Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Relikwie św. o. Pio w Szczecinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 29 lipca 2015 r. ks. Paolo Cerera (83 l.), emerytowany włoski kapłan, przybył do szczecińskiego sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa z relikwiami św. ojca Pio. Sanktuarium było stacją w peregrynacji po polskich parafiach habitu, rękawiczki oraz niewielkiego skrawka bandaża nasączonego krwią, która wypływała ze stygmatu na sercu ojca Pio. Relikwie wcześniej gościły w sanktuarium NMP Fatimskiej na osiedlu Słonecznym, a później w kościele Ojców Redemptorystów na Pogodnie.

Ks. Paolo opowiedział historię swojej znajomości z ojcem Pio. Wracał pamięcią do spotkań z świętym kapucynem, do rozmów i wspólnych modlitw. Wspominał także o swoim ojcu, który z zatwardziałego ateisty stał się przykładnym katolikiem dzięki spowiedzi odbytej u ojca Pio. W długim kapłańskim życiu ks. Cerera wszystkie swoje działania duszpasterskie i charytatywne powierzał opiece ojca Pio i nigdy się nie zawiódł. Ani wtedy, kiedy pomagał albańskim biednym dzieciom, ani wtedy, kiedy budował kościół. Dzisiaj mimo podeszłego wieku wciąż posługuje, pielgrzymując z relikwiami. Ufa, że św. ojciec Pio pomaga z nieba, modli się z nami i za nas.

Relikwie zostały wprowadzone do sanktuarium o godz. 11.20. Mszę św. o godz. 12 poprzedziła modlitwa różańcowa. Po Eucharystii pielgrzymi uczcili relikwie krwi św. ojca Pio. Potem aż do godz. 17, modląc się Koronką do Miłosierdzia Bożego, na różańcu i słuchając rozważań ojca Pio, nieprzerwany sznur osób czekał w długiej kolejce na chwilę prywatnej modlitwy przed rękawiczką, którą ojciec Pio zasłaniał stygmaty ręki i w której odprawiał codzienną Eucharystię. Około półtora tysiąca osób skorzystało z zaproszenia sanktuarium i czcząc relikwie św. ojca Pio, ufnie prosiło o jego orędownictwo i opiekę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-06 10:03

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zjednoczony z Panem

Jestem bardziej zadowolony, gdy cierpię – i gdybym nie słuchał głosu serca, prosiłbym Pana Jezusa, aby dał mi wszystkie cierpienia ludzi. Ale tego nie czynię, ponieważ obawiam się, że będę zbyt samolubny, pragnąc dla siebie lepszej części, którą jest ból.
O. Pio w liście do o. Augustyna

Życie o. Pio było w pełni zanurzone w modlitwie oraz w całkowitym oddaniu siebie Jezusowi. Każdego dnia zjednoczony ze swym Panem św. o. Pio brał na swe barki wszelkie cierpienia i problemy wszystkich osób, które zwracały się do niego z prośbą o pomoc. Jego najskuteczniejszą bronią do przezwyciężania wszelkiego zła było składanie samego siebie Bogu w ofierze zadośćuczynienia za grzechy innych ludzi. Poprzez osobę o. Pio sam Jezus Chrystus ukazywał nam swe rany. W liście apostolskim „Salvifici doloris” o chrześcijańskim sensie ludzkiego cierpienia św. Jan Paweł II tak pisze: „Każdy człowiek jest wezwany do uczestnictwa w owym cierpieniu, przez które Odkupienie się dokonało. (...) Dokonując Odkupienia przez cierpienie, Chrystus wyniósł zarazem ludzkie cierpienie na poziom Odkupienia”.
CZYTAJ DALEJ

Na drodze do budowy ekspresówki stanęła kapliczka. Co zrobił wykonawca?

2025-06-09 15:39

[ TEMATY ]

kapliczka

GDDKiA

Via Carpatia

droga ekspresowa

S19

Oddział Rzeszów

GDDKiA-Oddział Rzeszów

Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19

Kapliczka przy nowo budowanej drodze ekspresowej S19

W Polsce realizowanych jest wiele inwestycji drogowych, w tym droga ekspresowa S19. Jest to część trasy Via Carpatia, która powstaje we wschodniej części Polski, od granicy z Białorusią do granicy ze Słowacją. Na drodze ogromnej inwestycji stanęła mała kapliczka. A właściwie stoi tu już około 100 lat.

Budowa drogi ekspresowej S19 na odcinku Babica - Jawornik to nie tylko monumentalne podpory obiektów, imponujące ilości wykorzystanej stali, betonu, sprzętu oraz ciężka praca ludzi. To również wyjątkowa historia przydrożnych kapliczek, które są integralną częścią podkarpackiego krajobrazu.
CZYTAJ DALEJ

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję