Szal w Tyrawie Wołowskiej podczas dożynek gminno-powiatowych.

Ordynariusz Przemyski podkreślał wagę wdzięczności, porównując ją do Bożego daru życia, który otrzymujemy każdego dnia. W kontekście współczesnego świata, naznaczonego wojną i kataklizmami, Kaznodzieja wzywał do wdzięczności za możliwość bezpiecznego zbioru plonów. - Wdzięczność to piękna cecha. A my dzisiaj przychodzimy po to, aby zawołać ziemię wydała swój plon. Pan Bóg nam pobłogosławił. Ta wdzięczność jest ważna, gdy zorientujemy się, gdy doświadczymy, Ile jest niebezpieczeństw we współczesnym świecie. Dlatego dzisiaj nie chcemy podziękować za to, że mogliśmy zebrać plony, że mimo tego, że w pewnych momentach pogoda nie sprzyjała żniwom, to jednak udało się zebrać plony – mówił abp Adam Szal.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję