Reklama

Niedziela Rzeszowska

Myśliwska jedność i braterstwo

W duchu zjednoczenia i wspólnoty rzeszowskie Towarzystwo Myśliwych przeżywało jubileusz 135-lecia swego powstania

Niedziela rzeszowska 45/2015, str. 7

[ TEMATY ]

ślubowanie

Agnieszka Iwaszek

Ślubowanie nowego członka Towarzystwa Myśliwych w Rzeszowie

Ślubowanie nowego członka Towarzystwa Myśliwych w Rzeszowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Początki działalności najstarszego Koła Łowieckiego w Polsce sięgają 1880 r., kiedy to Ignacy Gumiński – właściciel dóbr w Zalesiu – podjął inicjatywę zorganizowania braci myśliwskiej w jedno stowarzyszenie. Od założenia po współczesne czasy celem Towarzystwa jest prowadzenie gospodarki łowieckiej z pożytkiem dla społeczeństwa i otaczającej nas przyrody. Przez lata nie zmieniła się także idea budowania w społeczeństwie przekonania, że myślistwo i mądra gospodarka łowiecka stanowią nasze bogactwo narodowe i są podstawą powszechnego dobrobytu.

Reklama

W podziękowaniu za 135 lat chlubnej, lecz nie zawsze sprawiedliwie ocenianej działalności, rycerze św. Huberta wraz ze swoimi rodzinami zebrali się w kościele parafialnym w Wysokiej Głogowskiej na Mszy św., którą celebrował kapelan środowiska – ks. Zbigniew Gargaś. W homilii podkreślił on potrzebę jedności rodziny myśliwskiej, którą łączy długa i przebogata historia, piękna tradycja, wyjątkowa kultura wpisana już na stałe w polską tożsamość narodową. – Myśliwska jedność to dumne występowanie w mundurze, to prezentowanie wielowiekowych zdobyczy, takich jak język myśliwski, to kuchnia myśliwska promująca zdrową żywność, to architektura, muzyka, sztuka – zaznaczył Kaznodzieja. Zwrócił on jednocześnie uwagę, aby w ramach wspólnych działań podejmować próby ukazywania społeczeństwu prawdziwego oblicza polskiego łowiectwa, promowania pożytecznej, a niedostrzeganej i niedocenianej pracy myśliwych, dla odkłamania fałszywego wizerunku łowczych jako polujących na zwierzynę wyłącznie dla własnej satysfakcji i realizacji pasji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak ważna i niezbędna jest to służba, świadczą chociażby wybudowane paśniki i lizawki dla zwierząt, które myśliwi wykonują w ramach określonej pracy społecznej na rzecz własnego Koła, poświęcając na to czas, fundusze, a często także życie rodzinne. To także dbałość o stan zwierzyny, walka z kłusownictwem i odnowa terenów łowiecko spustoszonych w celu przywrócenia populacji zwierząt – wylicza Jerzy Solarski – prezes Towarzystwa Myśliwych. Za taką właśnie działalność na rzecz przyrody, która jednakże znacznie wyrasta ponad zwyczajowe normy, Zarząd Towarzystwa Myśliwych uhonorował zasłużonych członków Towarzystwa złotymi, srebrnymi i brązowymi Medalami Zasługi Łowieckiej.

Wyrazem kontynuacji służby i pielęgnowania wielopokoleniowej tradycji stało się również ślubowanie nowo przyjętego członka Towarzystwa w obecności najstarszych reprezentantów Towarzystwa.

Honorowy członek Polskiego Związku Łowieckiego – Marek Rogoziński – reprezentujący Zarząd Okręgowy PZŁ podkreślił, że Towarzystwo Myśliwych zawsze szczyciło się dobrą gospodarką łowiecką.

Na pamiątkę 135-lecia wydano reprint kroniki Towarzystwa Myśliwych z 1930 r., a członkowie Koła otrzymali także jubileuszowe medale.

2015-11-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młoda Polska Husaria

28 uczniów włączonych zostało do społeczności Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie, gdzie dziś odbyło się ślubowanie klas pierwszych – jednej o profilu mundurowym, drugiej o profilu ratowniczym. Na uroczystości obecny był m.in. abp Józef Kupny, który przewodniczył Eucharystii.

W homilii ks. Marcin Werczyński, wychowawca i kierownik internatu KLO, przypomniał o sile i wyjątkowości polskiej husarii. I właśnie do nowych hufców husarskich przyrównał młodzież składającą ślubowanie: – Dzisiaj stanęliście po raz pierwszy w tej świątyni w nowych, czyściutkich mundurach. To wasze husarskie skrzydła, które mają wam przypominać, że jesteście dumą naszej ojczyzny, kwiatem naszego narodu, że jesteście tymi, którzy mają kształtować swoje serca, sumienia i umysły tak, aby Polska mogła cieszyć się lepszym jutrem. Bo to właśnie w waszych sercach jest zamknięta nasza nadzieja na lepsze jutro Polski i Kościoła!
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca

2025-06-27 07:59

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Jezus nie szuka perfekcji. Szuka serca. Jeśli czujesz, że Twoja wiara potrzebuje świeżego oddechu – zapraszam.

Nie wystarczy wiedzieć o Jezusie - trzeba Go spotkać. Tak - to jest możliwe. Opowiadam historię dziewczynki z zespołem Downa, która jednym uściskiem daje odpowiedź pełniejszą niż jakiekolwiek słowa. Przypominam rozmowę Jezusa z Piotrem – tę, w której słowo "miłość" nabiera różnych znaczeń, a Jezus zniża się do poziomu serca swojego ucznia.
CZYTAJ DALEJ

Fałszywe dane, realne szkody. Czyja to jest operacja?

2025-06-29 16:20

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

„Hahaha, info o fałszowaniu wyborów oparli na analizie wykonanej po pijaku jakiegoś gościa z Wykopu oraz na analizie typa, który NIE jest pracownikiem uczelni” – napisała w mediach społecznościowych jedna z internautek (@szef_dywizji), odnosząc się do informacji portalu money.pl, który ujawnił, że dr Kontek, który „zbadał anomalie wyborcze” nie jest pracownikiem SGH, mimo iż „w doniesieniach mediów przedstawiany jest jako pracownik uczelni”. Czytając tę informację, jak i komentarz miałem poczucie, że wcale nie jest mi do śmiechu i w sumie nam wszystkim generalnie też nie powinno.

Pal sześć sam wątek uczelni, przerażające jest to, co przedstawił dr Kontek, a raczej skutki tej co najmniej „niedokładnej” pracy. Jego „analizy” stały się źródłem fali artykułów, materiałów prasowych, telewizyjnych i radiowych oraz komentarzy w mediach i socialmediach, które w oparciu o jego teorie podważały wybór ponad 10 mln polskich obywateli. Profesor Szkoły Głównej Handlowej Tomasz Berent już wypunktował wątpliwą analizę statystyczną dr. Kontka dotyczącą „anomalii wyborczych”. „Pomijając na chwilę kwestię Twojego sposobu identyfikacji komisji, w których mogło dojść do nadużyć i sposobu dokonywanych przez Ciebie korekt (obie niestety bardzo wątpliwej jakości), musiałeś przecież wiedzieć, że wyniki takiej jednostronnej analizy są po prostu bezwartościowe” - napisał w opublikowanym liście. „Zaszokowała mnie treść Twego wywodu. Skwantyfikowałeś bowiem jedynie liczbę głosów, które mogły być nieprawidłowo alokowane Karolowi Nawrockiemu. Odwrotnego scenariusza w ogóle nie wziąłeś pod uwagę” – zauważył prof. Berent, docierając do sedna skandalu: „Problem w tym, że Twoje wyniki nie są też wiarygodne statystycznie. Nie mogą być zatem żadnym sygnałem, które wymaga bliższego zbadania”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję