Reklama

Konkurs na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z liturgią Bożego Narodzenia powstał szereg zwyczajów. Jednym z nich jest żłóbek i szopka. Istnienie żłóbka potwierdza już w 248 r. Orygenes. Cesarzowa Helena otoczyła grotę bazyliką, która istnieje do dziś. Tradycja żłóbka i szopki posiada swoje źródło w różnych typach średniowiecznych dramatyzacji bożonarodzeniowych. Od XI w. spotykamy ludowe obchody narodzenia Chrystusa, w XII w. zaś kult żłóbka pielęgnowali benedyktyni i cystersi. Bardzo silnym impulsem w rozwoju zwyczaju budowania żłóbka była pamiętna noc w 1223 r. W Greccio (100 km od Rzymu) Franciszek z Asyżu polecił swym braciom zbudować żłóbek, przyprowadzić woła i osła. Greccio przemieniło się w drugie Betlejem. Podczas Eucharystii św. Franciszek ubrany w strój lewity odśpiewał Ewangelię. To święte wydarzenie przywędrowało do krakowskich klarysek, czego dowodem są XIV-wieczne figurki jasełkowe zachowane w klasztorze przy romańskim kościele św. Andrzeja.
Najsłynniejsze szopki polskie to szopki krakowskie, które odznaczają się bogactwem i artystycznym wykonaniem. Obecnie w każdym kościele wykonane szopki i dekoracje świąteczne przypominają nam wierzącym tę doniosłą chwilę, jaką jest Tajemnica Bożego Narodzenia. Napawa nas to radością, nadzieją, pomaga nam głębiej przeżyć święta Bożego Narodzenia.
W parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biłgoraju zrodził się zwyczaj organizowania konkursu na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. Pierwszy konkurs był w 1999 r., na którym zaprezentowano 23 szopki wykonane przez dzieci. Obecnie odbył się już 5. konkurs. Uczestnikami tego konkursu byli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjum i liceum Biłgoraja. Do konkursu zgłoszono 39 szopek. Szopki wykonane zostały różnymi technikami i z różnych materiałów: papieru, drewna, słomy, styropianu, kory brzozy, szkła, kamienia. Postacie w szopkach są wykonane z plasteliny, modeliny, masy solnej, papieru oraz kolorowych szmatek. Wśród szopek wyróżniła się szopka namalowana na szkle oraz zrobiona z kolorowego papieru techniką origami.
7 stycznia br. komisja oceniająca w składzie: Halina Rutkowska - wicedyrektor ZSZiO - przewodnicząca, Stanisława Szczepańska - dyrektor Gimnazjum nr 2, s. Inviolata Pietrucha i s. Inga Grab - katechetka w ZSZiO, dokonała oceny wykonanych szopek. Przy ocenie komisja kierowała się następującymi kryteriami: pomysł techniczny, estetyka wykonania, technika wykonania i pracochłonność. Komisja przyznała trzy I miejsca, które otrzymali: Krzysztof Koman - kl. 1 Liceum Plastyczne, Karol Koman - kl. IV SP, Patrycja Borowska - kl. IV, oraz trzy II i III miejsca. Nagrody pieniężne za prace konkursowe ufundował ks. Dziekan Bogusław Wojtasiuk - proboszcz parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Nagrody laureatom i uczestnikom konkursu wręczono 12 stycznia br. po Mszy św., którą celebrował ks. dr Józef Flis - dyrektor Wydziału Nauki Chrześcijańskiej w Zamościu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Ważny modlił się z wiernymi za diecezję sosnowiecką, a wierni modlili się nad biskupem

2024-05-09 10:00

[ TEMATY ]

bp Artur Ważny

Piotr Babisz/Muza Dei

Msza święta, wieczór uwielbienia, modlitwa wstawiennicza oraz adoracja Najświętszego Sakramentu połączyły wiernych diecezji sosnowieckiej w dziękczynieniu za dar nowego biskupa diecezjalnego Artura Ważnego. Wydarzenie miało miejsce 8 maja w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Sosnowcu-Środuli.

8 maja bp Artur Ważny podczas specjalnej uroczystości w Bazylice Katedralnej w Sosnowcu objął kanonicznie urząd biskupa sosnowieckiego. Jego wolą było, aby jeszcze tego samego dnia zawierzyć w modlitwie Bogu swoją nową posługę i cały lokalny Kościół, do którego został posłany.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję