Reklama

Oko w oko

Oko w oko

Jednostki zmieniają świat

Niedziela Ogólnopolska 42/2015, str. 44

Sławomir Puciato

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Młodzi ludzie są tacy, jak ich rodzice, domy rodzinne, szkoły, nauczyciele – sprawdza się odwieczne porzekadło: czym skorupka za młodu nasiąknie... Często spotykam się na pokazach filmów dokumentalnych z uczniami, studentami, których w większości niezbyt interesują poważne sprawy, jak historia, literatura, polityka – nie lubią się wysilać, myśleć; przychodzą, bo lepiej posiedzieć na filmie niż na lekcji. Ale jeśli film nie jest nudny, dobrze zrobiony i prawdziwy, budzi się w nich zainteresowanie, zaczynają spostrzegać, że prawda może być inna niż to, czym są bombardowani na co dzień. Zadają pytania, buntują się, są przekonani, że rację mają znani, podziwiani przez nich celebryci, medialne autorytety, a nie jakieś tam śmieszne oszołomy, patrioci. W czasie dyskusji tworzy się wyraźny podział na tych, którzy powtarzają gotowe formułki, zasłyszane w głównych mediach, telewizjach i ugruntowane przez dorosłych domowników, i na tych, którzy szukają prawdy, mają wiedzę o wielkich Polakach, docierają do filmów, dokumentów, książek, które nie są rozreklamowane, których trzeba poszukać. Znają historie rodzinne, walki swoich przodków w czasie wojny, Powstania Warszawskiego, świetnie rozumieją, o co chodziło Żołnierzom Wyklętym. I to właśnie ci nieliczni młodzi doskonale widzą grę interesów, kłamstwa i krętactwa w obecnej Polsce i na świecie. Mówią mi ze znawstwem o Janie Tomaszu Grossie i o filmie „Pokłosie”, obruszają się na jawne kłamstwa, „szarganie i poniewieranie Polski” – jak to określił jeden z gimnazjalistów. Świetnie rozeznają się w polityce oraz interesach Niemiec i Rosji, dwóch wielkich sąsiadów Polski. Zaskakująca była dla mnie rozmowa z 16-latkiem, który sensownie zadawał bardzo trudne pytania: „Dlaczego Polacy nie buntują się, gdy inni nas obrażają, niszczą dobre imię, dlaczego boimy się mówić prawdę, dlaczego jesteśmy zastraszeni? Przecież tylu naszych bohaterów zginęło, ratując życie innych, musimy mówić w ich imieniu i nie być kozłem ofiarnym, nie dać się wrobić w ten międzynarodowy szantaż!”. Ze zdziwieniem słuchałam, z jaką pasją i dumą mówił o Polsce ten młody chłopaczek, zaledwie gimnazjalista. A na koniec zapytał: „Czy słyszała Pani, jak laureatka nagrody literackiej Nike, w zasadzie nagrody «Gazety Wyborczej», Olga Tokarczuk powiedziała o Polakach – mordercy, a red. Adam Michnik kazał czytać takie książki, bo zbliżają się złe czasy, jakich nie było od 25 lat? A przecież powinniśmy się cieszyć, że naród się budzi, że nie chce być dalej rządzony przez tych nagranych w restauracji «Sowa», że nie chcemy być okradani, okłamywani, ośmieszani, poniewierani. To przecież dobrze, a nie źle”. Słuchałam i patrzyłam na młodego chłopca ze świadomością, że tacy uczniowie są nieliczni, ale przecież to jednostki zmieniają państwa, narody i świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-14 08:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Jaka jest dziś moja wiara?

2024-12-01 20:50

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

św. Ojciec Pio

Red.

W Adwencie chodzi o wiarę. O wiarę, która prowadzi do autentycznego doświadczenia spotkania z żywym Bogiem.

Taka jest wiara setnika, który spotyka Jezusa w Kafarnaum – jak słyszmy dzisiaj w Ewangelii – taka była i jest wiara tysięcy wiernych ze Wschodu i Zachodu, którzy przez wieki decydowali się pójść za Jezusem, oprzeć swe życie na Jego słowie, zaprzeć się siebie i wśród trudów i prześladowań naśladować Ukrzyżowanego. On sam w ich życiu czynił wielkie rzeczy, udzielał swego Ducha, a na koniec ofiarował im życie wieczne.
CZYTAJ DALEJ

Bp Kleszcz: w Adwent zapalajcie serca do uczynków!

2024-12-01 15:09

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Julia Saganiak

- Chcemy zapalić światło miłości, a nie tylko świece adwentowe. Zapalajcie swoje serca do dobrych uczynków – mówił bp Piotr Kleszcz na łódzkiej Retkini.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję